Chociaż jego kariera rozrywkowa rozpoczęła się w latach 70. na scenie komediowej San Francisco Bay Area, Robin Williams stał się jednym z odnoszących największe sukcesy i płodnych aktorów końca XX wieku, zanim zmarł w wyniku samobójstwa w 2014 roku. Pozostawił po sobie ogromne ciało genialne prace filmowe i telewizyjne w komedii i dramacie, a niektóre z jego najbardziej pamiętnych kreacji zawierają elementy obu.
Williams po raz pierwszy ożywił Morka z Orka w odcinku „Happy Days” z 1978 roku, po czym zagrał u boku Pam Dawber i Jonathana Wintersa w „Mork & Mindy” do 1982 roku (za pośrednictwem IMDb), gdzie następnie skupił się na filmach. Jego energia, geniusz improwizacji i melancholijna głębia uczyniły z niego gwiazdę w rolach zarówno szalonych, jak i uduchowionych. Miał niezwykłą zdolność łączenia tych rozbieżnych elementów swojej potężnej osobowości w granych przez siebie postaciach. Wiliams zdobył trzy nagrody Emmy, jedną w 1979 roku jako wybitny aktor pierwszoplanowy za rolę Morka i dwie inne w 1987 i 1988 roku za różne programy specjalne. Otrzymał Oscara za rolę w „Buntowniku z wyboru” (za pośrednictwem IMDb) i dołożył pięć nagród Grammy za różne albumy komediowe.
Urodzony w Chicago i wykształcony w Julliard aktor (za pośrednictwem CBS News) zdobył także nominacje do Oscara jako najlepszy aktor za filmy „Dzień dobry Wietnamie”, „Stowarzyszenie umarłych poetów” i „Król rybak”. Później użyczył głosu dżinowi w „Aladynie”, ale Disney naruszył umowę z Williamsem dotyczącą merchandisingu, co doprowadziło do rozłamu między Williamsem a studiem, który został naprawiony dopiero po odejściu Jeffreya Katzenberga ze stanowiska dyrektora generalnego (za pośrednictwem The Los Angeles Times).
Ostatnią rolą Robina Williamsa było podkładanie głosu Dennisowi the Dog w „Absolutnie wszystko”.
Ostatnim filmem Williamsa była komedia „Absolutely Anything”, wyreżyserowana i współautorką scenariusza Terry’ego Jonesa, znanego z „Monty Pythona”. W filmie występuje Simon Pegg jako nauczyciel szkolny imieniem Neil Clarke, który otrzymuje moc natychmiastowego osiągnięcia wszystkiego jednym prostym machnięciem ręki. Jego moc została mu przyznana jako papierek lakmusowy wartości ludzkości przez kosmitów, którzy planują zniszczyć ziemię.
Obcym podkładają głosy Jones i inni absolwenci Pythona, John Cleese, Michael Palin, Terry Gilliam i Eric Idle (za pośrednictwem IMDb). Williams wyraża głos psa Neila, Dennisa, który przekonuje Neila, by przekazał Dennisowi swoje nowo przyznane zdolności, ponieważ jego ludzki opiekun trwoni lub nadużywa jego ogromnej mocy. Nie trzeba dodawać, że Neil nie zdaje egzaminu, a Dennisowi pozostaje uratować ziemię. Pomimo sprytnego założenia i mocnej obsady (w której wystąpili także Eddie Izzard, Rob Riggle i Kate Beckinsale), „Absolutely Anything” zarobił nieco ponad 7 milionów dolarów w kasie (za pośrednictwem The Numbers) i zdobył zaledwie 20% aprobaty krytyków i 32 % widzów na Rotten Tomatoes.
Film został wydany w Wielkiej Brytanii około rok po śmierci Williamsa i dotarł do Stanów Zjednoczonych dopiero w 2017 roku (za pośrednictwem CNN). Zwiastun, dostępny na YouTube, zawiera hasło „Z wielką mocą wiąże się całkowita nieodpowiedzialność” i pokazuje, jak Neil daje Dennisowi moc mówienia, wraz z innymi błędnymi i / lub samolubnymi prośbami, które Neil sprawia, że prawie skazują świat.
Ponowne zjednoczenie ekipy Monty Pythona nie przywróciło ich legendarnej magii
„Absolutely Anything” był pierwszym filmem Terry’ego Jonesa od 18 lat. „Zaczęliśmy to ponad 20 lat temu, ale zrezygnowaliśmy z tego, gdy pojawił się” Bruce Wszechmogący ”z podobnym założeniem” – powiedział Screen Daily. Chociaż premiera filmu o podobnej tematyce mogła zaszkodzić zbywalności „Absolutely Anything”, krytycy znaleźli tyle samo wad w scenariuszu filmu i występach, co w jego nagle nieoryginalnej historii.
Stephen Dalton z The Hollywood Reporter nazwał ten film „sflaczałym niewypałem pełnym pracowitych slapsticków, szerokich karykatur i jęcząco absurdalnych zwrotów akcji”. Andie Angulo-Chen z Common Sense Media wyróżniła występ Williamsa w rozczarowującym filmie, pisząc: „[The] jedyną godną odkupienia cechą prymitywnej komedii jest Robin Williams. ” Giles Hardie z Flicks podsumował źle wykorzystany potencjał zmarnowanej historii i obsadził perfekcyjnie, pisząc: „Jest tylko jedna rzecz gorsza niż zły film. To zły film, który powinien być świetnym filmem. „Absolutely Anything” prawdopodobnie przejdzie do historii jako ostatnia kinowa premiera Robina Williamsa. Jak głos psa. W psie… z filmu”.
Pomijając wątpliwe kalambury, „Absolutely Anything” było rozczarowującym zwieńczeniem niezwykłej kariery Robina Williamsa, pozostawiając gorzki posmak w ustach zarówno fanów, jak i krytyków.