Wyobraź sobie, czego potrzeba, aby film został okrzyknięty przez niektórych największym dziełem w karierze, w tym „Za garść dolarów”, „Dobry, zły i brzydki” i „Pewnego razu na Zachodzie”. „
Jeśli spaghetti westerny włoskiego mistrza Sergio Leone były epikami kosmosu, które zawsze stawiały swoich kowbojów i oszustów na szerszym obszarze „zachodniej” pustyni, która ukazuje ich wyczyny i głód przetrwania, to jego film gangsterski „Once Upon a Time in” z 1984 roku America” to epicka opowieść o czasie, która nieustannie przeskakuje pomiędzy wersjami swoich postaci w trzech różnych okresach ich życia: jako młodzi drobni złoczyńcy w 1918 roku, zahartowani gangsterzy we wczesnych latach 30. i starsi mężczyźni, dawno poza grą, w 1968 roku.
To rozległe, brutalne spojrzenie na doświadczenia imigrantów i amerykański sen, z bohaterami o wiele bardziej anty niż bohaterami. A mimo to, po premierze w Ameryce, został sfilmowany, ofiarą wymuszonych przez studio cięć, które wyrwały film spod kontroli Leone i pocięły go prawie na pół przed wydaniem w Stanach Zjednoczonych, według New York Times. Reszta świata dostała coś bliższego oryginalnej wizji reżysera, rozległy film z czasem trwania około czterech godzin. Stany Zjednoczone dostały wersję demo, która zabarwiła tam reakcję przez dziesięciolecia i pozostawiła publiczność całkowicie zdezorientowaną tym, co zobaczyli.
To może być zbliżone do tego, co zamierzał Leone, ale nie w dobry sposób. Oryginalne zakończenie filmu, wizja Leone, nakłada na siebie dwie tajemnice, ale pozostawia widzom ustalenie odpowiedzi, a także tego, w jaki sposób mogą one zazębiać się lub rozchodzić. Oto jak to robi.
Jaka jest konfiguracja zakończenia Pewnego razu w Ameryce?
Najpierw trochę tła. Postacią z punktu widzenia widzów w całym filmie jest gangster Noodles Aaronson (Scott Tiler, potem Robert De Niro). Po utworzeniu gangu ze swoim przyjacielem Maxem (Rusty Jacobs, potem James Woods), gdy byli jeszcze dobrze zapowiadającymi się dziećmi na Lower East Side, Noodles zostaje aresztowany za dźgnięcie nożem lokalnego szefa.
Zanim Noodles zostaje wypuszczony, gang przekształcił się w udaną operację bootlegowania. Jednak ich sukces jest krótkotrwały, imperium upadło po zniesieniu prohibicji kilka lat później. Noodles jest przekonany przez dziewczynę Maxa, Carol (Tuesday Weld), by oskarżyć gang za mniejsze przewinienie, co sprowadzi ich do więzienia na krótszy czas, ale zmniejszy ryzyko poważniejszych konsekwencji. Plan jednak się nie udaje, a Max i Noodles walczą, a Noodles obezwładnia Maxa przed przybyciem policji. Kiedy dochodzi do siebie, dowiaduje się, że wszyscy jego przyjaciele zginęli w strzelaninie z glinami. Ucieka, uśmierza ból w palarni opium, którą widzowie widzieli po raz pierwszy w początkowej scenie filmu, i ucieka do Buffalo, gdzie dożyje życia w ukryciu.
Albo tak, dopóki ktoś z jego przeszłości nie znajdzie go w 1968 roku. Dowiaduje się, że Max sfingował własną śmierć z pomocą gliniarzy i spędził ostatnie 30 lat w Związku Kierowców pod nazwą Christopher Bailey, wchodząc tak wysoko, że został sekretarzem handlu USA. Ale teraz Max zrobił sobie wrogów niewłaściwymi ludźmi, więc skontaktował się z Noodlesem, aby go zabić, zanim zrobią to Kierowcy.
Czy Max umiera pod koniec Pewnego razu w Ameryce?
W tym miejscu w grę wchodzi pierwsza z podwójnych tajemnic filmu. Noodles odmawia zadania; jemu Max zginął wraz z resztą gangu, a to jest jakaś inna osoba, której nic nie jest mu winien. Opuszcza dom Baileya, ale Max lub ktoś inny podąża za nim w ciemności. Gdy Max idzie w jego kierunku, między dwoma mężczyznami przejeżdża śmieciarka, a kiedy jedzie dalej, nigdzie nie widać Maxa. Zamiast tego kamera podąża za ciężarówką, pokazując tył, gdzie obracające się ostrze sieka i ubija śmieci.
Wizerunek ciężarówki wykonującej swoją pracę zdecydowanie wydaje się nieco wiodący. Ktoś, kto już wynajął swojego przyjaciela, by go zabił i został odrzucony, może skorzystać z kolejnej dostępnej okazji, by sam wykonać tę pracę. A może ciężarówka była częścią planu zamachu, a Max nie miał wyboru. Ale możliwe są również alternatywy. Max mógł uciec, a może to nawet nie był Max. Podobno, według Cinephilia & Beyond, sam Woods nie wiedział, co się stało z jego postacią. Leone, aby zachować dwuznaczność, podobno sfilmował scenę z udziałem Woodsa, a nie z aktorem.
Ile z Dawno, dawno temu w Ameryce mogło być snem Kluska?
Pytanie może być dyskusyjne. Ostatnia sekwencja filmu, po tym, jak Noodles ogląda znikający akt Maxa, powraca do młodszego Noodlesa w jaskini opium po „śmierci” jego przyjaciół w latach 30. XX wieku. Zażywa narkotyk, a film kończy się błogim uśmiechem rysującym się na jego twarzy.
Jedna z teorii, przedstawiona na OtakuKart.com, głosi, że może to być młody Noodles, który zdaje sobie sprawę z tego, co zamierza Max i decyduje się odegrać w tym swoją rolę. „W końcu rozumie główny plan Maxa, aby uciec od żałosnego życia gangsterskiego itp.” Ale strona Aural Crave przedstawia inną teorię, którą częściej powtarza się: „Może to w tym uśmiechu Noodles wyobraża sobie, co widzimy w filmie, jak nieświadome projekcje jego życzenia, że jego przyjaciel wciąż żyje, a on [shouldn’t] mieć wyrzuty sumienia z powodu jego śmierci.”
Sekwencja sugeruje następnie, że wszystko, co wydarzyło się po tym, jak Noodles wszedł do jaskini – jego ucieczka do Buffalo, powrót do Nowego Jorku, awans Maxa i zbliżający się upadek – było wytworem snu wywołanego przez opium. Wersja szczęśliwego zakończenia Noodlesa to jego przyjaciel, który przeżył wystarczająco długo, aby ujawnić 30-letnią zdradę, a następnie ponownie poddaje się władzy Noodlesa, składając tę prośbę. Być może dwuznaczność ostatecznego losu Maxa wynika z niezdecydowania samego Noodlesa. Nie jest pewien, czy chce, aby jego przyjaciel przeżył, czy nie; po prostu wie, że nie chce być tym, który go zabije.