AKTUALIZACJA, poniedziałek rano: W poniedziałek sędzia federalny zatwierdził powołanie specjalnego mistrza do przeglądu materiałów, które FBI pozyskało podczas przeszukania Mar-a-Lago Donalda Trumpa w zeszłym miesiącu.
Sędzia okręgowy Stanów Zjednoczonych Aileen Cannon upoważniła do wyznaczenia specjalnego mistrza „do przeglądu zajętego majątku pod kątem przedmiotów osobistych i dokumentów oraz potencjalnie uprzywilejowanych materiałów podlegających roszczeniom dotyczącym tajemnicy adwokackiej i/lub wykonawczej”. Oznacza to, że Departament Sprawiedliwości musi wstrzymać wykorzystanie materiałów, gdy prowadzi śledztwo, dlaczego Trump przetrzymywał materiały w Mar-a-Lago.
Trump złożył pozew o wyznaczenie specjalnego mistrza do przeglądu materiałów, podczas gdy Departament Sprawiedliwości argumentował, że taki urzędnik nie jest konieczny. Trump twierdził, że odtajnił skarbnicę materiałów znalezionych na ściśle tajnych i innych rynkach w jego posiadłości, ale nie ma żadnych zapisów, by faktycznie to robił. Twierdził również, że niektóre dokumenty są chronione tajemnicą adwokacko-kliencką lub wykonawczą, ale to ostatnie oznaczenie budziło wątpliwości, ponieważ nie sprawuje już urzędu.
Sędzia napisała w swoim postanowieniu, że „pamiętała o potrzebie zapewnienia przynajmniej pozorów uczciwości i uczciwości w przedstawionych nadzwyczajnych okolicznościach”.
Nie było od razu jasne, czy Departament Sprawiedliwości odwoła się od orzeczenia.
WCZEŚNIEJ, piątek rano: Bardziej szczegółowy wykaz przedmiotów, które FBI odzyskało podczas przeszukania posiadłości Mar-a-Lago Donalda Trumpa, został otwarty w piątek.
Lista – przeczytaj ją tutaj – zawiera podsumowanie tego, co zostało zebrane z biura Trumpa. Są to dokumenty oznaczone jako ściśle tajne, tajne i poufne, ale także 43 puste foldery z banerami „sklasyfikowanymi”.
Sędzia okręgowy USA Aileen Cannon zarządziła rozpieczętowanie dokumentu. Musiała jeszcze orzec w sprawie Trumpa o wyznaczenie „specjalnego mistrza” do przeszukiwania akt, ponieważ były prezydent twierdzi, że niektóre z przedmiotów podlegały przywilejom wykonawczym i prawnikowi-klientowi.
WCZEŚNIEJ, środa: Departament Sprawiedliwości powiedział, że dokumenty zostały „prawdopodobnie ukryte i usunięte” z magazynu Mar-a-Lago w celu utrudnienia śledztwa w sprawie skrytki tajnych materiałów byłego prezydenta Donalda Trumpa w jego posiadłości.
Prokuratorzy federalni wnieśli skargę do sądu we wtorek późnym wieczorem, ponieważ sprzeciwiają się wysiłkom powołania specjalnego mistrza do przeglądania materiałów odzyskanych podczas przeszukania majątku Trumpa 8 sierpnia.
We wniosku Departament Sprawiedliwości powiedział, że „opracował dowody na to, że akta rządowe zostały prawdopodobnie ukryte i usunięte z magazynu i że prawdopodobnie podjęto wysiłki, aby utrudnić rządowe śledztwo”.
Dokumenty Departamentu Sprawiedliwości opisują wysiłki podejmowane w ciągu 18 miesięcy w celu uzyskania dokumentów prezydenckich od Trumpa, zabranego do Mar-a-Lago, kiedy opuszczał urząd. Zgodnie z ustawą o aktach prezydenckich akta te są własnością rządu USA i są w posiadaniu archiwów narodowych.
Po tym, jak zespół Trumpa początkowo przekazał archiwum 15 pudeł z materiałami, agencja zaalarmowała FBI, gdy odkryto, że dokumenty z tajnymi oznaczeniami mieszają się z innymi materiałami prezydenckimi. Do maja zespół Trumpa otrzymał wezwanie do sądu przysięgłych, aby przekazać wszelkie dodatkowe materiały.
Według ostatniego zgłoszenia Departamentu Sprawiedliwości 3 czerwca oddano kopertę zawierającą 38 dokumentów z oznaczeniami klasyfikacyjnymi, w tym pięć oznaczonych jako poufne, 16 dokumentów oznaczonych jako tajne i 17 dokumentów oznaczonych jako ściśle tajne.
„Podczas przedstawiania dokumentów ani adwokat, ani kustosz nie stwierdzili, że były prezydent odtajnił dokumenty lub domagał się jakichkolwiek roszczeń dotyczących przywilejów wykonawczych” – powiedział Departament Sprawiedliwości w swoim zgłoszeniu. „Zamiast tego adwokat potraktował je w sposób, który sugerował, że adwokat uważał, że dokumenty zostały tajne: produkcja zawierała pojedynczą kopertę Redweld, podwójnie owiniętą taśmą, zawierającą dokumenty”.
FBI „odkryło wiele źródeł dowodów”, że w Mar-a-Lago pozostało jeszcze więcej dokumentów, mimo że niezidentyfikowany przedstawiciel Trumpa podpisał pod przysięgą oświadczenie, że wszystkie dokumenty zostały przekazane. W zgłoszeniu stwierdzono, że „rząd opracował dowody na to, że przeszukanie ograniczone do magazynu nie ujawniłoby wszystkich tajnych dokumentów w” Mar-a-Lago.
Przeszukanie Mar-a-Lago na początku tego miesiąca przyniosło 11 zestawów tajnych dokumentów wraz z innymi materiałami prezydenckimi. Departament Sprawiedliwości uwzględnił w swoim zgłoszeniu zdjęcie niektórych dokumentów odzyskanych z biura Trumpa, a także innych przedmiotów, w tym oprawionej w ramkę okładki Time.
Departament Sprawiedliwości zakwestionował twierdzenia Trumpa, że niektóre akta objęte są przywilejami wykonawczymi. Powiedział, że rząd „przegląda również te bardzo wrażliwe rejestry, aby ustalić, czy ich postępowanie stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”.
Oczekuje się, że zespół Trumpa odpowie na zgłoszenie DOJ później w środę. Trump napisał na swojej platformie mediów społecznościowych, Truth Social, że to „straszne było to, jak FBI podczas nalotu na Mar-a-Lago rozrzucało dokumenty po całej podłodze (być może udając, że to ja to zrobiłem!), a potem zaczął robić im zdjęcia, aby publiczność mogła je zobaczyć. Myślałeś, że chcą, aby zachowali je w tajemnicy? Na szczęście odtajniłem!” Trump twierdził, że miał stały nakaz, aby dokumenty przeniesione z Białego Domu do rezydencji Mar-a-Lago zostały uznane za odtajnione. Ale nie ma zapisu takiego zamówienia.