Nigdy nie jest łatwo być nowym facetem.
Przebojowy proceduralny Fox „9-1-1” miał za sobą cały sezon, zanim nowy strażak Eddie Diaz pojawił się w premierze drugiego sezonu. To 10 odcinków zakładania podstawowej grupy, określania jej dynamiki, znajdowania, kto odegrałby jaką rolę… może być trudno dotrzeć, tak samo jak wszystko, co się stabilizuje, zastanawianie się, gdzie dokładnie jest miejsce, abyś mógł się wcisnąć i zrobić trochę własny pokój. A po przybyciu Eddiego, serial początkowo wyglądał, jakby każda rola, którą sobie wyznaczył, miałaby miejsce kosztem kolegi z oddziału Bucka (Oliver Stark).
Następnie „9-1-1” robi sprytną rzecz z parą, powoli zmieniając ich początkową rywalizację we współzależną przyjaźń. Buck staje się nieocenioną postacią w życiu Eddiego i jego syna Christophera (Gavin McHugh), którego Eddie wychowuje jako samotny rodzic, próbując nawigować w relacjach Christophera z matką i diagnozie porażenia mózgowego chłopca.
Wprowadzenie Christophera nadaje aktorowi Ryanowi Guzmanowi wymiar niepodobny do innych ról w jego karierze, budując wieloletnią relację rodzicielską. Jest przyzwyczajony do grania nowego faceta, kogoś w młodym zespole: budowanie tej nowej i głęboko odczuwanej empatii z inną postacią jest nowym wyzwaniem dla młodego aktora. Oto kilka miejsc, z których możesz go rozpoznać.
Pierwsza rola Ryana Guzmana była wielkim Step Up
Po latach pracy jako model Guzman od razu wskoczył na głęboką stronę aktorstwa, wylądował główną rolę w „Step Up Revolution”, mimo że nie miał uznania dla swojego nazwiska.
W „Revolution”, czwartym filmie z serii „Step Up”, bohater grający Guzmana, Sean, mieszkaniec Miami, uczy niedoszłą zawodową Emily (Kathryn McCormick), jak rozluźnić się i objąć wewnętrznego buntownika poprzez ostrożną naukę taktyki szachowej. .. nie, żartuję, to potęga tańca. A przez taniec mamy na myśli duże, choreograficzne flash moby, które organizuje z przyjaciółmi. Guzman powróci do serii w swoim piątym i ostatnim filmie, ponownie wcielając się w rolę Seana w filmie „Step Up: All In” z 2014 r., w którym prowadzi zespół taneczny w bitwie tanecznej o wysoką stawkę w Los Angeles.
W wywiadzie dla New York Post na temat swojego drugiego występu w serii, Guzman przyznał, że nie dostał głównej roli w serii ze względu na swoje umiejętności taneczne. „Moją pierwszą lekcją tańca była 'Step Up Revolution’” – powiedział. „Ale będąc wychowywanym w domu latynoskim, taniec był ważną częścią twojego wychowania”. Powiedział Boston Herald, że zdobycie jego roli było żmudne i wymagało „czterech przesłuchań aktorskich i sześciu tanecznych”, ale ostatecznie to, co zdobyło go w tej roli, to jego chemia ze współgwiazdą McCormickiem.
Ryan Guzman był kimś więcej niż tylko chłopcem z sąsiedztwa
Po wigoru i energii w „Step Up” Guzman ostro skręcił w innym kierunku, wcielając się w rolę nastolatka, który w „Chłopcu z sąsiedztwa” popada w niebezpieczną obsesję na punkcie starszego sąsiada.
Wkrótce relacje 19-letniego Noaha Sandborna z sąsiednim sąsiadem i nauczycielką Claire (Jennifer Lopez) ulegają eskalacji. Claire jest w separacji ze swoim mężem Garrettem (John Corbett) i jest zaintrygowana, ale niepewna, gdy jej młoda sąsiadka zaczyna z nią flirtować. Para uprawia seks, ale Claire zaczyna żałować tego spotkania. Kiedy próbuje zachować dystans między nimi, Noah przytula się do niej w niebezpieczny sposób, prześladując ją, szantażując, grożąc ujawnieniem ich spotkania i ostatecznie grożąc jej i jej rodzinie. To złożona część, która wymagała od niego przejścia od uwodzicielskiego do groźnego, czasami nawet w tej samej scenie.
