„My Hero Academia” Kohei Horikoshiego to seria, która w dużej mierze nawiązuje do planu gatunku Shonen. Zwykle głównym założeniem Shonen jest młody człowiek, który chce spełnić swoje marzenie i stać się absolutnie najlepszym w tym, co robi. Po drodze odkrywani są mentorzy, przyjaciele i rywale. Jest to formuła, która służyła jako solidna podstawa dla wielu innych serii w ramach „Shonen Jump”, a „My Hero Academia” nie jest inna. Główny bohater, Izuku „Deku” Midoriya, dąży do zostania największym bohaterem swojego świata, prowadzonym przez swojego nauczyciela, All Mighta, i pomagającego wraz z kolegami z klasy w UA High School.
Jednak jego wyjątkowa sceneria i postacie katapultują „My Hero Academia” poza niektórych rówieśników. Deku rozpoczyna serię bezsilnie w świecie, w którym prawie każdy ma jakieś specjalne zdolności. To także świat z intrygującym systemem superbohaterów i złoczyńców, który szczerze nie czułby się nie na miejscu w DC Universe lub MCU. „My Hero Academia” jest pełna ton potężnych krzyżowców i nikczemnych zagrożeń, które z łatwością mogą ocalić lub zniszczyć całe miasta. Łatwo więc dostrzec liczne podobieństwa między „MHA” a amerykańskimi komiksami o superbohaterach. Jednak reżyser anime, Kenji Nagasaki, mógł również dokonać znaczącej różnicy między serią a komiksami o superbohaterach, które ją zainspirowały.
My Hero Academia nie przypomina typowej komiksowej historii
W 49. odcinku „My Hero Academia” All Might toczy decydującą i zaciekłą walkę ze złoczyńcą All For One. To jedna z najlepszych walk w anime, w której All Might zmaga się z ratowaniem obywateli i pokonywaniem All For One, stopniowo tracąc swoje moce. Przy aplauzie widzów i pamiętaniu słów swojego nauczyciela, All Might przekracza swoje granice. Ale kosztem jego zwycięstwa jest utrata jego mocy. Na kartach amerykańskich komiksów byliśmy świadkami wielu historii o bohaterach poświęcających się dla większego dobra. A „MHA” ma swój udział.
Mimo to, jak powiedział kiedyś reżyser anime „MHA”, Kenji Nagasaki, Anime News Network, gdzie „MHA” różni się celami swoich bohaterów. Główna obsada nie tylko próbuje uratować sytuację. Chcą bardziej ocalić siebie i stać się najlepszymi. Wszystko to łączy się z amerykańskimi wpływami, tworząc coś oryginalnego. „Uwzględniając wszystkie te różne postacie, każda postać jest bardziej podróżą, aby stać się własnym bohaterem, więc w tym sensie jest to bardzo japoński Shonen” – powiedział Nagasaki w Anime News Network. „To połączenie tworzy coś wyjątkowego dla tego anime i mangi. W pewnym sensie ma amerykańskich bohaterów komiksów, ale z japońskim posmakiem”.
Bardziej Shonenowa część odcinka 49 najlepiej potwierdza słowa Nagasaki. W swoim osłabionym stanie All Might wskazuje na kamerę informacyjną, mówiąc: „Następnie, twoja kolej”, co jego uczeń, Deku, interpretuje jako wiadomość dla następnego pokolenia bohaterów. Innymi słowy, All Might wzywa nową partię młodych kandydatów do przyspieszenia i zostania bohaterami, o których zawsze marzyli.
Kultowy superbohater, który zainspirował All Mighta
„My Hero Academia” może zrobić wszystko, co w jej mocy, aby zachować część Shonen swojego DNA. Ale nie można zaprzeczyć, jak bardzo przypomina list miłosny dla komiksów o superbohaterach. Najlepszym tego przykładem jest All Might, którego heroiczny, muskularny wygląd i charakterystyczne ataki początkowo sugerują, że jest typowym amerykańskim superbohaterem. W końcu trudno nie pomyśleć, że kiedy jego ostateczny atak nazywa się „United States of Smash”. Pomimo swoich ruchów i wyglądu, All Might nie pochodzi z zagranicy. Naprawdę nazywa się Toshinori Yagi i pochodzi z Japonii. Dlaczego więc All Might wydaje się najbardziej inspirowanym amerykańskim superbohaterem? Według twórcy serii, Kohei Horikoshiego, dzieje się tak naprawdę dlatego, że najbardziej kultowy komiksowy superbohater zainspirował osobowość i wygląd All Mighta.
W wywiadzie dla Anime News Network Horikoshi powiedział: „To było bardziej oddzwonienie do starszego Supermana –” ostatecznego istnienia ”, dlatego ma taki projekt postaci. Ale historia wciąż rozgrywa się w Japonii – nie wiem Nie sądzę, by trafiło to w sedno, gdyby All Might pochodził z zagranicy”. Tytuły i projekty ataków nie są jedynymi odniesieniami do Supermana, ponieważ nawet kompozytor „My Hero Academia” oparł piosenkę przewodnią All Might na motywie Supermana z filmu aktorskiego z 1978 roku. Miejmy nadzieję, że Superman poczuje się zaszczycony tymi wszystkimi odniesieniami. Horikoshi nie jest pewien, czy All Might wygrałby, gdyby obaj bohaterowie kiedykolwiek doszli do bójki. W wywiadzie dla Comicbook.com mangaka zauważył, że laserowe oczy Supe dadzą mu przewagę nad All Mightem.