Nadchodzące wydawnictwo Amazon Studios, „The Burial”, doczekało się właśnie gruntownych zmian w kwestii obsady. Jak donosi Deadline, Tommy Lee Jones zastąpi Harrisona Forda w dramacie. Jamie Foxx również zagra u boku Jonesa.
Nie ujawniono żadnych szczegółów, dlaczego Ford zrezygnował z projektu, który wciąż jest w fazie rozwoju. Jednak biorąc pod uwagę, że obecnie trwają zdjęcia do „Indiany Jones 5”, a ich premiera zaplanowana jest na 2022 r., zastanawiamy się, czy nie było to po prostu zbyt duże obciążenie pracą dla starzejącego się aktora — Ford ma 79 lat. Jones, choć w wieku 75 lat też nie ma wiosennego kurczaka, nie ma zaplanowanych nadchodzących projektów, zgodnie z jego IMDb, więc być może było to dla niego po prostu łatwiejsze zobowiązanie.
Poszczególne role Jonesa i Foxxa nie zostały jeszcze ujawnione, ale nie mamy wątpliwości, że dwójka utalentowanych aktorów z różnorodną listą autorytetów będzie się wyróżniać. Na szczęście dla nas mamy kilka szczegółów na temat tego, co pociąga za sobą „Pogrzeb”.
Pogrzeb jest oparty na prawdziwej historii
„Pogrzeb” opiera się na prawdziwej historii opowiedzianej po raz pierwszy w artykule „New Yorker” z 1999 roku, napisanym przez Jonathana Herra. W obliczu bankructwa właściciel domu pogrzebowego postanawia pozwać konkurencyjnego biznesmena za „nieudany uścisk dłoni”, jak opisuje Deadline. Następnie właściciel zatrudnia ekscentrycznego prawnika, który zajmie się sprawą – i oczywiście od tego momentu sprawy stają się coraz bardziej szalone.
Maggie Betts ma wyreżyserować film. Najbardziej znana jest z „Nowicjatu”, dramatu o młodych kobietach zmagających się z decyzją o zostaniu katolicką zakonnicą w latach 60. XX wieku. Jej dokument „The Carrier” o zakażonej wirusem HIV kobiecie w ciąży został nominowany do nagrody jury za najlepszy film dokumentalny na Tribeca Film Festival 2011, za pośrednictwem IMDb. Scenariusz „Pogrzebu” pochodzi od Dougha Wrighta, który był jego pierwszym autorem scenariusza do filmu fabularnego.
Będziemy z niecierpliwością czekać na więcej szczegółów na temat „Pogrzebu” i mamy nadzieję, że tak się nie stanie także długo, aż film zagości na naszych ekranach.