Jedna rzecz, która raz po raz została wyjaśniona w dziesiątkach filmów science fiction i horrorów, książek i programów telewizyjnych, to to, że odkrywanie opuszczonych statków i opuszczonych baz planetarnych nigdy nie jest dobrym pomysłem. Misja może tego wymagać, ale te miejsca są zwykle z jakiegoś powodu porzucane. Odważne ekipy „Obcego”, „Event Horizon” i wielu odcinków „Doctor Who” często spotykają niefortunne, brutalne zakończenia po zbadaniu strasznych okoliczności, które pozostawiły niektóre planety i statki kosmiczne całkowicie puste.
Ostatni południowokoreański serial Netflix „The Silent Sea” przedstawia grupę ludzi, którzy podróżują w kosmosie, którzy chcą popełnić ten sam błąd. Tym razem planują zbadać opuszczoną stację badawczą, aby odzyskać ważną próbkę, ale… alert spoilera – narażać się na poważne niebezpieczeństwo, gdy tam dotrą. Program był chwalony za mocne walory produkcyjne, a także krytykowany za dziury w fabule i brak charakterystyki (przez Yahoo!). Jednak jeden z wczesnych momentów „The Silent Sea” wydawał się szczególnie przerażający, nawet w porównaniu z późniejszymi, bardziej brutalnymi odcinkami.
Ciche morze przedstawia zwyczajne okrucieństwo wobec zwierząt
Akcja „Cichego Morza” toczy się w bliskiej dystopijnej przyszłości, w której planeta cierpi z powodu braku wody i pożywienia. Ta sytuacja ma oczywiście konsekwencje dla ludzi, ale także dla zwierząt.
Pierwszy odcinek wyjaśnia, że ponieważ nie ma wystarczających zasobów dla ludzkości, rząd Korei Południowej zabronił posiadania zwierząt domowych. Dziwny flex, ale w porządku. W rzeczywistości zachęca się właścicieli do przyprowadzania zwierząt do eutanazji. Widzimy wtedy gromady psów, które są łapane i zamykane w klatkach tylko po to, by później zostać eksterminowane. Pokazano również, jak na rybach przeprowadza się eksperymenty, gdy ludzie pracują nad znalezieniem rozwiązania problemu braku wody.
Jest całkowicie zrozumiałe, że serial starał się podkreślić stawkę historii niepokojącymi szczegółami i bardziej światotwórczym. Niemniej jednak przedstawianie okrucieństwa wobec zwierząt w początkowych scenach wydaje się być przesadą. Wydaje się również mało prawdopodobne, aby rząd mógł bardzo dobrze wyegzekwować ten środek, więc jest to okrutny wczesny szczegół fabuły, który nadweręża nasze zawieszenie niewiary.
Thriller Netflix mógł z łatwością ustalić, jak złe są rzeczy, bez uciekania się do zdjęć psów w klatkach, które mają zostać zniszczone.