Przez cały 10-sezonowy, ponad 200 odcinków emitowanych przez NBC, „Chicago Fire” przedstawiał fanom oszałamiającą liczbę postaci do śledzenia. Oprócz dużej i ciągle zmieniającej się listy stałych członków obsady, którzy krążą po Firehouse 51, serial miał również ciągły strumień gości. Dodatkowo, częste imprezy crossoverowe z siostrzanymi pokazami „One Chicago” często wprowadzają i przywracają jeszcze więcej postaci i wyjątkowych osobowości, które widzowie mogą spróbować i zapamiętać.
Biorąc to wszystko pod uwagę, faktem jest, że niektórzy aktorzy, którzy pojawiają się tylko w jednym odcinku, wciąż robią większe wrażenie niż inni. David Fumero jest jednym z takich wykonawców. Weteran telewizji, Fumero, prawdopodobnie będzie znany widzom ze swojej wieloletniej roli w „One Life to Live”. Od 1998 do 2011 roku aktor grał Cristiana Vegę w telewizji w ciągu dnia. Bystrzy widzowie mogli również zauważyć jego krótkie występy w programach takich jak „CSI: Miami”, „CSI: NY” i „NCIS: Los Angeles”.
Tymczasem w ostatnich latach Fumero gościł pamiętne role w odcinkach kilku przebojowych seriali, w tym „Brooklyn Nine-Nine” i „Magnum PI”, a także wielokrotnie występował w programach takich jak „Power” i „LA’s Finest”. Aktor pozostawił jednak niezatarty ślad w swoim jednorazowym występie w „Chicago Fire”.
David Fumero zagrał pamiętnego złoczyńcę w 7 sezonie Chicago Fire
David Fumero zagrał w 7 sezonie serialu „Chicago Fire” zatytułowanym „Until the Weather Breaks” (przez IMDb). Otwarcie z centralną remizą serialu pogrążoną w ciemności przez awarię zasilania, odcinek podąża za bohaterami serialu, gdy sprawy przybierają jeszcze gorszy obrót, gdy morderczy bandyta pojawia się w pogoni za małym dzieckiem, które schroniło się w kwaterach strażaków. Ze swojej strony Fumero gra Johna Garretta, przerażającego zbira z odcinka.
Zgadza się, w swoim jednorazowym występie „Chicago Fire” Fumero wcielił się w brutalnego przestępcę, który jest naprawdę gotów zrobić wszystko, aby uniemożliwić młodemu świadkowi życie wystarczająco długo, aby zeznawać przeciwko niemu. Trzeba przyznać aktorowi, że chociaż jego obecność w „Chicago Fire” ograniczała się tylko do tego jednego odcinka, wciąż udało mu się wywrzeć niezatarte wrażenie jako John Garrett.
W rzeczywistości, nawet przy dużej liczbie postaci, które napotkali w ciągu wielu sezonów serialu, żywy zwrot Fumero jako okrutnego zabójcy jest taki, który trudno było wstrząsnąć fanom „Chicago Fire” – i jest to nietrudno zrozumieć, dlaczego.