To, co zaczęło się od trochę royale z serem gotówkowym, może stać się legalną bitwą królewską między Quentinem Tarantino i Miramaxem o plany reżysera dotyczące licytacji Pulp Fiction NFT.
Albo jak powiedział Jules Samuela L. Jacksona w kultowym filmie: „Mmm, to jest smaczny burger”.
„Chętny do zarobienia na boomie na niewymienne tokeny („NFT”), jak szeroko donosiły media, Quentin Tarantino ogłosił niedawno plany wylicytowania siedmiu „ekskluzywnych scen” z filmu z 1994 roku Pulp Fiction w formie NFT” – głosi Miramax w pozwie o naruszenie umowy i naruszeniem, złożonym dzisiaj w sądzie federalnym w Kalifornii (przeczytaj go tutaj).
Zdobywca Oscara ogłosił swoją wyprawę do cyfrowego świata sztuki podczas konferencji NFT.NYC w tym miesiącu. Nie ustalono daty aukcji, ale wiemy, że NFT Tarantino ma składać się z siedmiu zeskanowanych cyfrowych kopii jego odręcznych, oryginalnych skryptów z komentarzem dźwiękowym. Jednak jeden list o zawieszeniu i zaprzestaniu działalności później, firma, której współzałożycielem był Harvey Weinstein, szuka ustawowych odszkodowań oraz deklaratywnego i nakazowego zadośćuczynienia w procesie ławy przysięgłych.
„Postępowanie Tarantino zmusiło Miramax do wniesienia tego pozwu przeciwko cennemu współpracownikowi w celu wyegzekwowania, zachowania i ochrony swoich praw umownych i praw własności intelektualnej związanych z jedną z najbardziej kultowych i cennych właściwości filmowych Miramax” – wynika z 22-stronicowej skargi złożonej prawników z Proskauer Rose LLP o karierze drugiego filmu reżysera, z udziałem Jacksona, Johna Travolty, Umy Thurman, Ving Rhamesa, Tima Rotha i mocnego Bruce’a Willisa.
„Pozostawione bez kontroli zachowanie Tarantino może wprowadzić innych w błąd, by uwierzyli, że Miramax jest zaangażowany w jego przedsięwzięcie”, stwierdza pozew. „Może to również wprowadzić innych w błąd, aby uwierzyli, że mają prawa do zawierania podobnych transakcji lub ofert, podczas gdy w rzeczywistości Miramax posiada prawa potrzebne do opracowywania, wprowadzania na rynek i sprzedaży NFT związanych z jego biblioteką filmów głębokich”.
Przedstawiciele Tarantino nie mogli uzyskać komentarza w sprawie. Jednak wtorkowe zgłoszenie ujawnia, że prawnicy reżysera powiedzieli Miramaxowi, że „utrzymywali, że Tarantino działał w ramach swoich „praw zastrzeżonych”, a konkretnie prawa do „publikacji scenariusza” z planem NFT.
Wyraźnie Miramax błaga, by różnić się tym, co uważa za jednorazową transakcję, której nie obejmuje żaden z QT Pulp Fiction prawa. Albo, jak powiedziałby Jules, luksusowy zabójca Jacksona: „Przepraszam, czy złamałem twoją koncentrację?”