Pielęgnacja dzieci to trudny temat do rozwiązania, ale belgijska reżyserka Emmanuelle Nicot w swoim filmie Critics Week podchodzi wrażliwie Miłość według Dalva. Kluczem jest tutaj perspektywa: prawie wszystko ukazane jest z punktu widzenia ofiary, która trafiła pod opiekę i nie zdaje sobie sprawy, że została wykorzystana. Oglądanie prawdy powoli świta jej w tym filmie, co daje temu filmowi prawdziwe napięcie, a jednocześnie daje możliwość powrotu do zdrowia i oświecenia.
Dalva (Zelda Samson) to 12-letnia dziewczynka, która ubiera się jak dorosła kobieta, nosi makijaż i nie spodziewa się, że będzie traktowana jak dziecko. Jest przerażona, gdy zostaje zabrana od ojca do tymczasowego ośrodka dla nastolatków z problemami. Jest jeszcze bardziej przerażona, gdy dowiaduje się, że jej ojciec został aresztowany. Powoli okazuje się, że Dalva wierzy, że „miłość”, którą jej pokazał, jest całkowicie normalna — została ukryta przed światem i pogrążona w związku, który uważała za zgodny.
Znowu jest to trudne terytorium, ale Nicot okazuje wielką empatię dla zdezorientowania dziecka. To jest właściwie dziewczyna, która została poddana praniu mózgu. Tak wiele zależy od występu Samsona, a ona dostarcza, zmieniając się między bezczelnym mini-dorosłym a delikatną młodą dziewczyną. Chociaż nie widać żadnego nadużycia, jest kilka szokujących scen, które ujawniają znacznie więcej niż mógłby dialog, od sposobu, w jaki Dalva ubiera się na spotkanie z ojcem w więzieniu, po sposób, w jaki zachowuje się ze swoim pracownikiem młodzieżowym, Jaydenem (Alexis Manenti).
Jayden to niesamowita postać: krzepki, bezsensowny typ nazwany przez niektóre dzieci „Terminatorem”, ale wyraźnie troskliwa i zdolna osoba, która stara się postępować dobrze przez Dalvę. Kolejny wzruszający związek rozwija się z Samią (Fanta Guirassy), współlokatorką Dalvy, której matka jest prostytutką. To, że Samia jest początkowo wrogo nastawiona, jest wyraźnym sygnałem, że para w końcu się zwiąże: nie boi się sentymentu, ale pozostaje po właściwej stronie, wspominając Krótkoterminowe 12 jak wynika z prób i udręk obiektu.
Gdy Dalva odkrywa narzucone jej oczekiwania, ma to coś do powiedzenia na temat płci i patriarchatu, a także nadużyć. Własna psychologiczna złożoność jej ojca ujawnia się stopniowo, z całym przerażeniem. Dalva nie zawsze jest łatwym zegarkiem, ale jest satysfakcjonujący i prowokujący do myślenia, który wyróżnia Nicot jako obiecujący talent.