Nie jest kontrowersyjne stwierdzenie, że „Simpsonowie” są zabawni. Po ponad 30 latach na antenie lepiej, żeby tak było. Sekret długowieczności „Simpsonów” tkwi jednak w zasięgu żartów. Każdy odcinek gwarantuje wizualne gagi, humor oparty na postaciach i długie żarty, które z pewnością zadowolą największych wielbicieli „Simpsonów”. Co więcej, jest szybkość, z jaką są wykuwane; żaden inny program nie pasował do szybkich puentli w „The Simpsons” aż do „30 Rock”.
W rzadkim wywiadzie dla The New Yorker, skryba „Simpsonów” John Swartzwelder ujawnił tajemnicę pisania zingerów do jednego z najzabawniejszych programów telewizyjnych. „Po prostu próbowaliśmy rozśmieszyć siebie i siebie nawzajem” – powiedział. „Autorzy komedii. To była publiczność. Na szczęście wielu innym ludziom, zarówno dzieciom, jak i dorosłym, podobały się te same dowcipy, które my lubiliśmy”.
Autorzy „Simpsonów” mogli być zawodowcami w wywoływaniu śmiechu z brzucha, ale w szczególności jeden żart stał się zaskakująco ważny w rzeczywistej sytuacji życia lub śmierci.
Jednorazowy żart z manewru Heimlicha miał trwały wpływ
Niektóre z najlepszych dowcipów „Simpsonów” nie są nawet wypowiadane na głos, zamiast tego pakują cios w jakiś żartobliwy tekst lub wizualny gag. W odcinku „Homer at the Bat” sezonu 3 Homer dławi się pączkiem, podczas gdy jego rówieśnicy ignorują w tle podręczny plakat z manewrami Heimlicha, którego treść przedstawia mężczyznę dławiącego się całym homarem. Zamiast tego zauważają arkusz zapisu do softballu, rozpoczynający wydarzenia z reszty odcinka.
To mrugający szczegół, który ledwo służy reszcie fabuły. Na szczęście kilku przedsiębiorczych młodych fanów przyglądało się uważnie. W 1992 roku, w tym samym roku, w którym wyemitowano odcinek, dziesięciolatek z Auburn w stanie Waszyngton uratował swojego młodszego brata przed udławieniem się pomarańczą, korzystając z informacji, których dowiedział się z „Simpsonów”, jak donosi Orlando Sentinel. Dzięki mocy syndykacji inny młody widz zastosował tę samą wiedzę w 2007 roku, kiedy jego kumpel znalazł się po niewłaściwej stronie kanapki z szynką. „Po prostu przyszło mi to do głowy i zrobiłem to” – powiedział Sunday Express.
„Homer at the Bat” pozostaje jednym z najbardziej lubianych odcinków serialu, choć nie ze względu na jego rolę w przekazywaniu wiedzy medycznej. W tym sportowym odcinku pojawiły się raczej największe gwiazdy tego dnia, w tym Darryl Strawberry, Don Mattingly i José Canseco, dzięki którym po raz pierwszy w rankingu pokonał „The Cosby Show” (za pośrednictwem The Washington Post ). Jednak dla dwóch młodych fanów odcinek okazał się ratować życie.