UWAGA SPOILERY! Ten post zawiera szczegóły z finału sezonu 3 Teda Lasso.
Hitowy serial komediowy Apple Teda Lasso zakończył swój trzeci sezon we wtorek wieczorem i całkiem możliwe, że serial, jaki znamy. Ale bez względu na to, co stanie się w przyszłości, Hannah Waddingham jest dumna ze wszystkiego, czego dokonała jako Rebecca Welton i z tego, jak sprawy zakończyły się dla jej postaci.
Jak ujawniliśmy w naszym podsumowaniu, Ted (Jason Sudeikis) pomaga AFC Richmond odnieść wielkie zwycięstwo nad West Hamem — misja zakończona. Rusza naprzód ze swoimi planami powrotu do Kansas, aby ponownie połączyć się ze swoim synem Henrym, pozostawiając Rebeccę i większość zespołu we łzach. Ale życie toczy się dalej i wszystko układa się tak, jak powinno.
W ostatnich chwilach odcinka Rebecca opuszczała lotnisko smutna po pożegnaniu z Tedem, kiedy zauważa młodą dziewczynę biegnącą przed terminalem. Kiedy dziewczyna potyka się i upada, Rebecca rusza na pomoc. Właśnie wtedy zmartwiony tata sam rzuca się na małą dziewczynkę. Okazuje się, że tata jest pilotem, który tak się składa, że jest nieznajomym (Matteo van der Grijn), na którego łodzi mieszkalnej Rebecca spędzała czas podczas wizyty w Amsterdamie. Bum! Dostaje swoje szczęśliwe zakończenie.
Waddingham rozmawiała w środę z Wszykina o swojej podróży jako popularnej postaci, dlaczego Roy Kent był jedyną osobą, która mogła zastąpić Teda jako menedżer zespołu i czy to pożegnanie na dobre.
DEADLINE: Jestem rozdarty między uczuciem wielkiej radości po obejrzeniu finału a jednocześnie bardzo, bardzo smutnym. To było jak pożegnanie. Jak się czujesz?
HANNAH WADDINGHAM: Cóż, właśnie trafiłeś w sedno. To znaczy, wyobraź sobie, jakie to dla mnie dziwne, kiedy Rebecca jest moją dziewczyną. I to bardzo dziwne uczucie spotkać kogoś, kto jest fikcyjną postacią, która istnieje tylko w twoim własnym ciele.
DEADLINE: Czy możesz wrócić myślami do swojego pierwszego dnia na planie? Jak wyglądała podróż od tamtego czasu do teraz?
WADDINGHAM: Jedyną rzeczą, która była przerażająca, było to, że wszyscy wiedzieli, że z pilotem nadal mogą cię zwolnić po… Jasonie, ufał mi bezgranicznie z tym, kogo miał [Rebecca] mam na myśli być i kim naturalnie ją grałem. I powiedziałem mu kilka razy w sezonie 1 – a potem to samo trwało w 2 i 3 – były sytuacje, które Rebecca zwróciła uwagę na to, że żyłam w swoim własnym życiu. A ja na to: „Stary, masz kamery w moim życiu”. Przedstawienie Trumana.’ Czasami to było naprawdę niesamowite, te podobieństwa. Po prostu czuję, że służyłem świetnemu kumplowi w Rebece. Traktowałem ją bardzo poważnie.
DEADLINE: Czy powiedziałbyś, że Rebecca będzie miała szczęśliwe zakończenie w finale?
WADDINGHAM: Tak, myślę, że dostaje to, na co zasługuje. Czy wiemy, czy to na całe życie? Kto wie? Nikt z nas tego nie robi. Ale podoba mi się fakt, że mężczyzna, który sprawił, że znów poczuła słońce, wszedł z powrotem i powiedział: „Hej”.
DEADLINE: To wyjątkowe, gdy ktoś, kto naprawdę na to zasługuje, otrzymuje szczęśliwe zakończenie.
To bardzo dobre jajko i traktowałem ją z wielką miłością. Skończyła z kimś, kto choć absolutnie ją uwielbia, nie obchodzi go, czy jest dużą, wpływową bizneswoman, czy nie. On po prostu kopie, kim ona jest.
DEADLINE: Wydawało się, że wszyscy drażnili się z Rebeccą i Tedem, że mogą skończyć razem. W tej początkowej scenie naprawdę myślałem, że się połączyli, ale wtedy pojawia się Beard w swoich seksownych stringach. Po prostu rzuca wszystko w pętlę.
WADDINGHAM: To znaczy, czy to nie jest najlepsze aktorstwo stringów, jakie widziałeś w swoim życiu? To jak zobowiązanie się do stringów.
