Teraźniejszość „Gwiezdnych wojen” w dużej mierze dotyczy telewizji. Dzięki sukcesowi Disney+ i „The Mandalorian” Disney i Lucasfilm zainwestowali miliony dolarów w stworzenie zupełnie nowej kolekcji programów telewizyjnych „Gwiezdne wojny”, zarówno aktorskich, jak i animowanych.
Na Star Wars Celebration 2022 Disney i Lucasfilm podzielili się kilkoma aktualizacjami tych programów. Do tej pory drażnili się z trzecim sezonem „The Mandalorian”, a także z nadchodzącymi serialami „Andor” i „Ahsoka”. Firma zapowiedziała także nową serię akcji na żywo „Star Wars: Skeleton Crew”. Jutro odbędzie się panel dotyczący drugiego sezonu „Bad Batch”.
Jednym z najbardziej tajemniczych programów telewizyjnych jest „Tales of the Jedi”. Po raz pierwszy ogłoszono to dopiero w zeszłym miesiącu, kiedy Disney i Lucasfilm opublikowali harmonogram obchodów Gwiezdnych Wojen (przez CBR). Niewiele o tym wiedziano, poza tym, że będzie to seria krótkich filmów z antologii i że będzie dotyczyła Jedi.
Na dzisiejszym panelu „Tales of the Jedi” twórca Dave Filoni podzielił się kilkoma kluczowymi szczegółami dotyczącymi projektu, w tym powrotem ulubionego fana z prequeli.
Qui-Gon Jinn wróci, jakbyśmy go nigdy wcześniej nie widzieli
Ogólnie Filoni ujawnił, że będzie sześć odcinków „Tales of the Jedi”. Trzy będą koncentrować się na Jedi Ahsoka Tano, a pozostałe trzy będą dotyczyły tego, jak Jedi zmienił Sitha, hrabiego Dooku, którego grał Christopher Lee w prequelach.
Historie Dooku będą miały miejsce podczas jego dni Jedi, przed wydarzeniami z prequeli. W tamtym czasie padawanem Dooku był nikt inny jak Qui-Gon Jinn. Filoni nie tylko potwierdził, że Qui-Gonn pojawi się w „Opowieściach Jedi”, ale także ujawnił, że podkładowi głosu użyczy Liam Neeson, który wcześniej ożywił go w „Gwiezdnych wojnach: Epizod I: Mroczne widmo”. ” Filoni dodał, że jeden z synów Liama Neesona zagra również młodszą wersję postaci.
Omawiając swoje podejście do postaci, Filoni powiedział, że Qui-Gonn z „Tales of the Jedi” nadal będzie w dużej mierze wolnomyślicielem, którym zawsze był.
„Wszyscy mówią [Qui-Gonn]”Po prostu rób to, co mówi rada”, a on robi wszystko inne”, powiedział Filoni. „Nie przejmuje się tymi rzeczami, ponieważ próbuje dotrzeć do bezinteresownej prawdy o rzeczach. Nie boi się kochać, bo nie kocha zaborczo. I to jest coś, o czym zapomnieli Jedi z epoki prequeli i ich zaangażowanie w politykę.
Nie ogłoszono daty premiery „Tales of the Jedi”, więc wypatrujcie kolejnych aktualizacji.