Zamiast w pełni angażować się w swój spisek, Nie zmącona woda zamiast tego próbuje wkurzyć się w pełne studium charakteru…
Nie ma absolutnie nic złego w tym, że film ma 140 minut. Jeśli reżyser potrzebuje tak dużo nieruchomości, aby jak najlepiej opowiedzieć historię, którą chce opowiedzieć, to jego wybór w procesie twórczym. Biorąc to pod uwagę, taki czas pracy ma dodatkowy ciężar do zarobienia – filmowcy rozumieją, że inwestycja publiczności powinna zostać odwzajemniona poprzez skoncentrowane opowiadanie historii, które najlepiej wykorzystuje każdy moment na ekranie. Jest to, niestety, przymierze, którego nie honoruje Tom McCarthy Nie zmącona woda.
Film, luźno oparty na szeroko nagłośnionym procesie Amandy Knox, z pewnością ma przekonujący rdzeń – podążanie za ojcem, który próbuje zasłużyć na odkupienie w oczach swojej córki, znajdując dowody na obalenie jej przekonania o morderstwie. W miarę rozwoju narracji okazuje się jednak, że nie jest w stanie utrzymać piłki na oku. Zamiast w pełni angażować się w swój spisek, Nie zmącona woda zamiast tego próbuje przebić się w pełnym studium postaci, a oprócz tego, że nie jest tak interesująca jak główna tajemnica, niszczy również tempo. Z tego powodu trudno jest w końcu dojść do rozwiązania, które ostatecznie rozczarowuje na swój sposób banalnym i banalnym zakończeniem.
Matt Damon występuje w filmie jako Bill Baker, bezrobotny pracownik naftowy ze Stillwater w stanie Oklahoma, który leci do Marsylii we Francji, aby odwiedzić swoją uwięzioną córkę Allison (Abigail Breslin). Allison została osądzona i skazana za zabicie swojej dziewczyny, Liny, i chociaż odsiedziała cztery lata wyroku, nie jest gotowa zrezygnować z udowodnienia swojej niewinności. Jej historia z tatą jest napięta, ponieważ ma on historię używania narkotyków, był kryminalny i był głównie nieobecnym ojcem, ale polega na nim, aby dostać notatkę do swojego prawnika (Anne Le Ny), gdy dowiaduje się o świadka, który może być w stanie wesprzeć jej historię.
Próba dostarczenia wiadomości przez Billa idzie słabo, ponieważ prawnik mówi mu, że Allison powinna nauczyć się akceptować jej okoliczności – ale po latach rozczarowania swojego dziecka, postanawia, że nie zamierza się poddać. Okłamując Allison, postanawia sam podjąć śledztwo, mimo że znajduje się w kraju, który nie jest tak samo własny i nie mówi w tym języku. W końcu zaprzyjaźnia się z samotną matką o imieniu Virginie (Camille Cottin), która pomaga mu jako tłumacz, ale podczas gdy trwa poszukiwanie dowodów, ich związek się zacieśnia, a Bill nawiązuje szczególną więź z jej młodą córką Mayą (Lilou Siauvaud).
Stillwater jest zbyt rozproszony przez własną drugorzędną fabułę.
Jest to szczególnie dążenie do opracowania tego ostatniego fragmentu, w którym Nie zmącona woda potyka się i upada. Nie jest trudno zobaczyć, co próbuje zrobić film, ponieważ związek Billa z Mayą jest rzekomo jego drugą szansą, by zachowywać się jak prawdziwa postać ojca i naprawić błędy z przeszłości z Allison, ale to szalony błąd. Materiał „amatorski detektyw w obcym kraju” jest wciągający i ma wyraźny potencjał do samodzielnego nakręcenia filmu, ale jest rozmyty przez niepotrzebne przez nadmiernie zbadany wątek relacji i za każdym razem przenosi się z pierwszego na później tempo zatrzymuje się.
Odwracanie uwagi i wolne tempo odwracają uwagę od tego, co może być interesującą zagadką.
W obronie filmu Bill Baker jest ciekawą i złożoną postacią (taką, która wykonuje niezłą robotę przy testowaniu asortymentu Matta Damona) i warto zauważyć, że Nie zmącona woda utrzymuje go w tajemnicy, nie obciążając publiczności ekspozycją na temat jego mrocznej przeszłości. Jego związek z Virginie i Mayą również pomaga łagodzić Zajęty porównań, wpuszczając trochę powietrza i romansu w historię desperackiej misji ojca, by pomóc córce – ale relacje rozwijają się tak wolno, że cały film się przeciąga. Nie zdradzając zbyt wiele, jest nawet czteromiesięczny skok w środku historii, a mimo to wieki zajmuje scenariusz Toma McCarthy’ego, Thomasa Bidegaina, Marcusa Hincheya i Noé Debré, aby znaleźć postacie tam, gdzie muszą. przygotuj się na to, co dzieje się jako rozczarowujący i przewidywalny finał.
Matt Damon i Abigail Breslin wykonują imponującą pracę w Stillwater.
Mówiąc przez wiecznie zaciśniętą szczękę, Matt Damon dokonuje udanej przemiany, robiąc przekonujący szorstkość i znajdując inteligentną równowagę ukazującą zarówno wewnętrzną ciemność Billa, jak i pragnienie odkupienia. Nie zmącona woda dodatkowo uprawia sport, który jest jednym z najsilniejszych i najbardziej dojrzałych dzieł Abigail Breslin do tej pory, ponieważ jej kolej jest pełna bólu i strachu, a jej ulotny czas z tatą jest przepełniony znaczną wagą emocjonalną. To zdecydowanie duży cios, gdy w połowie drugiego aktu narracja odsuwa się od niej, ponieważ film korzysta tylko z jej obecności i skomplikowanej dynamiki ojca z córką.
Nie zmącona woda nie jest naprawdę złym filmem; to po prostu super przeciętny. Ale chociaż przeciętny film może być znośny przez 90 minut, ten nadmiernie przesadza. Jest w nim zakopany solidny film (który chciałbyś, aby został zauważony podczas postprodukcji, a może nawet podczas fazy pisania skryptu), ale jest otoczony materiałem, który spowalnia całość, sprawia, że można go pominąć.
5 / 10 gwiazdy