Sheldon Cooper (Jim Parsons) z „Teorii wielkiego podrywu” znany jest ze swojej ekscentrycznej osobowości. Chociaż nie zawsze jest najbardziej sympatycznym facetem, wiele jego dziwactw ma sens, gdy dowiesz się więcej o jego przeszłości, co jest możliwe dzięki „Młodemu Sheldonowi”. Podczas gdy niektórzy widzowie mogą odpisać spin-off jako kolejny sitcom, robi to wiele, aby uczłowieczyć jego tytułową postać, a także całą rodzinę Cooperów. Widzowie mają szansę poznać młodsze wersje nie tylko matki, brata i babci Sheldona ze strony matki, ale także siostry bliźniaczki Sheldona.
Niestety, dorosła Missy (Courtney Henggeler) maluje nijakie spojrzenie na przyszłość bohaterki. Podczas gdy seria prequeli jasno pokazuje, że Missy (Raegan Revord) i Sheldon (Iain Armitage) są sprytni, tylko na bardzo różne sposoby, Sheldon zostaje fizykiem teoretycznym, podczas gdy Missy stara się znaleźć swoją drogę. Niektórzy fani „Młodego Sheldona” nie mogą nic poradzić na to, że współczują Missy, ale Revord nie pozwolił, by trajektoria bohaterki powstrzymała ją przed uczynieniem Missy swoją własną.
Raegan Revord była w stanie przedstawić Missy na swój własny sposób
Missy jest charakteryzowana jako bystre dziecko z żywymi umiejętnościami społecznymi. Zasadniczo jest przeciwieństwem Sheldona, co okazuje się albo pomocą, albo przeszkodą w zależności od sytuacji. W przeciwieństwie do swojego brata bliźniaka, Missy nie ma skłonności do nauki, a ten aspekt jej charakteru przenosi się na dorosłość. Na szczęście Raegan Revord nie pozwoliła, by cokolwiek ograniczało jej portretowanie Missy. Zamiast tego umysły stojące za serią dały jej miejsce na pozostawienie własnego śladu na postaci.
W wywiadzie dla Popternative Revord wyjaśniła, że znalezienie równowagi między młodszą wersją Missy a kobietami, które spotykają się w „Teorii wielkiego podrywu”, było proste, ponieważ pozwolono jej podejść do tej roli na własnych warunkach. „Czuję się jak wtedy, gdy Missy była [on] W „Teorii wielkiego podrywu” nie była aż tak wybitną postacią, żeby poznać ją pod każdym kątem. Więc miło było móc zrobić to po swojemu” — wyjaśnił Revord. „Udało mi się stworzyć Missy. Oglądałem klipy ze starszą Missy, żeby zobaczyć, jaka jest, ale potem mogłem też dodać własne podejście do tej postaci”.
Ta taktyka była sprytnym posunięciem, ponieważ pozwala Revordowi uczynić Missy bardziej bliską postaci. Portret młodego aktora nie tylko dodaje kontekst do działań bohatera w późniejszym życiu, ale także nadaje większe znaczenie więzi między Missy i Sheldonem.