„Supernatural” to prawdopodobnie jeden z najbardziej udanych horrorów wszechczasów. W swoim pierwotnym okresie wyemitowano go przez 15 kolejnych sezonów, co jest niesamowitą ilością czasu na przetrwanie programu w tym gatunku. Przez cały czas trwania serialu „Supernatural” zawsze koncentrowało się na przygodach Sama (Jared Padalecki) i Deana (Jensen Ackles) Winchestera, dwóch braci, którzy polują na potwory, demony i wszelkie inne paranormalne istoty, które można sobie wyobrazić.
Podczas gdy Sam i Dean byli zdecydowanie sercem i centralnym punktem „Supernatural”, seria zawierała również szeroki asortyment ukochanych postaci drugoplanowych. Obejmuje to między innymi ulubieńców fanów, takich jak anioł Castiel (Misha Collins), demon Crowley (Mark Sheppard) i przyjaciel rodziny Winchester, Bobby Singer (Jim Beaver). Jest jednak jeden wstęp do postaci, który fani „Supernatural” wydają się lubić przede wszystkim, i jest to taki, którego bardziej przypadkowi widzowie mogą się nie spodziewać.
Wprowadzenie Śmierci przez Supernatural wciąż powala fanów
W piątym sezonie serialu „Supernatural” serial naprawdę podniósł swoją fabułę, przedstawiając największe wyzwanie, z jakim musieli się zmierzyć bracia Winchester: samą Apokalipsę. Podczas prób powstrzymania wydarzenia Dean staje twarzą w twarz ze Śmiercią (Julian Richings). Na Reddicie fani wciąż są zachwyceni sposobem, w jaki postać została przedstawiona w serialu, w którym postać wpadła na przypadkowego przechodnia na moment, zanim ten padnie martwy.
„Swobodny sposób, w jaki ściera życie mężczyzny jak kurz, chłodzi” – napisał u/jpvague. „Taka wspaniała scena”. Nie tylko oni chwalili wstęp, ale inni posunęli się jeszcze dalej, chwaląc występ samego Richingsa. „Muzyka, tempo, obsadzenie i wybory aktorskie Juliana Richingsa… ta scena jest dosłownie jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek pokazano w telewizji” – powiedział u/funchefchick. Jednak niektórzy użytkownicy wyrazili rozczarowanie, że wersja Richingsa nie przetrwała przez całą serię, ponieważ jego wersja Śmierci została zabita i zastąpiona przez żniwiarza Billie (Lisa Berry).
Mimo to sam Richings ma tylko wspaniałe rzeczy do powiedzenia o swoim czasie w serialu. Podczas wywiadu z Morbidly Beautiful aktor powiedział, że cieszy go znalezienie wrażliwości w tak kosmicznie potężnej postaci. Ujawnił również, że podobają mu się złożone i lojalne interakcje jego postaci z Samem i Deanem, a także jego nieprawdopodobne zamiłowanie do fast foodów. „Więc jest taka sprzeczność i uwielbiam to, i uwielbiam to znajdować w postaciach, które gram” – dodał Richings.
Więc chociaż fani „Supernatural” mogą pokochać wprowadzenie Death, wydaje się, że sam Richings miał taką samą frajdę, grając tę postać.