Ray Romano być może sprzeciwiał się tytułowi „Wszyscy kochają Raymonda”, ale gwiazda stand-upu, która zmieniła się w sitcom, śmiała się ostatnia. Sitcom stał się szybkim hitem, zdobywając 69 nominacji do nagrody Emmy w ciągu dziewięciu sezonów od 1996 do 2005 roku. Co więcej, Romano zapewnił sobie prawie 50 milionów dolarów wypłaty za ósmy sezon serialu, co czyni go najlepiej opłacanym aktorem sitcomu na czas.
Część sukcesu „Everybody Loves Raymond” bierze się z uniwersalnego przedstawienia podmiejskiej rodziny w sposób, który nie jest zbyt przesadny. Rzeczywiście, Barones spędzają dużo czasu na kłótniach i poniżaniu się nawzajem, ale łączy ich nierozerwalna więź – i fakt, że mieszkają po drugiej stronie ulicy. Każdy członek rodziny Barone przyczynia się do komediowego balansowania, niezależnie od tego, czy jest to apodyktyczna matka Doris Roberts, Marie, czy niedoceniany starszy brat Brada Garretta, Robert.
Kilka postaci spoza najbliższego klanu Barone odcisnęło swoje piętno na „Wszyscy kochają Raymonda”. Oto jeden, który pozostał ulubieńcem fanów.
Pat MacDougall był ulubieńcem fanów
Podczas gdy „Wszyscy kochają Raymonda” skupiają się głównie na małżeństwie Raymonda i Debry (Patricia Heaton), serial jest również zaangażowany w życie miłosne Roberta, szczególnie jego związek z pełną życia Amy MacDougall (Monica Horan). W 7. sezonie widzowie zostali przedstawieni konserwatywnym prezbiteriańskim rodzicom Amy, Hankowi i Patowi MacDougall, granym odpowiednio przez Freda Willarda i Georgię Engel.
Na subreddicie r/EverybodyLovesRaymond u/NewShinyThings wyznali swoją miłość do Pat, która wywarła silne wrażenie na jej 13 odcinkach serialu. „Kto jeszcze kochał Pat? Nie bała się przeciwstawić Marie i była całkiem zabawna!” Łagodny Pat był mile widzianym wyrazem twarzy wścibskiej, zuchwałej osobowości Marie Barone, a także postacią zdolną do zadawania nieoczekiwanych ciosów. Dodatkową zabawę stanowiła wysoka tonacja Engela, kiedyś określana jako „dźwięk[ing] jak anioł właśnie powąchał trochę helu, według The New York Times.
Inny użytkownik dodał, że Pat i jej mąż byli bardzo potrzebnym dodatkiem pod koniec serii. „Rodzina Amy dała programowi bardzo potrzebny impuls w późniejszych sezonach” – napisał u/NoonTimeHoopsMVP. „Byli wspaniali. Kontrast między obiema rodzinami był zabawny”.
Najwyraźniej sieć uznała, że MacDougalls są na tyle zabawne, że uzasadniają własną serię. „Kiedy skończyłem robić „Wszyscy kochają Raymonda”, mówiono bardzo poważnie o tym, że nastąpi spinoff rodziców Brada i Amy, a oni wykorzystaliby Freda Willarda i mnie jako rodziców Amy” – powiedział Engel podczas panelu w telewizji 2018. Letnia trasa prasowa Stowarzyszenia Krytyków (przez TV Insider). „Rozczarowanie było tak wielkie, kiedy tak się nie stało” – przyznała. Na szczęście stracona okazja pozwoliła aktorce na powrót do późnej kariery na Broadwayu.