SPOILER ALERT: Poniższa historia ujawnia punkty fabuły z wtorkowego odcinka CBS FBI: Najbardziej poszukiwani.
Julian McMahon pożegnał się ze swoim FBI: Najbardziej poszukiwani postaci Jess LaCroix we wtorkowym odcinku serialu CBS i oglądanie tego filmu było bolesne z wielu powodów.
W odcinku zatytułowanym „Shattered” Jess i zespół zajmują się skomplikowaną sprawą przemocy domowej i są na tropie sprawcy, Harleya Rossa (Toby Hemingway) oraz ofiary, jego długoletniej dziewczyny Lucy Carver (Kelly Swint).
Rozwikłanie tej konkretnej sprawy było intensywne, ponieważ zespół ściga się z czasem, aby pokonać Harleya – która zabija każdego, kto potencjalnie ma informacje o miejscu pobytu Lucy – od znalezienia jej pierwszego.
Lucy uciekła przed Harleyem z pomocą podziemnej sieci, która wykorzystuje skomplikowany schemat strony internetowej, aby ratować ofiary przemocy domowej. Warto zauważyć, że Harley jest znanym narkomanem i nie można z nim dyskutować.
Ta sprawa była szczególnie ważna dla Jess, ponieważ jego dziewczyna Sarah (Jen Landon) również była wykorzystywana przez swojego byłego męża.
W trakcie poszukiwań nowy trop otwiera całą sprawę: Lucy urodziła córkę Harleya i nigdy nie powiedziała mu o swoim istnieniu. Harley dowiaduje się, że ich córka Mia istnieje i walczy z rakiem, a po kilku sekundach spotkania Harleya w szpitalu Jess i Sheryll Barnes (Roxy Sternberg) przerywają strzelanie na spotkanie.
Przycięta Harley ucieka, a Jess idzie za nim na parking. Jess znajduje zmartwioną Lucy ukrywającą się między samochodami, błagającą o pomoc. Harley wyłania się z ciemności i śmiertelnie strzela do Jess, który osłania Lucy. Barnes i Ivan Ortiz (Miguel Gomez) niszczą Harleya, ale są już za późno. Jess nie żyje.
W ostatnich uderzeniach odcinka załamana Sarah podróżuje z ojcem Jess, Byronem (Terry O’Quinn), aby przekazać Tali (YaYa Gosselin) rozdzierające serce wieści.
Producent wykonawczy David Hudgins przedstawia ostatni odcinek McMahona, jak śmierć LaCroix wpłynie na rozwój zespołu i kiedy fani mogą spodziewać się nowego obsady Dylana McDermotta.
TERMIN OSTATECZNY: Wszyscy ze smutkiem żegnamy się z Julianem McMahonem i Jesse z taką stanowczością. Ile przygotowań poszło w odcinek i czy zabicie Jess zawsze było jedyną opcją?
DAVID HUDGINS: Jako producenci wiedzieliśmy już jakiś czas temu, że Julian chce realizować inne twórcze zajęcia. Więc wcześnie wszedłem do pokoju z pisarzem i zaczęliśmy rozmawiać o tym, jak Jess opuści program. Szczerze mówiąc, spędziliśmy nad tym dużo czasu, badając każdą opcję. Wszystko było na stole. Ostatecznie w pokoju scenarzystów wciąż wracaliśmy do przekonania, że założeniem tego programu jest… Najbardziej poszukiwany – ścigamy najgorszego z najgorszych, najniebezpieczniejszego z niebezpiecznych. Nieodłącznie w tym zawodzie istnieje ciągłe ryzyko, że możesz zostać ranny lub zabity na służbie. I właśnie zdecydowaliśmy, że zgodnie z założeniem serialu to właśnie miało się stać z Jessem – zostaje zabity na służbie. Ale chcieliśmy też zrobić to w sposób heroiczny, dlatego ginie podczas próby ratowania [Lucy]. To szokujące, to tragiczne. To emocjonalne. To dramatyczne. I to była najlepsza historia, jaką mogliśmy zrobić dla wyjścia tej postaci.
TERMIN OSTATECZNY: Czy McMahon miał jakiś wpływ na losy swojej postaci?
HUDGINY: Julian się nie ważył. Jest takim zawodowcem i takim dobrym facetem. Zasadniczo powiedział nam: „Ufam, że zrobisz to, co najlepsze dla serialu”.
TERMIN OSTATECZNY: Jakie były emocje na planie, kiedy kręciłeś ostatnie momenty?
