EKSKLUZYWNY: Festiwal Filmowy w Wenecji i jego dyrektor festiwalu Alberto Barbera zostali szeptaczami nagród.
W ciągu ostatniej dekady Wenecja gościła premiery takich magnesów z nagrodami, jak Nomadland [co-launched with TIFF], Joker, Narodziny gwiazdy, Historia małżeństwa, Kształt wody, Trzy billboardy za Ebbing Missouri, Ulubiony, Roma, La La Land, Przyjazd, Spotlight, Birdman oraz Powaga.
Usiedliśmy z szefową festiwalu Barberą w połowie imprezy, aby omówić dotychczasowe hity, niespodzianki, które nadejdą, dlaczego było tak wiele entuzjastycznych recenzji oraz protokołów i testów Covid. Festiwal nie zawsze był zwykłym żeglowaniem. Dochodzimy również do problemów związanych z biletami, które były źródłem tak wielu bólów głowy dla dziennikarzy i organizatorów.
Jak do tej pory czujesz się na festiwalu?
Jestem niezmiernie zadowolony z tego, jak bardzo ludzie są zadowoleni z tego składu i powrotu do Wenecji. To powiedziawszy, nadal mamy do czynienia z ograniczeniami. 50% pojemności kin ze względu na ograniczenia Covid to ogromny problem, gdy mamy dwa razy więcej delegatów niż w 2020 roku. W zeszłym roku mieliśmy około 6000 akredytowanych gości. W tym roku mamy 10500. Stworzyło to problemy z dostępem do biletów i systemu rezerwacji. W zeszłym roku nie mieliśmy żadnego z tych problemów.
Czy mógłbyś zrobić więcej pokazów?
To było niemożliwe. Korzystamy ze wszystkich teatrów, które mamy na Lido, Wenecji i Maestre. Nie ma dostępnego dodatkowego ekranu. To jest problem…
Ale czy nie jest to kwestia podaży i popytu, a nie kwestia technologii?
Nie jestem pewny. Dlaczego kilkaset osób nie może jednocześnie zarezerwować miejsca? Ludzie pracują jak szaleni, próbując rozwiązać problem. Teraz jest nieco lepiej i powinno się trochę poprawić w ciągu tygodnia.
Jeśli chodzi o sukces tej edycji, nie powiedziałbym, że była to kompletna niespodzianka, ponieważ wiedzieliśmy, że skład jest mocny i wiedzieliśmy, że istnieje chęć powrotu na festiwale filmowe, aby ludzie mogli wyjść i znowu . Ale nie spodziewaliśmy się, że na festiwal pojawi się tak wiele osób. Ale to nie jest wyjaśnienie awarii systemu rezerwacji, co jest nieoczekiwane.
Nie pamiętam tak pozytywnej reakcji krytyków na tak wiele filmów na początku festiwalu. W dużej mierze jest tutaj, ale zauważyłem to również z Telluride. Do czego to przypisujesz? Czy to po prostu przypadek szczęśliwego zbiegu okoliczności i świetnej jakości filmów? A może są to inne czynniki, takie jak opóźnienia w dużych filmach lub krytycy są podekscytowani powrotem na główne festiwale i chcą wspierać kino niezależne? Czy uważasz, że pragnienie kliknięć w mediach społecznościowych lub chęć rozpoczęcia szumu o nagrodach jest czynnikiem wpływającym na tak wiele rave’ów?
Nie, myślę, że to wyjątkowy rok pod względem jakości. Nie pamiętam, żebym w ostatniej dekadzie znajdował się w takiej samej sytuacji. Widzieliśmy tak wiele dobrych filmów podczas procesu selekcji, że nie wiedzieliśmy, jak sobie z tym poradzić. Musieliśmy odrzucić niektóre filmy, które w normalnym roku chętnie zaprosilibyśmy. To wyjątkowy rok. Ale dlaczego? Nie jestem do końca pewien. Oczywiście jest kilka filmów, które zostały wstrzymane, ale to nadal nie wyjaśnia wysokiego poziomu jakości. Są tu reżyserzy, którzy zrealizowali swój najlepszy film od wielu lat.
