Skip to content

Nikt nie recenzuje: Intensywna, brutalna akcja nie zrekompensuje niechlujnego scenariusza

21 de sierpień de 2021
Nikt nie recenzuje Intensywna brutalna akcja nie zrekompensuje niechlujnego scenariusza

To, co zaczyna się jako interesujące, przechodzi w wymyślone i przypadkowe…

Nie ulega wątpliwości, że prawdziwa gwiazda serialu w John Wick filmy to stylizowana, pięknie choreografowana akcja, ale nie do przecenienia jest podstępnie imponujący scenariusz Dereka Kolstada. Samo oglądanie, jak Keanu Reeves kopie tyłek w próżni, miałoby wartość rozrywkową, ale to, co czyni serial wyjątkowym, to bezproblemowe budowanie świata – opowiadanie historii, które od niechcenia zachęca publiczność do przyjęcia idei, że połowa populacji składa się z zabójców, którzy używają złotych monet do waluty i honoruj ​​określony kod. Fabuła jest bardzo konceptualna, ale fabuła jest bogata, i to właśnie cementuje ją jako niezapomnianą poza strzelaniną, szermierką i sekwencjami pościgów.

To z powodu mojego podziwu dla Dereka Kolstada John Wick scenariusze, które wprawiają mnie w zakłopotanie reżyser Ilya Naishuller Nikt, najnowszy film akcji napisany przez scenarzystę. To, co pozostaje spójne, to jego umiejętność przygotowania sceny pod ekscytującą sekwencję akcji – wybór ustawień i lokalizacji, w tym inwazję na dom, autobus pełen pijanych bandytów i dobrze przygotowany magazyn – ale nieobecna jest magia „wszystkiego innego”. ” To, co zaczyna się jako interesujące, przechodzi w wymyślone i przypadkowe, i chociaż od czasu do czasu zdarza się uderzanie, kopanie i strzelanie, aby urozmaicić wszystko, nie ma w tym nic istotnego poza dziwnym przesłaniem „czasami agresywni ludzie po prostu muszą być agresywni”.

Po wstępnym wstępie, który ma czytać jako fajny, ale zamiast tego rejestruje się jako zmęczony, film przedstawia Hutch Mansell (Bob Odenkirk), pozornie zwyczajny tata z przedmieścia, który codzienność miażdży go swoją normalnością. Tydzień w tydzień działa według tej samej rutyny… dopóki normalność nie zostanie zakłócona. Dwóch złodziei włamuje się do jego domu i choć przez chwilę wydaje się, że może trochę wstrząsnąć, pokonując przestępców, zamiast tego decyduje się poddać i poddać ich żądaniom. Kiedy w następstwie zostaje zawstydzony przez policjanta, jego żona (Connie Nielsen) i syn (Gage Munroe) tracą do niego szacunek, a on dowiaduje się od córki, że brakuje jej ukochanej bransoletki z kotem, uświadamia sobie, że nie może dłużej być biernym i zamiast tego postanawia podjąć działanie.

Zauważając tatuaż na jednym z rabusiów, Hutch jest w stanie wykorzystać swoją tajemniczą byłą wojskową siłę, by ich wyśledzić – ale potem ze zdziwieniem odkrywa, że ​​nie mają bransoletki z kotkiem. To narracyjny ślepy zaułek dla filmu, ale protagonista utrwala fabułę, wsiadając do publicznego autobusu i decydując się wcielić się w morderczego strażnika. Widząc grupę pijanych facetów nękających kobietę, Hutch postanawia ich pokonać i chociaż doznaje więcej niż niewielkich obrażeń w bójce, odchodzi jako zwycięzca.

Ale niespodzianka! Zupełnie zbiegiem okoliczności jeden z nietrzeźwych facetów hospitalizowanych przez Hutch jest bratem potężnego rosyjskiego gangstera o nazwisku Julian Kuzniecow (Aleksei Serebryakov). Kuzniecow, który tak się składa, że ​​posiada również całe tak zwane 401 tys. rosyjskiej mafii, natychmiast poprzysięga zemstę, pozwalając Hutchowi rozszerzyć swoją brutalną fantazję o wyższą stawkę narażenia całej swojej rodziny na niebezpieczeństwo.

Kiedy to zepsujesz, historia Niczyja jest bardzo nieprzyjemna.

