Znany z roli Tommy’ego Olivera w serii „Power Rangers”, aktor i artysta sztuk walki Jason David Frank zmarł w wieku 49 lat. Jak donosi NBC News, przyczyna jego śmierci nie została podana do wiadomości publicznej.
Mimo że „Mighty Morphin Power Rangers” był emitowany tylko przez trzy sezony w latach 90., Frank pozostał związany z serią „Power Rangers”. Chociaż początkowo możesz spisać serial jako głupi program dla dzieci, fabuła każdego odcinka porusza tematy takie jak przyjaźń i odpowiedzialność bycia bohaterem. Uproszczone projekty postaci były łatwym sposobem na pobudzenie dziecięcej wyobraźni, a jednocześnie dostarczyły cennych lekcji życia. Frank grał Tommy’ego Olivera, AKA the Green Ranger, dopiero w 2018 roku i nadal demonstrował swoją dumę z serii w mediach społecznościowych (za pośrednictwem IMDb). Przez lata grał tę postać oszałamiającą liczbę razy.
Variety donosi, że chociaż postać została początkowo przedstawiona jako krótkoterminowy antagonista, dynamiczne występy Franka i intensywny trening sztuk walki pomogły mu wykroić stałe miejsce dla tej postaci. Jeśli jesteś fanem twórczości Franka, z przyjemnością dowiesz się, że jego ostatni projekt jest hołdem dla lat spędzonych jako Zielony Strażnik.
Legenda Białego Smoka to dystopijny thriller science-fiction
Wygląda na to, że „Legenda Białego Smoka” to film, który stanowi miejsce spotkań popularnych gatunków, takich jak fantasy, science fiction i dystopijne thrillery akcji. Według strony internetowej filmu, fabuła podąża za upokorzonym wojownikiem wracającym do domu po porażce w bitwie. Jason David Frank gra bohatera o imieniu Erik Reed, który również był znany jako Biały Smok, zanim jego źródło zasilania zostało zniszczone podczas walki. Bez dostępu do pełnego zakresu swoich mocy i unikany przez ludzi, których nie był wystarczająco silny, by chronić, Reed jest zdeterminowany, by pokonać zło siejące spustoszenie w jego domu. Jednak będzie potrzebował czegoś więcej niż szczęścia, aby odzyskać swoje moce i pomścić swoje imię.
Chociaż założenie ma ciemniejszy ton niż wcześniejsze prace Franka, historia Erika Reeda przypomina historię Tommy’ego Olivera w „Mighty Morphin Power Rangers”. Widzowie pamiętają, że Zielony Ranger znalazł odkupienie jako Biały Ranger po uwolnieniu spod kontroli umysłu Rity Repulsy (Barbara Goodson). Miejmy nadzieję, że rola Franka w nadchodzącym filmie pozwoliła mu popisać się swoimi umiejętnościami sztuk walki. Pomimo nieziemskiej scenerii lekcja leżąca u podstaw tej historii jest oparta na rzeczywistości.
Sercem Legend of the White Dragon jest ugruntowana narracja
Podobnie jak w „Mighty Morphin Power Rangers” wykorzystano fantastyczną fabułę, aby dodać pokrzepiającej moralności, umysły stojące za „Legendą Białego Smoka” zastosowały tę samą taktykę, tworząc fabułę filmu. Według Jasona Davida Franka uczucia izolacji i żalu zainspirowały emocjonalną podróż jego bohatera. Mimo że Reed jest postacią o niesamowitych mocach, ma swoje problemy, tak jak wszyscy inni.
„Wielu nastolatków lub dzieci zmaga się z depresją, zwłaszcza podczas tej kwarantanny. Nikt tak naprawdę nie myśli o jej aspekcie depresyjnym. Czuję więc, że mogą odnosić się do bardziej realistycznego życia, co oznacza, że wszyscy mamy problemy, z którymi sobie radzimy Zobaczysz to w Eriku Reedzie” – ujawnił Frank podczas wywiadu dla ComicBook w lipcu 2021 r. „Wszyscy żałujemy, że musieliśmy sobie z tym poradzić. Wierzcie lub nie, życie każdego jest trochę skomplikowane, może tylko ty możesz to zrozumieć”.
Wspaniale jest widzieć, że Frank miał szansę dalej rozwijać swoją karierę aktorską przed swoją przedwczesną śmiercią. Chociaż film nie ma jeszcze daty premiery, fakt, że projekt został sfinansowany ze środków społecznościowych, wskazuje, że jego twórcy są oddani realizacji go zgodnie z zamierzoną wizją (via White Dragon).