Dwa z filmów, które bardzo podobały się krytykom w ciągu pierwszych dwóch dni, to filmy z Netflix: Jane Campion Moc psa i Paolo Sorrentino Palec boży. Czy widziałeś ewolucję jakości filmów Netflix na przestrzeni lat?
Myślę, że ogólnie rzecz biorąc, każdy stawia na jakość. Wiemy, że platformy odgrywają coraz większą rolę w produkcji. Kiedy wyjdziemy z pandemii, staniemy przed zupełnie nowym i innym krajobrazem. Relacja między platformami a branżą będzie odwrotnością tego, co było w przeszłości. Jest tak wiele platform, na których czele stoją obecnie główni gracze na rynku. Netflix, Amazon, Apple, Disney, Comcast, Warner Bros, wszyscy stawiają na streaming…
Nie miałeś jeszcze filmu o Apple, prawda?
Nie w tym roku. Prawie taki mieliśmy w zeszłym roku [Sofia Coppola’s On The Rocks] ale w końcu postanowili nie przychodzić…
I oczywiście nadal korzystasz z podziału Cannes-Netflix…
Oczywiście absolutnie robimy…
Netflix jest wielkim zwolennikiem tworzenia filmów. Ale wciąż trochę ironiczne jest to, że wiele plakatów wokół festiwalu dotyczy Netflix i Sky Cinema, które są usługami domowej rozrywki…
Tak, ale jaka jest obecnie różnica między Netflix a jakimkolwiek innym dużym studiem? Różnica jest bardzo mała. W przyszłości różnica całkowicie zniknie. Filmy Sorrentino i Jane Campion będą miały przez kilka tygodni ekskluzywne okno kinowe. Nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć krajobrazu, ale myślę, że każdy zyskuje na tym. Konkurs jest pod względem merytorycznym. Dużo pieniędzy inwestuje się w różne rodzaje treści. Konsumenci też wygrywają.
Netflix chce oczywiście odgrywać ważną rolę w wyścigu sezonu nagród, podobnie jak wszystkie studia. Ty i Wenecja staliście się szeptaczami nagród w ciągu ostatniej dekady. Jakich pretendentów do najlepszego obrazu myślisz w tym roku?
Trudno powiedzieć, bo w tym roku jest wiele dobrych, wielu ma szansę…
Czy myślisz Wydma jest pretendentem do Oscara?
Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby nie znalazł się wśród nominowanych filmów, na pewno…
I Spencera gwiazda Kristen Stewart dla najlepszej aktorki?
Na pewno oczywiście…
Czy moglibyśmy zobaczyć Paolo Sorrentino w kategorii Najlepszy język obcy?
Zdecydowanie…
W jego nowym filmie potencjalnie rodzi się nowa włoska gwiazda w postaci 21-letniego aktora Filippo Scottiego (być może Włocha Timothée Chalameta)…
[Laughs] Absolutnie. We Włoszech jest nowe pokolenie aktorów i nowe pokolenie filmowców. Trwa proces renowacji. W Konkursie mamy pięć włoskich filmów, a każdy z nich jest zupełnie inny, aw tych filmach pojawia się wielu nowych aktorów. To filmy, które mogą podróżować za granicę.Tak, ogólnie na tym festiwalu jest coś z fali młodzieży. Chalamet, Zendaya, Scotti, Milena Smit, Anya Taylor-Joy, Benjamin Voisin, Jeon Jong-Seo i inni. To jest ekscytujące…
To jest tak…
Penelope Cruz mówiła o tym, że festiwal poważnie traktuje protokoły i musi je szanować. Zauważyłem, że ty i aktorzy bardzo pilnie nosicie maski na widowni. Inaczej jest na przykład w Cannes, gdzie festiwal był bardziej zrelaksowany, jeśli chodzi o talenty i dyrektorów festiwalowych noszących maski w kinach w określonych godzinach. Czy to była świadoma decyzja?
