W typowym stylu finałowym, na szczycie odcinka 8 z Wiedźmindrugi sezon. Ciri jest pod kontrolą Voletha Meira, Geralt jest na wylocie z Yennefer, a Płotka to tylko odległe wspomnienie. (Niektóre z nas nadal jest w żałobie, ok?)
Podczas gdy świadomość Ciri pozostaje uwięziona w jej poprzednim życiu, wraz ze wszystkimi jej krewnymi, jej fizyczna jaźń udaje się przeniknąć przez Kaer Morhen jak szept, podrzynając gardła kilku wiedźminom we śnie. I gdyby nie idealnie zaplanowane wejście Geralta i Yennefer, następny byłby Vesemir.
Vesemir oczywiście chce zabić Ciri i skończyć z tym, ale Geralt upiera się, że jest wystarczająco silna, by przetrwać to opętanie — wystarczy, że wyciągną z niej Voletha Meira. Bez potu.
Podczas gdy Yennefer wymyśla eliksir, by wypędzić Voletha Meira, Ciri odwiedza gigantyczne drzewo, na którym wiedźmini wieszają medaliony poległych. I nie ma jej tam, by złożyć wyrazy szacunku. Poprzez serię krzyków Ciri przełamuje drzewo na pół, odsłaniając ogromny monolit, który następnie niszczy i używa do przywołania trzech gigantycznych bazylików z innej kuli. Jeśli wydaje ci się, że to dużo, to dlatego, że jest to działka.
– Biedni, biedni wiedźmini – mówi Ciri, drażniąc się z nimi, gdy zmagają się z jej potwornym trio. „Czujesz wszystko, prawda? Szczególnie nienawiść”. Wyczuwając przyjemność w jej głosie, Geralt dedukuje, że karmi się ich zbiorową nienawiścią, dzięki czemu stała się tak potężna.
Reenter Yennefer, który wyjaśnia, że Ciri nie da się uratować, chyba że Voleth Meir wejdzie do innego statku. W ramach zadośćuczynienia za zdradę Yennefer oferuje się jako nowy nosiciel wiedźmy, ale kiedy Ciri używa monolitu, by otworzyć kolejny portal, w którym ma uwięzić świeżo opętaną Yennefer, cała trójka zostaje przeciągnięta.
Geralt, Ciri i Yennefer znajdują się w dziwnej nowej sferze, która wygląda jak skrzyżowanie pustyni z piekłem. Voleth Meir nagle opuszcza ciało Yennefer — cały jej plan polegał na użyciu ludzkiego naczynia, aby dostać się do domu, gdzie mogłaby istnieć bez pomocy gospodarza — ale zanim ktokolwiek ma szansę świętować, trio zostaje napadnięte przez (łyk) jeźdźcy Dzikiego Gonu.
„Dziecko Starszej Krwi, gwiaździstooka córko Chaosu, dołącz do naszego polowania!” szkieletowe istoty mówią Ciri. „Twoje miejsce jest wśród nas. Jesteś nasza. Na szczęście Ciri jest w stanie teleportować trio z powrotem do Kaer Morhen, ale nadal jest to dość traumatyczne.
Dla Geralta jest jasne, że on i Ciri nie mogą dłużej zostać w Kaer Morhen; im więcej ludzi dowie się, że żyje i do czego jest zdolna, tym większe będzie niebezpieczeństwo. W tym momencie dręczy go tylko jedna rzecz: skąd Nilfgaard poznaje prawdę o Ciri?
Potem następuje wielkie odkrycie. Przedstawiamy Imperatora Emhyra var Emreisa (znanego również jako tajemniczego przywódcę Nilfgaardu), który przypisuje się w pełni zasługi za rozkaz śmierci dziecka Franceski.
Jak wyjaśnia: „To była najlepsza droga, aby pomóc mi znaleźć moją córkę”. Na wypadek, gdyby to było zbyt subtelne, Emhyr dokonuje dramatycznego zwrotu, by ujawnić, że… Ojciec Ciri, Duny?!
Twoje przemyślenia na temat tego zwrotu? Ogólnie sezon 2? Zważ się za pomocą naszych ankiet poniżej, a następnie upuść komentarz z pełną recenzją.
Jeśli lubisz TVLine, pokochasz nasze powiadomienia e-mail! Kliknij tutaj, aby zasubskrybować.