Skip to content
TV

TWD: Walka Maggie i Leah była w pewnym sensie inspirowana filmem akcji z Charlize Theron

12 de kwiecień de 2023
l intro 1681253312

Telewizja

Maggie Rhee nie może się doczekać

Jednym z najważniejszych momentów 11. sezonu „The Walking Dead” był finał w połowie sezonu, zatytułowany „Acts of God”, w którym Lance Hornsby (Josh Hamilton) zadał druzgocący cios ocalałym — atakując, a później chwytając społeczności Aleksandria, Hilltop i Oceanside z pomocą żołnierzy ze Wspólnoty Narodów.

W ramach tego ataku Lance zatrudnia Leah Shaw (Lynn Collins) do wykonania egzekucji Maggie Rhee (Lauren Cohan), którą chętnie akceptuje, aby zemścić się za atak Maggie na Żniwiarzy. Prowadzi to do jednego z najbardziej kulminacyjnych momentów odcinka, kiedy Maggie i Leah zostają uwięzione w desperackiej walce na śmierć i życie w opuszczonej chacie, walce, która była mocno inspirowana filmem Charlize Theron „Atomic Blonde”.

„Catriona McKenzie, która wyreżyserowała ten odcinek, chciała, aby był w pewnym sensie inspirowany” Atomic Blonde ”i tym, jak brutalna jest ta walka, wszystkie jej walki są i walczą na śmierć” – wyjaśnił Cohan podczas wywiadu z Decydujący. Rzeczywiście, walka, o której mowa, jest niezaprzeczalnie brutalna, ponieważ Maggie i Leah rzucają się na siebie jak zwierzęta, a na końcu są posiniaczone i zakrwawione, tak jak większość walk w „Atomowej blondynce”.

Lauren Cohan świetnie się bawiła, kręcąc tę ​​brutalną walkę

Każdy, kto widział „Atomową blondynkę” Charlize Theron, może łatwo zestawić mocno stylizowaną przemoc z tego filmu z zaciekłą walką między Maggie Rhee i Leah Shaw. Pomimo tego, jak krwawa i przerażająca jest ta walka, sama Lauren Cohan mówi, że to jedna z jej ulubionych scen w całym „The Walking Dead”.

„To była jedna z moich ulubionych scen, jakie kiedykolwiek zrobiłem w” Walking Dead ”. To było takie zabawne. Lynn jest tak zaangażowana, zaciekła i zabawna” – powiedział Cohan. „Chcieliśmy sprawić, by ta walka była tak krucha, jak tylko mogliśmy, i nie powstrzymywać się”. Chociaż Cohan z pewnością świetnie się bawiła kręcąc tę ​​niesamowitą sekwencję walki, podkreśliła również, jak smutny i przejmujący jest ten moment: mówiąc, że zarówno Maggie, jak i Leah mają wspólne doświadczenia związane z żalem i stratą oraz fakt, że nie są w stanie spotkać się oko w oko jest niezwykle potężne.

„To było wylanie całej wściekłości, żalu, straty i podstawowego przetrwania, zwierzęcego przetrwania, jakim ten świat naprawdę jest i do którego czasem woła” – powiedziała. Komentarze Cohan jasno pokazują, że ta konkretna walka miała na nią ogromny wpływ, nie tylko ze względu na to, jak zabawna była, ale także dlatego, że symbolizuje znaczną część tragedii w sercu „The Walking Dead”.

Czy ten post był pomocny?