DEADLINE: Stringi były niesamowite.
WADDINGHAM: Wszyscy oglądaliśmy to razem zeszłej nocy, a ja zwróciłem się do niego i pomyślałem: „To mocna robota ze stringami, przyjacielu”.
DEADLINE: Wydaje się, że w innym miejscu i czasie mogliby to być Rebecca i Ted. Jak się z tym czujesz?
WADDINGHAM: Myślę, że tak może być w przypadku wielu osób, które pojawiają się w twoim życiu. Jeśli masz chemię, masz chemię. I wiesz, kto powiedział, że ludzie, którzy wkraczają w twoje życie w dowolnym momencie, nie mogą być kimś więcej niż są? Ale z jakiegoś powodu twoje własne kosmiczne źródła obracają cię w innym kierunku. Najbardziej napędzającą rzeczą jest to, że mężczyzna musiał wrócić do swojego chłopca.
DEADLINE: Rzeczywiście. Naprawdę myślisz, że to koniec Teda Lasso?
WADDINGHAM: To znaczy, naprawdę nie mam pojęcia – nikt z nas nie ma. Myślę, że jedyną osobą, która może trzymać to pod kapeluszem, i słusznie, jest Jason. Ale wszyscy z pewnością uznaliśmy to za koniec historii trzech sezonów i po prostu staraliśmy się uhonorować to najlepiej, jak potrafiliśmy.
DEADLINE: Naprawdę podobało mi się, jak Keeley i Rebecca o tym rozmawiali Drużyna kobiet AFC Richmond. Czy to może być potencjalny spin-off?
WADDINGHAM: Dobrze, tak naprawdę to nie byli Keeley i Rebecca. To Keeley, która moim zdaniem jest naprawdę piękna. Przedstawia się jako ta mała dziewczynka, która weszła pierwszego dnia, wątpiąc w siebie, a Rebecca mówi: „Może powinieneś zmienić zawód”. I ta młoda kobieta wchodzi z notatnikiem z jednorożcem i nagle ta kobieta stała się małym lwem. A ona wchodzi i mówi: „Co powiesz na to?” Uwielbiam łuk postaci Keeley, który przedstawia Rebece coś, o czym nie pomyślała.
DEADLINE: Rupert w końcu dostał nagrodę. Czy czujesz, że to ostatecznie uwolniło Rebekę od wszystkiego, co ich wiązało?
WADDINGHAM: Cóż, dość zabawnie, myślałem, że będę czuł się jak boska zemsta. Ale nie wiem czy [because of] będąc w pobliżu Rebeki lub w świecie Lasso, oglądanie tego było dla mnie dość smutne i niewygodne. Po prostu pomyślałem, że to nie było satysfakcjonujące. To nie jest tak, jakby to było molestowanie czy defraudacja. Jest po prostu dupkiem. Samolubny dupek. Pomyślałem, że to dość smutne, że nie może wydostać się z tego świata, w którym musi dominować nad wszystkimi i wszystkim. Ale nie wiem, czy to dlatego, że desperacko kocham samego aktora, Anthony’ego Heada. Jest absolutnie genialny, jest. Powiedziałbym, że on i Phil Dunster to dwie osoby, które najmniej przypominają swoich bohaterów w prawdziwym życiu. Więc jeśli chodzi o ich genialne role, głęboko chylę czoła przed nimi obojgiem. Ale to zabawne, jak zemsta sprawiła, że poczułem żal z powodu bałaganu, w jakim jest ta postać. Cieszę się, że to nie sprawiło, że pomyślałem: „hahahaha”.
DEADLINE: Jeśli chodzi o Roya Kenta, był na tej drodze samodoskonalenia i bardzo się rozwinął. Dlaczego Roy Rebecca był jedynym wyborem, kiedy wybierał następcę Teda?
WADDINGHAM: Świetnie to ujęła, kiedy mówi: „Kiedy zamierzasz zejść z własnej drogi?”. Myślę, że ona znajduje piękno w tym, że ta plująca, żywiołowa postać ma miękkość i naprawdę cholernie troszczy się o ten zespół. I chociaż nie może bardziej różnić się od Teda, zdaje sobie sprawę, że to uratuje jej zespół, a zespół uratuje jego.
DEADLINE: Jeśli to naprawdę koniec, czego nauczyłeś się grając Rebekę, co zabierzesz ze sobą do kolejnych ról?
WADDINGHAM: Każdy może mieć epickie wzloty i upadki. I że kiedy znajdziesz odpowiednią grupę ludzi, po prostu pójdą z tobą na wzloty i upadki. I w obu jest piękno.