Dwayne Johnson i Emily Blunt sprawiają, że jest to Rejs po dżungli będziesz chciał zarezerwować.
Disney stał się domem serii filmów, jak żadne inne studio, być może w historii. Marvel Cinematic Universe i Gwiezdne Wojny stały się klejnotami w tej koronie, ale między filmami animowanymi i adaptacjami filmów animowanych na żywo, Disney niewiele zrobił tam, gdzie nie odniósł spektakularnego sukcesu na dużym ekranie. Może z wyjątkiem jednego miejsca. Disney niejednokrotnie próbował zmienić swoje popularne atrakcje w parkach rozrywki w udane hity akcji na żywo i chociaż odniósł sukces dzięki Piraci z Karaibówte filmy były wyjątkiem, który potwierdził regułę. Mając to na uwadze, podczas gdy Jaume Collet-Serra Rejs po dżungli nie przewyższa tej serii w najlepszym wydaniu, jest to pierwszy mile widziany dodatek do kanonu funkcji inspirowanych parkami rozrywki od tego czasu.
W dużej mierze w taki sposób, w jaki pierwszy Piraci z Karaibów film zainspirował się fabułą z jednej małej części przejażdżki w parku rozrywki Disneyland, a następnie wzbogacił resztę filmu odniesieniami do niego, Rejs po dżungli jest tak naprawdę związany tylko z „materiałem źródłowym” w tym, że Skipper Frank (Dwayne Johnson) prowadzi rejs po rzece dla turystów, których zaśmieca okropnymi, okropnymi, przezabawnymi kalamburami. Poza tym historia jest całkowicie oryginalna i w większości to dobra rzecz, ponieważ film nie musi próbować przekształcić historii ośmiominutowej jazdy w film trwający ponad dwie godziny.
Jest rok 1916, a dr Lily Houghton (Emily Blunt) jest botaniczką w Anglii, której nikt nie potraktuje poważnie, ponieważ jest kobietą – zmuszając ją do wykorzystania swojego brata McGregora (Jack Whitehall) jako zastępcy, aby spróbować zdobyć fundusze na wyprawę do Amazon i poszukaj Łez Księżyca, mitycznego drzewa, o którym uważa się, że ma moc uzdrawiania. Jednak kiedy to nie działa, kradnie artefakt, który ma jej pomóc w odnalezieniu tajemniczej flory, a ona i jej brat wyruszają do Ameryki Południowej. Tam spotykają Skippera Franka Wolffa, który zgadza się zabrać ich w dół rzeki w poszukiwaniu celu… za odpowiednią cenę.
Jednak na ich drodze stoi nie tylko niebezpieczna rzeka. Jest też niemiecki książę (Jesse Plemons), który ma własne powody, by ścigać Łzy Księżyca. Aha, a także klątwa otaczająca drzewo i hiszpańscy konkwistadorzy, którzy może nie są tak martwi, jak można by się spodziewać.
Dwayne Johnson i Emily Blunt mają niezwykłą chemię.
Rejs po dżungli ma parę potężnych głównych bohaterów w Dwayne Johnson i Emily Blunt, a każda zabawa, jaką widzowie ich oglądają, wydaje się być na równi z tym, ile zabawy dwie gwiazdy najwyraźniej miały podczas wspólnego robienia tego filmu. To scenariusz, który widzieliśmy już setki razy, w którym dwuręczni tropy zaczynają się od sprzecznych, ale ostatecznie szanują się nawzajem – z wyjątkiem tego, że Frank i Lily szanują się na początku, nawet jeśli nadal doprowadzają się do szaleństwa . To niewielka wariacja na temat tropu, która pozwala bohaterom dzielić ze sobą prawdziwe, wiarygodne chwile.
Interakcja między tymi dwoma postaciami jest rdzeniem filmu i niesie ze sobą prawie wszystko inne. Podobnie jak kapitan Jungle Cruise w Disneylandzie i ich przezabawne okropne kalambury, ta wydajność może sprawić lub zepsuć twoje wrażenia podczas jazdy, a Dwayne Johnson i Emily Blunt sprawiają, że jest to Rejs po dżungli będziesz chciał zarezerwować.
Kilka słów należy również poświęcić Jackowi Whitehallowi jako McGregorowi. Rola ta mogła łatwo stać się zbyteczna w tej historii, ale zamiast tego Whitehall ma również dużo zabawy na własną rękę. Poza tym tak, postać jest gejem i chociaż ten fakt nie jest ściśle ważny dla fabuły, jest to temat poruszany w filmie za pomocą rzeczywistego dialogu między centralnie oprawionymi, nazwanymi postaciami i wydaje się, że jest to progresywny krok Naprzód.
Jungle Cruise to akcja non-stop.
Innym ważnym elementem, który pojawia się tak szybko, jak żarty, jest akcja. Rejs po dżungli rzadko pozwala minąć więcej niż kilka minut bez nowej sekwencji akcji i są tak samo zabawne, jak wszystko inne w filmie. Oczywiście Dwayne Johnson jest zawsze świetny, gdy sprawy stają się fizyczne, ale Emily Blunt nie jest tu garbata. Jest tam na każdym kroku ze swoim umięśnionym partnerem.
Jungle Cruise ma wielkich złoczyńców, ale może ich za dużo.
Fakt, że podążanie za bohaterami jest tak zabawne, jest dobry, ponieważ Rejs po dżungliNajwiększą słabością są złoczyńcy. Przeszkody stojące na drodze naszych bohaterów pochodzą z różnych źródeł: samej dżungli, innych ludzi, nadprzyrodzonych stworzeń, a nawet ukrytych motywów dobrych ludzi. Problem polega na tym, że napotykamy tak wiele różnych przeszkód stojących na drodze, że żadna z nich nie ma wystarczająco dużo czasu na rozwinięcie się.
Aguirre Edgara Ramireza to postać z tragiczną historią, która czyni go fascynującym antagonistą, a niemiecki książę Jessego Plemonsa przejmuje film za każdym razem, gdy pojawia się na ekranie. Obaj są interesującymi i zabawnymi złoczyńcami – tak bardzo, że od każdego z nich chcesz tylko więcej. Lepiej byłoby pozwolić, aby jeden z nich był punktem centralnym, a drugi trzymać w kontynuacji, mając nadzieję, że będzie kontynuacja.
Ostatecznie, Rejs po dżungli, podobnie jak sama atrakcja, jest zabawną przejażdżką, którą zapamiętasz po jej zakończeniu. Są to postacie, z którymi będziesz cieszyć się spędzaniem czasu, a jeśli film odniesie sukces, nie możesz się doczekać, aby zobaczyć je ponownie w przyszłych kontynuacjach, płynących po innych rzekach w innych dżunglach. Podążę za tym dla Niles, Niles i Niles.
8 / 10 gwiazdy