Zawiera spoilery dotyczące „Shang-Chi i legendy dziesięciu pierścieni”.
Od zarania Marvel Cinematic Universe w 2008 roku, garść stałych trafiła do praktycznie każdej części. Ukłony w stronę innych nieruchomości z tej rozległej serii, wystarczająco dużo żartów, abyś zastanawiał się, jaką serię mają być te filmy i, oczywiście, sceny post-kredytowe. Od gigantycznych mrówek grających na bębnach po drażniące się, czego można się spodziewać w nadchodzących funkcjach, stały się niezbędnym elementem układanki MCU – takim, którego „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” nie zapominają.
W trakcie filmu tytułowy bohater (w tej roli Simu Liu) przechodzi od skromnego pracownika parkingowego do posiadacza legendarnych Dziesięciu Pierścieni. Wiąże się to z konfrontacją ze swoim historycznie bezwzględnym ojcem, Wenwu (Tony Leung), ponownym nawiązaniem kontaktu ze swoją oddzieloną siostrą Xialing (Meng’er Zhang) i odwiedzeniem tajemniczej ojczyzny jego zmarłej matki, Ta-Lo. Nie wspominając już o tym, że zbliża się do swojej przyjaciółki z dzieciństwa Katy (Awkwafina), poznaje fałszywego Mandaryna i niezbyt docenianego aktora Trevora Slattery (Sir Ben Kingsley) i dowiaduje się, co to znaczy osiągnąć swój pełny potencjał.
To dużo do przetworzenia w pojedynkę, ale sceny post-kredytowe „Shang-Chi” pozostawiły nam jeszcze więcej do przemyślenia. Oto, co miał do powiedzenia drugi z nich.
Dziesięć Pierścieni jest pod nowym kierownictwem
Po napisach końcowych i pierwszej scenie post-kredytowej „Shang-Chi” Marvel Studios częstuje nas drugą. Widzimy, jak Xialing pakuje swoje rzeczy z sypialni z dzieciństwa, kiedy dołącza do niej Razor Fist (Florian Munteanu), który ostrzega ją, że czekają na nią nienazwane osoby. Wychodzi z pokoju i podchodzi do tronu swojego nieżyjącego już ojca, siadając na nim z pewnością siebie, gdy jego posiadłość przekształca się zgodnie z jej upodobaniami, a personel Dziesięciu Pierścieni trenuje na dziedzińcu przed nią. Tekst następnie ujawnia nam, że Dziesięć Pierścieni powróci, najwyraźniej z Xialingiem na czele operacji.
Jak pokazało nam „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”, Xialing wyrosła z nieśmiałej dziewczynki w silną bizneswoman, napędzaną palącą nienawiścią do Wenwu i jego brakiem troski o jej wychowanie, ponieważ jest kobietą. . Musiała oddać swój trening bojowy we własne ręce, szlifując swoje rzemiosło w tajemnicy, zanim sama wyruszyła i została przywódczynią podziemnego pierścienia bojowego. Chociaż Shang-Chi dzierży teraz broń charakterystyczną dla swojego ojca, Xialing odziedziczył jego przestępcze imperium i ma zamiar zmienić je według własnego uznania.
Kiedy Dziesięć Pierścieni pojawi się ponownie w MCU iw jaki sposób jeszcze się okaże. Ale wystarczy powiedzieć, że Xialing, który jest teraz jego królem, będzie wyglądał zupełnie inaczej niż wcześniej.