AKTUALIZACJA: CEO Dawn Olmstead i COO Heather McCauley zrezygnowali ze swoich ról w Anonymous Content. To rozwijająca się historia, ale źródła podają, że chodzi o ugodę wypłaconą Keithowi Redmonowi, który opuścił firmę pod chmurką i podjął pracę w Black Bear Pictures, a później pozwał za naruszenie umowy.
Nagłe odejście duetu następuje zaledwie miesiąc po tym, jak były dyrektor Netflix, McCauley, dołączył do Anonymous, zwerbowanego przez Olmstead.
Wszykina ma oświadczenie od Olmstead: „Mogę potwierdzić, że ze skutkiem natychmiastowym rezygnuję z funkcji dyrektora generalnego Anonymous Content. Jestem dumny ze wszystkiego, co osiągnęliśmy podczas moich dwóch lat pracy w firmie. Jestem szczególnie wdzięczny mojemu niezwykłemu zespołowi, który pracował razem ze mną, aby wynieść Anonymous na nowy, ekscytujący poziom. Życzę im wszystkiego najlepszego.”
Rada Anonimowych Treści skomentowała: „Dzięki wkładowi Dawn firma ma silną pozycję i jesteśmy przekonani, że nasz zespół, wartości i talent będą nadal się rozwijać. Dawn była cenionym liderem przez ostatnie dwa lata i życzymy jej i Heather wszystkiego najlepszego w ich przyszłych przedsięwzięciach”.
Źródła podają, że tymczasowe przywództwo zostanie wkrótce ustanowione przez zarząd, który reaguje na niespodziewany rozwój sytuacji.
Jest też inny wakat na liście zarządzającej Anonymous, ponieważ Robert Walak i Alisa Tager odchodzą ze stanowisk prezesów ds. Filmu i telewizji w AC Studios. Jak donosi Wszykina, weteran UCP, Garrett Kemble, który dołączył do Anonymous Content jako wiceprezes ds. Rozwoju w AC Studios zeszłego lata, ponownie łącząc się z byłym prezesem UCP Olmsteadem, był gotowy do odegrania większej roli w świetle oczekującego wyjścia Walaka i Tagera. Nie jest jasne, czy odejście Olmstead miałoby na to wpływ.
Redmon złożył pozew przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, który zakwestionował jego wypowiedzenie w zeszłym roku i twierdził, że firma zaangażowała się w „kampanię oszczerstw”, aby obciążyć go zarzutami o niewłaściwe zachowanie seksualne.
W pozwie Redmon domagał się niezapłaconego odszkodowania, a także 25% udziału Anonymous w zyskach netto serialu Schitt’s Creek.
W zgłoszeniu (przeczytaj tutaj) Redmon twierdził, że Anonymous „wymyślił sfabrykowaną podstawę” do zwolnienia go „z powodu” w czerwcu zeszłego roku, a następnie odmówił honorowania umowy o pracę i innych zobowiązań wobec niego. Twierdzi, że firma „ostatecznie uciekła się do publicznej kampanii oszczerstw, mającej na celu fałszywe napiętnowanie Redmona w prasie jako sprawcy wielu aktów niewłaściwego fizycznego zachowania seksualnego, z których żaden nie jest prawdziwy. Przez swoje oburzające zachowanie obecne kierownictwo dowiodło, że nie jest w stanie nawet wykonać planu wypowiedzenia kadry kierowniczej w sposób dość kompetentny i profesjonalny”.
Redmon pracował w firmie przez prawie 20 lat, kiedy odszedł. Był jednym z producentów nominowanego do Oscara filmu Zjawa. W pozwie Redmon twierdzi, że „stał się celem” nowego kierownictwa firmy pod kierownictwem dyrektora generalnego Olmsteada z powodu otwartych nieporozumień z nimi. W pozwie jego prawnicy piszą, że 11 czerwca, tydzień po rozmowie Zoom, został nagle zawieszony i „poinformowano go, że zrobił coś niewłaściwego podczas rozmowy Zoom. Kiedy Redmon zaprotestował i był w stanie wyprodukować nagranie rozmowy Zoom (której Olmstead nie była świadoma, kiedy zawiesiła Redmon), było jasne, że nie zrobił nic złego, a Anonymous nigdy więcej nie wspomniał o rozmowie Zoom.
Ale pozew stwierdza, że tydzień później Redmon został zwolniony „rzekomo” z powodu ”, ponieważ rzekomo za dużo krzyczał w biurze”. Adwokaci Redmon twierdzą, że żaden z incydentów opisanych w jej liście z wypowiedzeniem nie został udokumentowany w jej aktach osobowych. „Wypowiedzenie było połączone z groźbą, że Anonymous publicznie oskarży Redmona o niewłaściwe zachowanie seksualne – żeby było jasne, takie niewłaściwe zachowanie nie miało miejsca – chyba że zaakceptuje ułamek należnego mu odszkodowania i utraci swój kapitał” w firmie.
Rzecznik Anonymous Content stwierdził wówczas: „Ta skarga jest pełna fałszu i nieprawdy. Podtrzymujemy decyzję o zwolnieniu pana Redmona z ważnej przyczyny. Będziemy energicznie bronić się przed fałszywymi zarzutami zawartymi w tej skardze”.
Gdy Redmon zakwestionował jego wypowiedzenie z ważnej przyczyny, a firma dotrzymała jego umowy o pracę, jak stwierdza pozew, firma stwierdziła, że bada skargi dotyczące molestowania seksualnego, „które rzekomo zostały złożone około dziesięć lat temu, kiedy nie był na stanowisku kierowniczym, i gdyby nie zaakceptował oferty Anonymous, informacja „wyszłaby na jaw”. Redmon powiedział, że dziesięć lat temu miał „igraszki” za obopólną zgodą, ale nie stanowiły one nękania ani żadnej innej formy niewłaściwego postępowania. Powiedział, że jego akta personalne nie zawierają żadnych skarg na „niewłaściwe zachowanie seksualne jakiegokolwiek rodzaju”.
W listopadzie, zgodnie z pozwem, Anonymous wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że firma „niedawno zakończyła kompleksowe dochodzenie i odkryła liczne przypadki niewłaściwego zachowania seksualnego ze strony Redmona, niektóre o charakterze fizycznym”.
„Redmon nigdy nie dopuścił się żadnego niewłaściwego zachowania seksualnego, w związku z czym Anonymous nie opowiada się za żadną ofiarą” – stwierdza pozew. „Co więcej, kobiety, z którymi Redmon miał dobrowolne interakcje dziesięć lat temu, nie są pionkami w złośliwej kampanii oszczerstw Anonimowych”.
Yowza to robi się jeszcze brzydsze.