Nie gadać o tym porównaniu, ale Nikt jest prawie dosłownie anty-John Wick. Podczas gdy ta druga jest opowieścią o bohaterze, który robi wszystko, co w jego mocy, by zamiast krwawego chaosu żyć w pokoju (co czyni go bliskim i empatycznym, co za tym idzie), to ta pierwsza opowiada o szalejącym id, który musi zadowolić się poświęceniem. Ma połysk smakowitości, ponieważ opiera się na stylistycznych sekwencjach walki, ale tak naprawdę widzimy tutaj podskakiwanie, przeskakiwanie i odskakiwanie od opowieści o emerytowanym, okrutnym seryjnym mordercy, który decyduje, że po prostu musi zacząć ponownie mordować ludzi ponieważ jest to zbyt zakorzenione w jego naturze. To temat, który mógłby stanowić interesujące studium postaci z gatunku horroru, ale jest po prostu dość obrzydliwe w oprawie jak film akcji.

Nikogo poczucie humoru nie klika ani nie poprawia filmu.

Tę makabryczność można by trochę odkupić odpowiednim podejściem tonalnym, czyniąc z niej rodzaj satyry, ale jej poczucie humoru nie działa. To film, który świadomie stara się wyglądać fajnie do tego stopnia, że ​​te wysiłki podważają jego cel. Kiedy Hutch krzyczy: „Daj mi tę cholerną bransoletkę z kotem!” w przypadku najeźdźców domowych ma to być zabawne, ponieważ jest to bohater gadający o czymś super głupim – ale to nie jest zabawne, ponieważ bohater gadający o czymś super głupim jest schematyczny i banalny. Co więcej, „komedia” ogranicza się do takich jednolinijek i fragmentów w rodzaju „staruszek pakujący strzelbę” (przepraszam, Christopher Lloyd), pozbawionych jakiegokolwiek materiału, który można by uznać za komentarz.

Szkoda, bo to oznacza, że Nikt nie wykorzystuje w pełni swojego największego atutu. Z Pan Pokaż do Lepiej zawołaj Saula, cała ponad 30-letnia kariera Boba Odenkirka była ćwiczeniem w demonstrowaniu, że może zrobić wszystko, ale scenariusz tego nie uwzględnia. Hutch jest postacią unieszczęśliwioną codziennym życiem i ożywa, gdy wykorzystuje swoje tajne umiejętności, i chociaż w tym pomyśle kryje się interesujący potencjał komediowy, nie ma go na ekranie. To uwolnienie jest po prostu wyrazem wściekłości, po której następuje uśmiech, a nie cokolwiek wyjątkowo gonzo lub przynajmniej światło. Wydaje się, że produkcja jest krępowana chęcią, aby Odenkirk zarejestrował się jako poważne i niebezpieczne zagrożenie fizyczne, fachowo wyszkolony przez wojsko – co z perspektywy czasu jest niepotrzebne, ponieważ gwiazda sprzedaje to z choreografią walki.

(I szybko, skoro jesteśmy przy temacie niewykorzystanego potencjału w obsadzie, należy przyjąć zasadę, że odtąd Connie Nielsen, sama królowa Themysciry, nigdy więcej nie powinna być zamknięta w piwnicy z „dziećmi”, aby być chronionym przed sekwencją akcji.)

Ekscytująca akcja to jedyny obszar, w którym Nikt w pełni nie dostarcza.

Wykonane częściowo przez studio kaskaderskie 87North Productions, Nikt to film, w którym jedni z najlepszych w branży pracowali nad tym, aby grappling i gra z bronią były jak najbardziej autentyczne i połączone z umiejętnościami Hardkorowy HenrykIlya Naishuller, akcja jest największym osiągnięciem filmu – i to słusznym. Poszczególne sekwencje są dobrze zaaranżowane od dołu do góry, z silnym projektem, przekonującymi występami i instynktowną edycją. Dodatkową namacalność jest to, że lata nieobecności Hutcha czynią go dalekim od bezbłędnego wojownika, a to pozwala jego przeciwnikom uzyskać więcej niż kilka ciosów. Nie tylko dodaje prawdziwości, ale także, oderwane od kontekstu, napięcie chwili, które potęguje każdą scenę. Nie można powiedzieć, że wszystkie są w pełni zarobione, ale w tej chwili wszystkie są przyjemne.

Biorąc pod uwagę wszystkich utalentowanych zaangażowanych zarówno przed, jak i za kamerą, miałem wielkie nadzieje na Nikt jako inteligentny element postaci, podkreślony stylową akcją i szybkim dowcipem, ale ostatecznie zapewnia tylko jedną z tych rzeczy. Biorąc pod uwagę skuteczność jego występu, z pewnością byłbym szczęśliwy, gdybym pewnego dnia obejrzał Boba Odenkirka jako bohatera innego festiwalu skopania tyłków, ponieważ on więcej niż udowadnia, że ​​jest to kolejna arena, na której się wyróżnia, ale mam nadzieję, że trafi na taką z większą treścią .

4 / 10 gwiazdy

Czy ten post był pomocny?