W miarę jak programy telewizyjne dotyczące uniwersum Marvela wciąż rosną, jednym wpisem na liście, który może nie być uważany za godny zaufania, jest „Secret Invasion”. Składający się z sześciu odcinków serial bierze tytuł z wydarzenia Marvel Comics crossover z 2008 roku, w którym zmiennokształtni Skrullowie infiltrowali Ziemię przebrani za naszych największych bohaterów. Szczegóły tego, czego możemy się spodziewać, były trzymane, cóż… w tajemnicy od jakiegoś czasu, a pierwsze informacje to bardzo ekscytujący zespół, który przejął prowadzenie.
Ogłoszony podczas Dnia Inwestora Disneya w zeszłym roku, potwierdzono, że Ben Mendelsohn powróci jako nie tak zły Skrull, Talos, wraz z Samuelem L. Jacksonem jako legendarny superszpieg Nick Fury. Okazuje się jednak, że człowiek kryjący się za kultową przepaską na oko nie jest tak dobry w milczeniu jak jego alter ego. Nie tylko ujawnił cenne informacje na temat programu, ale także w końcu wypowiedział się o momencie, który na zawsze zmienił MCU.
Samuel L Jackson upuszcza kultowy hashtag dla Thanosa
Po wpisie na Instagramie Samuel L Jackson zrobił selfie, na którym zobaczył go w koszulce z jego postacią MCU w trakcie odkurzania z „Avengers: Endgame”. Towarzysząc zdjęciu, aktor odniósł się do kluczowego snapu Infinity Gauntlet z pisania Thanosa: „Czas wrócić do rytmu. Cieszę się, że mogę wrócić do ataku!
Zrzucenie bomby F nie jest niczym nowym od kultowego aktora i wspaniale jest wiedzieć, że w końcu wiemy, gdzie stoi po nieudanych wysiłkach Thanosa. Co najważniejsze, potwierdziło to również, że Jackson rzeczywiście powraca do akcji jako Fury w nadchodzącej serii, ale niewiele więcej pokazuje, co nadchodzi.
Jeśli chodzi o drugoplanowe talenty pojawiające się w serialu, „Secret Invasion” oznacza wprowadzenie Emilii Clarke, zdobywczyni Oscara Olivii Colman, Kiliana Scotta i Christophera McDonalda do MCU w rolach, które nie zostały jeszcze potwierdzone, podobnie jak data premiery serialu. Na razie możemy tylko obserwować dalszą aktywność Skrullów i mieć nadzieję, że zobaczymy Olivię Colman w spiczastych uszach i groszkowo-zielonej skórze.