Kręcenie sceny miłosnej z Jennifer Lopez tak wcześnie w karierze młodego aktora mogło być nerwowe, ale wynik znalazł co najmniej jednego fana, jak Guzman wyjaśnił Ludzie. „Mój tata wszedł do kina pełnego moich przyjaciół i rodziny w domu w Sacramento. W tej części filmu postanowił wstać i krzyknąć: „To mój chłopak!”
Ryan Guzman zagrał niechętnego strażnika w Heroes Reborn
Później, w 2015 roku, Guzman dołączył także do głównej obsady miniserialu NBC „Heroes Reborn”, telewizyjnej kontynuacji hitu stacji z 2006 roku „Heroes”. W serialu dołączył do głównego zespołu jako Carlos Gutierrez, bohater wojenny zmagający się z powrotem do życia cywilnego, który przywdziewa tożsamość strażnika Los Angeles El Vengador.
Oryginalny El Vengador był bratem Carlosa Oscarem, który użył imienia, kostiumu i własnej super siły w ramach swojej pracy w przemycaniu Evos – – wyewoluowanych ludzi o różnych mocach – przez Departament Policji Los Angeles i poza granice kraju . Kiedy jego brat zostaje zabity przez policję, Carlos zakłada maskę i kontynuuje walkę – pomimo braku własnych uprawnień. Aby zwiększyć swoje szanse na przetrwanie, modyfikuje kombinezon i staje się czymś w rodzaju odpowiednika Batmana w tym konkretnym wszechświecie.
Ale nie jest to łatwy wybór, aby zająć się płaszczem, jak Guzman wyjaśnił Teen Vogue. „On bardzo się deprecjonuje, ponieważ nie wierzy w siebie, więc kiedy daje mu szansę na wielkość, jak lubię ją przedstawiać, nie sądzi, że może spełnić to, czego wszyscy inni od niego potrzebują. wiele osób może odnieść się do tego w swoim codziennym życiu”.
Ryan Guzman rozpoczął imprezę w Everybody Wants Some!!
W 2016 roku Guzman zapisał się do drużyny baseballowej Southeast Texas University w komedii Richarda Linklatera „Wszyscy chcą czegoś!!”.
Zagrał Kenny’ego Ropera, członka wyższej klasy i weterana drużyny, który jest bardziej przystojnym zastępcą kapitana drużyny i gwiazdy Glena McReynoldsa (Tyler Hoechlin). Po raz pierwszy zostaje przedstawiony, jeżdżąc swoim samochodem po kampusie, pełen kolegów z drużyny, którzy jeżdżą dla dziewcząt i spędza większość filmu w tym trybie, szukając dobrej zabawy. Nawet podczas treningów chyba nikt nie cieszy się bardziej z tradycji „ćwiczeń mrugnięcia dla pierwszoklasistów”, gdzie pierwszoroczniacy są przyklejani taśmą klejącą do ściany pola, podczas gdy uczniowie z wyższej klasy uderzają w nich piłką.
Guzman powiedział magazynowi Sactown, że podobnie jak jego kolega Hoechlin, grał w baseball w college’u, zanim kontuzja wykoleiła jego karierę pitchingową. Ale nawet jeśli w filmie zobaczymy, jak wraca do diamentu, mówi, że jego rodzice byli trochę sceptyczni. „Tak naprawdę nie wiedzieli, kto Rick [Richard Linklater] było. Więc musiałem im powiedzieć, ponieważ zrobili dużo więcej z „Step Up”. Pomyślałem: „Chłopaki, „Każdy chce czegoś” będzie milion razy inny pod każdym względem niż „Step Up”. Powinieneś być bardzo szczęśliwy, że zarezerwowałem tę rolę”.