Skip to content

Recenzja Tony Awards: Broadway uczy telewizji lekcji z hybrydą transmisji na żywo

27 de wrzesień de 2021
117981 3411

Być może słyszałeś, że Broadway powrócił i, cud cudów, wydaje się, że wymyślił, jak zaprezentować naprawdę doskonały program rozdania nagród telewizyjnych.

Dzieląc tradycyjne trzy godziny na cztery i jakoś wymyślając odpowiednią matematykę, organizatorzy Tony, Paramount+ i CBS, zaprezentowali dwugodzinną transmisję na żywo 74. dorocznych nagród Tony, a zaraz potem dwugodzinny koncert specjalny. Tony Awards Present: Broadway’s Back!. Podejście zadziałało wyjątkowo dobrze. Po bezsensownej prezentacji ogłoszeń o przyznaniu nagród i przemówień akceptacyjnych odbył się żywy program specjalny, który imponująco prezentował współczesne musicale na Broadwayu na ich domowych terenach i klasyczne zjazdy, które były świeże i mile widziane.

Być może najlepsze jest to, że obie części wieczoru poprowadzili gospodarze, którzy całkowicie uniknęli zmęczonej kombinacji złośliwości, głupoty i wewnętrznego uśmieszku, który jest obowiązkowy podczas rozdania Oskarów i Emmy od ponad dekady. Audra McDonald zorganizowała część nagród z elegancją i urokiem, podczas gdy Leslie Odom Jr. obsługiwał specjalny program CBS z sympatią i rozmachem, który idealnie pasował do powrotu do domu na Broadwayu.

Dlaczego więc tylko prawie idealny wynik na wieczór? Niemuzyczne sztuki zostały niewybaczalnie krótkie w części CBS wieczoru, przeoczenie tym bardziej rażące, gdy wieczorem Jeremy O. Harris Gra niewolników padło zero wygranych za 12 nominacji, pozostawiając Amerykę zgadywanie, o co to całe zamieszanie, kiedy otwarto na Broadwayu w 2019 roku. Czy to naprawdę zbyt wiele, by prosić o jakąś obecność Tony’ego na to i inne sztuki – w tym, oczywiście, zwycięski wpis Dziedzictwo?

Ale wracając do istotnych zalet: prezentacja nagród transmitowana na żywo, prowadzona przez McDonald, była najskuteczniejszym tego typu konkursem w pamięci, pozbawionym wzdęć i wzniosłości. Zwycięzcy zachowali zwięzłe i rzeczowe uwagi, omijając wszelką histrionikę przed kamerą. Mimo to ceremonia nigdy nie wydawała się bezkrwawa. Postrzępiona mała pigułka aktorka Lauren Patten zaakceptowała swojego Tony’ego i odniosła się do ostatnich kontrowersji dotyczących traktowania przez musical jej niegdyś niebinarnej, a teraz nie postaci Jo, i zrobiła to bez schlebiania i kulenia się. Aaron Tveit, jedyny nominowany w głównej kategorii aktor/muzyka, odebrał swoją nieuniknioną nagrodę z humorem i szczerymi emocjami.

Nieliczne utwory muzyczne zaprezentowane podczas transmisji na żywo miały jeszcze większy wpływ ze względu na ich niedobór, w tym „What I Did For Love” Ali Strokera z Linia chóru, oryginał Lakier do włosów członkowie obsady wykonujący ten program „You Can’t Stop The Beat” i, co najlepsze, Jennifer Holliday burząca Radio City Music Hall utworem „And I Am Telling You I’m Not Going” z 1981 roku Wymarzone dziewczyny.

Specjalny koncert na CBS i Paramount+ rozpoczął się od gospodarza Odoma, który wykonał oryginalny numer otwierający, który mógł sugerować raczej oldschoolowe podejście do rozdania nagród, ale był wystarczająco zwięzły, aby zejść z drogi przed wyczerpaniem powitania. Tym lepiej, że pierwszym utworem muzycznym z aktualnego Broadwayu był upalny „Burning Down The House” z Amerykańska utopia Davida Byrne’a.

Podczas gdy Odom i większość Powrót Broadwayu występowali na żywo wykonawcy z Winter Garden Theatre, nominowani do najlepszego musicalu – Moulin Rouge!, Poszarpana mała pigułka oraz Tina – The Tina Turner Musical – wystąpili z miejsc, w których mieszkali, co pokazało, że produkcje są idealne, z pełnymi scenografiami i kostiumami. Moulin Rouge!, szczególnie wyglądał wspaniale.

Inne atrakcje koncertu specjalnego:

  • John Legend wykonujący „My Girl” i „Ain’t Too Proud To Beg” z obsadą Nie jestem zbyt dumny, para, która mogłaby wyglądać na lekceważenie aktorów na Broadwayu, ale zamiast tego wydawała się miłym hołdem;
  • Seria duetów ze zjednoczonymi parami z Niegodziwy (Kristin Chenoweth, Idina Menzel), Wynajem (Adam Pascal, Anthony Rapp) i Ragtime (Brian Stokes Mitchell, Audra McDonald);
  • W dużej mierze improwizowany numer wielkiego finału autorstwa obsady i twórców Freestyle Love Supreme (w tym m.in. Lin-Manuel Miranda, James Monroe Iglehart, Christopher Jackson i Wayne Brady), które zawierały bezpośrednie odniesienia i czułe parodie występów z wcześniej wieczorem.

Nawet segment In Memoriam był w zasadzie dobrze obsłużony. Kilka imion i twarzy zaginionych w ciągu ostatniego roku było niewidocznych na ekranie telewizora, gdy kamery przeszły do ​​długich ujęć. Ale lista wydawała się być inkluzywna – żadnych rażących pominięć, nareszcie na pierwszy rzut oka – a towarzyszące im wykonania „The Impossible Dream” Briana Stokesa Mitchella i „Somewhere” Norma Lewisa i Kelli O’Hary były poruszające.

Czy ktoś obserwował? Oceny wystarczająco szybko opowiedzą tę historię, ale podejrzewam, że nawet potencjalni widzowie, którzy opuścili ten program – lub pokazy – dzisiejszego wieczoru, wkrótce zobaczą pogłos na innych pokazach nagród. Wchodząc, byłem sceptycznie nastawiony do podzielonego formatu transmisji na żywo. Nigdy więcej.

Czy ten post był pomocny?