Dla wielu dzieci Halloween jest ulubionym świętem wszechczasów. Szkoda, że nie ma bardziej strasznych filmów przeznaczonych do oglądania dla całej rodziny. Są takie jak „Koszmar przed Bożym Narodzeniem”, „Koralina” i „ParaNorman”, ale nie tak bardzo, jeśli chodzi o królestwo aktorstwa na żywo. Teraz rodzice z subskrypcjami Netflix mogą siadać swoim dzieciom i pokazać im terror przyjazny dla PG, jakim są „Nocbooki”. Jeśli już, to pokaże twoim dzieciom, dlaczego nie powinieneś wędrować do mieszkania nieznajomego.
„Książki nocne” opowiadają o Alexie (Winslow Fegley), który ma talent do pisania przerażających historii. Kiedy trafia w szpony Wiedźmy Natachy (Krysten Ritter), co noc musi wymyślać nową historię lub stawić czoła jej gniewowi. „Książki nocne” podniosły oceny Netflix na długo przed Halloween, ale gdy osiągniesz punkt kulminacyjny, możesz się zastanawiać, czy jest szansa na ponowne wejście do tego świata w przyszłości. Netflix z pewnością nie boi się zamawiać sequele swoich nieruchomości, gdy im się dobrze powodzi, więc jakie jest prawdopodobieństwo zobaczenia „Nightbooks 2” w pewnym momencie?
Zawiera spoilery do „Ksiąg nocnych”
Reżyser David Yarovesky wyraził zainteresowanie zrobieniem sequela
„Książki nocne” mają szczęśliwe zakończenie po całym terrorze. Dwoje dzieci ucieka i pokonuje złą wiedźmę. Ale w prawdziwym horrorze kończy się żądłem, które ma miejsce w mieszkaniu wiedźmy, gdy słyszymy jej rechot w tle. Najwyraźniej wciąż jest w pobliżu, a drzwi są otwarte na sequel. Pozostaje pytanie: Jakie jest prawdopodobieństwo, że nastąpi kontynuacja?
Netflix ma jeszcze zapowiedzieć kolejną odsłonę „Nightbooks”. Film ukazał się 15 września 2021 r., więc istnieje szansa, że platforma streamingowa chce zobaczyć, jak radzi sobie w pierwszym miesiącu przed podjęciem decyzji. Gdyby to zależało od reżysera Davida Yarovesky’ego, nie byłoby wątpliwości co do zrobienia kolejnego.
Yarovesky, którego inne osiągnięcia obejmują „Brightburn”, opowiadał o zrobieniu sequela w wywiadzie dla Decider. Wspomniał, że chociaż może nie być żadnej kontynuacji książki, na której oparty jest film, nie jest przeciwny znalezieniu innej historii rozgrywającej się w budynku mieszkalnym. Zapytany, czy wróci na sequel, powiedział: „To znaczy, kocham ten wszechświat. Uwielbiam postacie. im.” Sądząc po sukcesie trylogii „Ulica strachu”, Netflix prawdopodobnie chciałby mieć za pasem kolejną serię horrorów, a „Książki nocne” idealnie pasowałyby do tej ustawy.