Rok 2020 przejdzie do historii jako jeden z najbardziej niesławnych lat w historii „Walking Dead”. To był ten rok, w którym AMC w końcu ogłosiło, że historyczny serial telewizyjny dobiegnie końca w 2022 roku po premierze 11. sezonu. inni z oszałamiającymi 24 ratami, dając fanom mnóstwo czasu na pożegnanie się z nim i ich ulubionymi postaciami. Jednocześnie dało to obsadzie czas na pokonanie zwycięskiego okrążenia programu.
Nie jest tajemnicą, że przez cały czas trwania „The Walking Dead” nie stroniło od zabijania swoich głównych bohaterów – od czasu do czasu robiąc to w dość makabryczny sposób. W rezultacie niewiele osób w serialu w czasie 11. sezonu pochodziło z pierwszego sezonu, ale kilku wybranych przetrwało tak długo. Jednym z takich nazwisk jest Daryl Dixon: uzbrojony w kusze motocyklowy ocalały z apokalipsy, powołany do życia od trzeciego odcinka „Tell It to the Frogs” aktora Normana Reedusa. Przy takiej długowieczności pozostawienie „TWD” za sobą nie mogło być łatwe.
Mając za sobą ponad dekadę „Walking Dead” za pasem, Norman Reedus mógł dokładnie określić moment, w którym uderzyło go, że program się skończył.
Reedusowi nie przyszło do głowy, dopóki nie wrócił do domu po ostatnim dniu kręcenia
W maju 2022 r. Norman Reedus rozmawiał z People o mijających dniach „The Walking Dead”, a konkretnie o jego ostatnim dniu, w którym pojawiły się kamery. Wyjaśnia, że był to pełen emocji dzień pełen łez i przemówień, a kiedy w końcu wrócił do domu – wciąż nosząc swoją szafę Daryl Dixon – wtedy naprawdę uderzyło go, że serial się zakończył. „Kiedy dotarłem do mojej bramy, pomyślałem:” Wow, już nigdy nie pojadę tą trasą ”- powiedział, zauważając, że kiedy siedział w samochodzie, w końcu zarejestrował, że „TWD” się skończyło. Oczywiście, jak dodał, jeśli kiedykolwiek poczuje się smutny, zawsze może założyć strój Daryl i pospacerować trochę po mieście.
Oczywiście, jeśli w ogóle znasz cykl informacyjny „Walking Dead”, będziesz wiedział, że Norman Reedus jeszcze nie rozstał się z postacią Daryla Dixona. W ramach trwającej inicjatywy AMC mającej na celu rozszerzenie uniwersum „Walking Dead”, ma zagrać w swoim własnym serialu spin-off. Jest to ten sam projekt, który prawie dzielił z Carol Peletier Melissy McBride, jednak McBride ostatecznie odpadł z powodu wymagań dotyczących podróży. Rozważając odejście swojej partnerki, Reedus powiedział, że zasłużyła na przerwę po latach pełnienia roli i że jest nieuniknione, że Carol i Daryl spotkają się ponownie w przyszłości.
Mimo że „The Walking Dead” dobiegł końca, przynajmniej fani nie widzieli ostatniego Daryla Dixona lub człowieka za nim, Normana Reedusa, w serii.