Nazwisko Ragnara zostało na zawsze wpisane w skandynawską historię dzięki takim wysiłkom, jak inwazja na Anglię i próba zrobienia tego samego w Paryżu. Przez cały program wykazywał wiele imponujących cech, które uwielbiali fani, takich jak taktyczny sposób myślenia i głód zapuszczania się w nieznane. Ze wszystkich darów, jakie otrzymał były władca Kattegat, fani podkreślali jeden, który choć imponujący, nie miał żadnego sensu w wielkim schemacie rzeczy.
Ragnar w mgnieniu oka stał się wielojęzyczny
Powyżej o r/vikingstv na Reddicie fan „Wikingów” u/yiddir zwrócił uwagę na powracający problem w całym programie, który, choć szybko przemilczany, był czymś, czego fani nie mogli zignorować: niesamowita zdolność Ragnara do szybkiego uczenia się innego języka. W oryginalnym poście pojawił się mem, w którym w górnej połowie czytano: „Ragnar po spędzeniu 0,010 sekundy z kimś z innej kultury”, a następnie zrzut ekranu z serialu, w którym Ragnar mówi: „Nauczyłem się twojego języka. ” To była dynamika, która pojawiała się za każdym razem, gdy Ragnar i jego kompania przekraczali morza do innych krajów, a Athelstan (George Blagden) od czasu do czasu działał jako tłumacz, ale tylko na krótko.
Ragnar nie był jedynym, który dokonał tak imponującego i celowo zignorowanego przeskoku przez bariery językowe. Fan Flummoxed u/8heist dodał: „Prawie wszyscy w serialu [did that] dopóki nie zrobiło się tak źle, że Russe po prostu wszyscy już to mówili. Nawet wielki dolt Rollo, kilkudniowy i płynny francuski. Zawsze jestem tym sfrustrowany.”
Choć dziwnie było widzieć, jak te postacie tak szybko przechodzą do innego dialektu, „Wikingowie” nie są jedynym historycznym dramatem, w którym zastosowano taką taktykę. Jak słusznie zauważył u / Herbalizer: „Działa to również w odwrotnej kolejności w przypadku Wikingów. Antonio Banders mówił prawie płynnie po norwesku, zanim przekroczyli Gibraltar w filmie „13 wojownik”. kolejna opowieść o Wikingach, w której postacie szybko uczą się nowych języków podczas podróży, ale w tym przypadku reżyserowi udało się wylądować na lepszej technice, aby przedstawić taki wyczyn nie w jednym, ale w dwóch swoich filmach.
Inne dramaty historyczne lepiej radzą sobie z niwelowaniem różnic językowych
Z Antonio Banderasem i Vladimirem Kulichem (który pojawił się w pierwszym sezonie „Wikingów” jako Erik Marteinn), „13 wojownik” został zaadaptowany na podstawie książki Michaela Crichtona i wyreżyserowany przez Johna McTiernana. Banderas występuje w roli arabskiego poety (nie pytaj), który po wygnaniu z domu dołącza do grupy wikingów dowodzonej przez Buliwyfa (Kulicha). Nie mogąc mówić w ich języku, osoba z zewnątrz spędza noce przy ognisku, słuchając przemowy Norsemanów, zanim dziwne, rozpoznawalne słowo zacznie wślizgiwać się do rozmowy, ujawniając stopniowe chwytanie ich obcego języka. Może nadal wylądować na farsowej stronie rzeczy, ale jest to przynajmniej próba rozwiązania tego szczególnego pomysłu tworzenia filmów.
McTiernan zastosował podobną technikę w swojej adaptacji powieści Toma Clancy’ego „Polowanie na Czerwony Październik”, w której występuje wielu anglojęzycznych aktorów wcielających się w postacie rosyjskie. W pewnym momencie postać czyta książkę po rosyjsku, podczas gdy kamera przybliża jego usta, zanim wypowiada słowo „armageddon”. Stamtąd kamera cofa się, gdy on i inne postacie rozmawiają po angielsku, prawie jak soczewka rzucona na film.
Chociaż obie te sceny nadal opierają się na filmowych pomysłach, pokazują, że istnieją sposoby na obejście tego konkretnego problemu, który sprawił fanom „Wikingów” tyle kłopotów.