Absolutnie. Zrobiliśmy to samo w zeszłym roku i było to bardzo cenione, ponieważ ludzie czuli się bezpiecznie i bezpiecznie. Nie podejmujemy ryzyka, ponieważ mamy dużo więcej ludzi niż w zeszłym roku. Nie byłem w Cannes, więc nie mogę z tym rozmawiać. Zamykałem mój wybór, więc nie mogłem iść. Ale słyszałem plotki, że w tym sensie było trochę bardziej zrelaksowane.
Czy miałeś do tej pory pozytywne testy Covida na festiwalu?
Nie jeden, o którym wiem. Dzisiaj będzie aktualizacja [Monday]. Myślę, że były dwa pozytywne testy, ale po drugim teście były to wyniki fałszywie pozytywne. Sytuacja jest bardzo pod kontrolą. Według naszych badań 90% akredytowanych gości jest zaszczepionych podwójnie, czyli więcej niż w populacji ogólnej.
Czy możesz dać nam film, który może nas zaskoczyć w przyszłym tygodniu?
Będzie numer. Filipiński film Erika Mattie W pracy: Zaginiony 8 będzie dla ludzi niespodzianką. To w piątek, tego samego dnia co Ridley Scott. Oba filmy są dość długie. Powinieneś także zwrócić uwagę na Gabrielle Mainetti Wariuje…
Tak, słyszałem dobry szum związany z filmem od włoskich dziennikarzy i przedstawicieli branży, z którymi rozmawiałem…
Tak. Nie jest to, powiedzmy, idealny film, ale rozmach i ambicja reżysera są niewiarygodne. Jest młodym filmowcem, ale ambicje dorównują Spielbergowi, Felliniemu, Leone… Wszystko zrobił sam. To był długi proces kręcenia, montażu, a on sam zebrał budżet i znacznie przekroczył budżet. Film może ci się podobać lub nie – to zależy od osobistych upodobań – ale nie możesz nie być pod wrażeniem twórcy filmu i jego podejścia.
Jest dużo filmów, o których się mówi. Biorąc pod uwagę jakość i rosnący szum w ostatnich latach, czy czujesz, że Wenecja trochę oddziela się od innych jesiennych festiwali?
Kilka lat temu była silna konkurencja między Wenecją, Toronto, Telluride. Dziesięć lat temu Toronto było najważniejszą datą w jesiennym kalendarzu festiwalowym. Teraz czuję, że między festiwalami jest równowaga. Być może Wenecja jest w jeszcze lepszej sytuacji, ponieważ jesteśmy na pierwszym miejscu, a ilość mediów, które mamy z całego świata, oznacza, że możemy zaoferować prawdziwie globalną platformę, co jest świetną okazją dla studiów do osiągnięcia międzynarodowego zasięgu, nie tylko w Rynek północnoamerykański. Jestem przekonany, że Wenecja utrzyma tę pozycję.
W zeszłym roku zostałeś nagrodzony kolejną czteroletnią kadencją. Co chciałbyś osiągnąć w kolejnych trzech edycjach?
To był długi projekt. Pracę rozpoczęliśmy dziesięć lat temu, kiedy wróciłem do Wenecji. Chcieliśmy zmienić profil i odnowić festiwal. W pewnym sensie nam się to udało. W ciągu najbliższych trzech lat musimy się skonsolidować i wprowadzić pewne ulepszenia. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na obecność tutaj, chcielibyśmy otworzyć dwa nowe teatry, jeden na trzecim piętrze Kasyna, a drugi podobny do czerwonego sześcianu, który mamy w ogrodzie. Będą one obowiązywać w przyszłym roku.
Byłoby miło, gdyby nurt Classics wrócił na festiwal…
Powróci, pod warunkiem, że pandemia zniknie…
I te wspaniałe archiwalne wystawy o historii festiwalu…
Tak, bardzo chcielibyśmy, ale to kwestia przestrzeni. Nie możemy już korzystać z Hotelu Des Bains ze względu na pewne obawy dotyczące bezpieczeństwa konstrukcji. Ale myślimy o nowych lokalizacjach.