Skip to content
TV

Fani 60 minut mają brutalne opinie na temat australijskiej wersji

5 de sierpień de 2022
l intro 1659688570

Tara Brown uśmiecha się

Nie ma zbyt wielu programów, które mogą pochwalić się tak długą i bogatą historią, jak „60 minut”. Inne instytucje medialne wznoszą się i upadają, a program informacyjny CBS rozwija się od czasu debiutu w 1968 roku. W swojej najbardziej pociągającej formie „60 minut” ma fanów wierzących w kosmitów, a nawet może wywołać łzy wśród widzów. Sam komentator „60 minut” Andrew Rooney był stałym elementem od 1969 do 2011 roku, mając na swoim koncie ponad 1000 odcinków serialu.

Przy takim prestiżu nic dziwnego, że na przestrzeni lat pojawiły się różne spin-offy i zlokalizowane wersje „60 Minut”. Jednak ponieważ oryginalny program miał dziesięciolecia, aby ugruntować swoją kulturową reputację, może rzucić długi cień na wszystko, co nosi tę nazwę. Ostatnio niektórzy fani oryginalnego „60 Minutes” wyrazili dość brutalne opinie na temat australijskiej wersji serialu. Przyjrzyjmy się, co mówią.

Niektórzy widzowie uważają, że 60 minut w Australii to serial tabloidowy

Australijskie „60 minut” może nie jest tak czcigodne jak jego amerykański odpowiednik, ale nie jest to wiosenny kurczak. Australijski program działa w Nine Network i trwa od 1979 roku. Jednak jego czteroletni prestiż nie wystarcza, aby powstrzymać niektórych miłośników „60 minut” przed krytykowaniem go. W dyskusji na Reddicie kilku widzów zwróciło uwagę, że program wydaje się być nieco bardziej tabloidowy i sensacyjny niż wersja amerykańska.

Rozmowę rozpoczął redditor u/Hamarjadid, który obejrzał kilka klipów o australijskim programie i chciał się dowiedzieć, czy ich wrażenie było prawidłowe. „Non Aussie tutaj – czy to ja, czy wersja australijska jest nieskończenie tandetniejsza i bardziej sensacyjna? Tylko sądząc po ich filmach na YouTube” – napisali.

Odpowiedzi na to zapytanie były prawie jednogłośne. „Tak, to w zasadzie program tabloidowy. Kiedyś był bardziej dziennikarski w latach 80., ale jest w telewizji komercyjnej i bardziej dbają o to, co się sprzedaje, niż o dziennikarską uczciwość” – napisał u/kissthebear. Redditor u/triceratopsAU zgodził się, że australijski program lubi tematy tabloidowe, choć zauważyli, że bardziej zatęchła wersja amerykańska jest równie mało pociągająca.

Na innych platformach są też krytycy. „Podoba mi się, jak 60 Minutes Australia z dumą reklamuje się jako czysty tabloidowy śmieć tworzony przez i dla głupków. Żadnych pozorów poważnego dziennikarstwa, tylko puste kalorie. Tyle wspaniałych szczegółów tutaj. ” @Joe_A_Blevins tweetował o programie z użytkownikami takimi jak @Lisacroft, @CelemanPhillipa oraz @Waikatooz wszystko porównując obecne wcielenie serialu do tabloidowych mediów.

Chociaż australijski „60 minut” był na antenie od dłuższego czasu, wydaje się, że niektórzy widzowie uważają, że jego jakość nie jest porównywalna z wersją amerykańską.

Czy ten post był pomocny?