HUDGINY: To było bardzo emocjonalne, jak możesz sobie wyobrazić, ze wszystkimi, łącznie z Julianem. Byliśmy na parkingu na Roosevelt Island w Nowym Jorku, w samym sercu miasta, co jest odpowiednie dla śmierci tej postaci. To było po prostu bardzo emocjonalne dla wszystkich, ale wszyscy podjęliśmy krok i zrobiliśmy to w świetny sposób.
TERMIN OSTATECZNY: Mówiąc o emocjach, czy możesz podzielić się jakimś wglądem w tę ostatnią scenę, w której Sarah i Byron podróżują, by powiedzieć Tali, że jej ojciec zmarł?
HUDGINY: Istnieje wersja tego odcinka, która mogłaby się zakończyć strzelaniem. Ale jako pisarze zawsze byliśmy zainteresowani badaniem emocji, skutków ubocznych, żalu i rzeczywistości tego momentu — dlatego Barnes i Hana (Keisha Castle Hughes) mówią Sarah. Wszyscy są tacy wspaniali w tej scenie. A potem sprowadzenie Terry’ego O’Quinna, żeby na końcu mogli powiedzieć Tali — co za emocjonalny cios. To jeszcze nie koniec. Zamierzamy zbadać te postacie i ich żal, żal zespołu oraz to, jak radzą sobie z jego nieobecnością w ciągu następnych kilku odcinków.
TERMIN OSTATECZNY: Czy zespół zajmie się wydarzeniami z dzisiejszego odcinka do końca sezonu?
HUDGINY: Zaprojektowaliśmy wyjście Jessa, aby w następnych dwóch odcinkach móc zbadać smutek zespołu. Isobel (Alana de la Garza) jest w następnym odcinku, pomagając im uporać się z tym żalem. Rzeczywistość jest taka, że jako agenci i profesjonaliści FBI mają zadanie do wykonania, ale są też ludźmi. Rozpaczają i mają emocje. Postanowiliśmy więc wziąć to wszystko i wrzucić do miksu. Tak więc w ciągu następnych dwóch odcinków widzimy zespół zajmujący się przypadkiem tygodnia, ale także siebie nawzajem, ich smutek i stratę, a każdy traktuje to inaczej. I to po prostu tworzy dobrą historię.
TERMIN OSTATECZNY: W którym momencie poznamy nową postać Dylana McDermotta? Co możesz drażnić na tym froncie?
HUDGINY: Przybywa w odcinku 12 kwietnia. Na razie staramy się zachować część tego w tajemnicy. To, co mogę podzielić, to fakt, że kiedy zdecydowaliśmy się na ten ruch, nie tylko zastanawialiśmy się nad wyjściem Jess, ale także wejściem dla nowej postaci. Zaczęliśmy tworzyć postać, wymyślając szeroką kreskę i szkice tej osoby. Podczas tego procesu otrzymaliśmy wiadomość, że Dylan jest dostępny i potencjalnie można go rzucić. Kiedy był w całości, byliśmy podekscytowani, ponieważ idealnie pasuje do tego, co chcieliśmy zrobić i gdzie chcemy wziąć udział w programie. To orzeźwiające.
Traktujemy to jako okazję, jako rodzaj zamknięcia jednego rozdziału i rozpoczęcia nowego z Dylanem teraz na czele. Myślę, że to będzie naprawdę ekscytujące i zabawne dla fanów. Zawsze będzie o obławie i wymierzeniu sprawiedliwości — to sedno serialu. Ale widząc, jak ta nowa iteracja zespołu robi to w ten sposób z Dylanem na pokładzie, to wszystko jest bardzo ekscytujące. Zasadniczo mamy sześć odcinków, które krążymy, aby jego postać doprowadziła nas do finału w tym roku.
TERMIN OSTATECZNY: Czy będzie czuł, że ma duże buty do wypełnienia?
HUDGINY: Myślę, że tak, bo tak. Fugitive Task Force to elitarny oddział FBI. Nie dostaniesz tej pracy, jeśli nie wiesz, co robisz. To także część historii, ponieważ w tych dwóch odcinkach, wisząc w eterze przed przybyciem Dylana, chodzi o to, kto [the new boss] będzie?
TERMIN OSTATECZNY: Czy widzowie mogą spodziewać się tarcia między Dylanem a grupą zadaniową?
HUDGINY: Tak, jest pewne tarcie. To naturalne, kiedy opłakujesz kogoś po stracie. Pod nieobecność Jess patrzysz na to, gdzie kiedyś robił herbatę i wkładał do niej swojego małego misia, czy cokolwiek innego. To emocjonalne. Pojawią się pewne tarcia i to nierozstrzygnięte pytanie, jak mamy to zrobić i jak możemy to zrobić? I ostatecznie myślę, że to zbliży zespół do siebie.