Można śmiało powiedzieć, że Mark Harmon był kręgosłupem „NCIS”. Od czasu debiutu serialu w 2003 roku, weteran aktora jest ostoją, a jego obecność sięga głównego serialu, „JAG”. Aktor wciela się w agenta specjalnego Leroya Jethro Gibbsa od 19 sezonów, służąc jako surowy autorytet, który może być również mentorem, który instruuje swoich agentów w drobniejszych punktach śledztwa. Nie wspominając o mądrości płynącej z doświadczenia, jak również o jego licznych „Zasadach Gibbsa”. Podczas gdy ostatnio mówi się, że Harmon opuścił serię, trudno wyobrazić sobie „NCIS” bez stoickiej, mądrej postaci Gibbsa.
Za kulisami wydaje się, że Harmon był czymś w rodzaju mentora dla członków obsady „NCIS”, działając jako źródło inspiracji i koleżeństwa. Oto członkowie obsady „NCIS”, którzy uważają Marka Harmona za swojego Gibbsa w kamerze i poza nią.
Sean Murray uważa Harmona za swojego mentora
Sean Murray, który gra agenta specjalnego Timothy’ego McGee w „NCIS”, jest jednym z najdłużej grających aktorów w serialu, podobnie jak sam Mark Harmon i David McCallum jako Donald „Ducky” Mallard. Murray i Harmon współpracują ze sobą regularnie, odkąd McGee zadebiutował w „NCIS” w pierwszym odcinku sezonu „Sub Rosa”. Para grała razem od dziesięcioleci i oczywiste jest, że Murray ma wielki szacunek dla swojego kolegi aktora.
Murray pracował wcześniej z Harmonem jako młody aktor przy serialu „Hearts of the West”. W wywiadzie z Allenem Vaysbergiem w „The Love Of Acting” wyjaśnił, jak weteran stał się postacią mentora. „Zrobił na mnie spore wrażenie, kiedy pojawił się i zagrał rolę w Harts of the West. Miałem z nim kilka scen i rozmawialiśmy sporo o rzemiośle i innych rzeczach” – wyjaśnił Murray. „Więc możliwość pracy z nim ponownie przez te wszystkie lata jest po prostu świetna. I wiesz, był dla mnie trochę mentorem, czy o tym wie, czy nie”.
Cote de Pablo również cytuje Harmona jako postać mentora
Cote de Pablo grał agentkę specjalną Zivę David w „NCIS” przez siedem lat, debiutując w trzecim sezonie, zanim opuścił „NCIS” w 10. sezonie. Wróciła w wielu gościnnych występach w 16 i 17 sezonach jako zdolny były agent Mossadu, który został śledczym NCIS. De Pablo wymienił także Marka Harmona jako mentora w wywiadzie dla serii „Build”. „On jest bardziej podobny do tego, że jest przyjacielem mentorem. Zawsze był dla mnie jak ojciec” – powiedział de Pablo. „Oczywiście, Ziva i Gibbs to mają, ale Cote i Mark mają trochę tego”.
De Pablo wyjaśnił, że chociaż ona i aktor nie rozmawiają często, istnieje więź podobna do rodziny, która pozwala na długie okresy, w których nie komunikują się, ale nadal zachowują do siebie uczucie, i że ich związek był „wykuty w ogniu”.
Nie trzeba dodawać, że obecność Marka Harmona na planie wywarła głęboki i pozytywny wpływ zarówno na Murraya, jak i de Pabla. I chociaż nie możemy być pewni, że jest to rok, w którym w końcu pożegna się z Gibbsem na dobre, wiemy, że miał wpływ na co najmniej dwóch swoich młodszych kolegów z obsady i wpłynął na ich życie na lepsze.