Historia filmów
W trakcie swojej długiej kariery Colin Farrell zagrał kilka wciągających i wręcz czarujących ról, od Oswalda „Penguina” Cobblepota w „The Batman” po nienawidzącego siebie zabójcę Raya w „In Bruges”. Jedna z najbardziej wyjątkowych ról aktora pozostaje jednak jego pierwszym pchnięciem w główną rolę: „Tigerland”. Film zapoczątkował współpracę Farrella i Schumachera, kiedy to duet ponownie zjednoczył się, by nakręcić film Phone Booth z 2002 roku.
Film z 2000 roku miał inny obrót w wojnie w Wietnamie. Zamiast wrzucać widzów w gęstwinę dżungli, podążamy za poborowymi na podstawowym szkoleniu. Farrell wciela się w Pvt. Rolanda Bozza, który otwarcie sprzeciwia się wojnie. Nie jest też fanem innych facetów w zielonych, którzy mówią mu, co ma robić. Jego misją staje się znalezienie wyjścia ze służby, a młody Farrell występuje w uroczym, ale rozdzierającym serce przedstawieniu. Bez wątpienia była to trudna rola, ale Farrell wyjawił, że nigdy nie zabierał do domu wrzącej złości Bozza, decydując się zostawić Bozza i jego zbliżającą się niedolę na planie.
W 2014 roku na czacie z Interview Magazine Farrell wyjaśnił, że dogaduje się ze wszystkimi swoimi kolegami z obsady, nawet z tymi, z którymi było napięcie na ekranie.
„Każdego dnia wykonywaliśmy robotę, a potem się tnieliśmy. Wychodziliśmy, upijaliśmy się i śmialiśmy. Ale kiedy pracowaliśmy, spędzałem dużo czasu, relaksując się sam, pozostając w pewna przestrzeń, w której czułem, że będzie Bozz. I było samotne, ponieważ Bozz celowo izoluje się od wszystkich w gangu. Nie chce być częścią grupy, nie chce być potakującym; nie chce grać według zasad. Uważa, że to śmieszne, z czym mogę się identyfikować” – powiedział aktor.
Colin Farrell i jego partner z filmu „Tigerland” spotkali się ponownie 20 lat później, by przypomnieć sobie ukochanego reżysera
Jednym z partnerstw aktorów i reżyserów, o których nie mówi się wystarczająco dużo, jest związek między Colinem Farrellem i Joelem Schumacherem. Schumacher obsadził Farrella w trzech filmach, z których dwa były punktami orientacyjnymi w jego filmografii. „Tigerland” była jedną z pierwszych ról Farrella, ogłaszającą światu jego obecność na ekranie i zdecydowanie zmuszającą krytyków do zwrócenia na siebie uwagi. A „Phone Booth” dał później Farrellowi wielki hit jako główna rola. To było tuż przed tym, jak został obsadzony w filmach takich jak „Miami Vice” i „Alexander”.
„Tigerland” był także wczesną przełomową rolą Shea Whighama, który wcielił się w postać Pvt. Wilson, żołnierz z bardzo różnymi pomysłami od Bozza na wykonywanie rozkazów. Po śmierci Schumachera w 2020 roku Farrell i Whigham spotkali się ponownie, aby powspominać reżysera, który rozpoczął ich karierę. Daily Mail i inni opublikowali zdjęcia, na których oboje obejmują się i śmieją.
Miłość Farrella do reżysera była tak głęboka, że bronił najbardziej oczernianej własności Schumachera, „Batmana i Robina”. ”