Ze wszystkich postaci w części „Czerwony przypływ” „American Horror Story: Double Feature” Alma Gardner Ryana Kiery Armstronga jest bez wątpienia najbardziej niepokojąca. Alma, grana przez 11-letnią aktorkę, jest morderczą, żądną krwi młodą dziewczyną, która robi wszystko, aby uzyskać to, czego chce, w tym nawet ucztuje na nodze swojego młodszego brata w jednym odcinku.
Armstrong, podobnie jak wielu członków obsady „American Horror Story”, otrzymała zadanie sfilmowania swoich makabrycznych scen przy użyciu praktycznych efektów i rekwizytów, takich jak sztuczna krew i fałszywe martwe króliki. Ale co z niesławną sceną gryzienia dziecka przez Almę? W jaki sposób Armstrong był w stanie przebić się przez tak intensywną i szokującą sekwencję, która zdaniem wielu widzów poszła za daleko? Co ważniejsze, co, u licha, miała do gryzienia podczas kręcenia tego filmu?
Rozmawiając z CinemaBlend, gwiazda „Czerwonego przypływu” wyjaśniła, jak nakręciła niepokojącą scenę, a ostatecznie przyjęła rolę Almy, pracę, którą opisała jako „naprawdę zabawną”, do której się przygotowała.
Najbardziej kontrowersyjna scena Czerwonego Przypływu Almy była „bardzo interesująca” do nakręcenia
Ryan Kiera Armstrong mówi, że w „American Horror Story: Double Feature” dostała silikonowy rekwizyt, który miał prawie taką samą teksturę jak gumowaty niedźwiedź. Przez pięć minut z rzędu aktorka mówi, że podczas kręcenia kontrowersyjnej sceny „Czerwonego przypływu” udawała, że karmi się sztuczną nogą. „To było trochę jak żucie gumowatego niedźwiedzia w bardzo dziwny sposób” – powiedział Armstrong dla CinemaBlend. „Ale to była bardzo interesująca scena. Oczywiście nigdy tak naprawdę nie pracowałem z gumowatym misiem w ustach przez całą scenę, po prostu żując nogę dziecka. Ale to było bardzo interesujące”.
W jednym z innych niepokojących momentów sezonu Alma przeżuwała martwego królika, a według Armstronga ta scena była jeszcze bardziej obrzydliwa i bardziej niechlujna do sfilmowania, niż mogliby pomyśleć fani. „Ta scena musiała używać dużo sztucznej krwi wokół mojej twarzy” – wspomina aktorka. „W ustach mam dużo sztucznej krwi, a ta krew smakuje bardzo, bardzo słodko. Włożyli do niej całą tonę cukru, zagęszczacza i innych rzeczy, i to było naprawdę obrzydliwe, szczerze. nie kocham słodyczy. Lubię kwaśne rzeczy. Więc pod koniec dnia, kiedy to kręciłem, było to obrzydliwe. Bo po każdym ujęciu po prostu uzupełniali krew w moich ustach i to było naprawdę obrzydliwy.”
Finał „Czerwonego przypływu” został wyemitowany w środę, 22 września, ale „American Horror Story: Double Feature” jeszcze się nie skończył. Rzeczywiście, „Czerwony przypływ” to tylko pierwsza część „Double Feature”, a druga część sezonu, zatytułowana „Dolina Śmierci”, ma zadebiutować w środę, 29 września.