AKTUALIZACJA z sesją popołudniową: Przyjaciel Haleigh Breest, który wysłał jej SMS-a w 2013 roku, że filmowiec Paul Haggis popełnił „gwałt graniczny” przeciwko Breestowi, upuścił kwalifikację „graniczną” w sądzie w czwartek.
„Brzmiało to dla mnie jak nieprzymusowa napaść seksualna, która przydarzyła się mojej przyjaciółce”, powiedziała Ludmiła Bouzinova jurorom na Manhattanie w sprawie cywilnej Breesta przeciwko Haggisowi, opisując swoją pamięć o tym, co Breest powiedział jej prawie 10 lat temu w pośpiechu. telefonów rano po domniemanym napadzie.
Breest mówi, że Haggis zmusił ją do seksu oralnego i waginalnego bez zabezpieczenia w swoim mieszkaniu w Soho 31 stycznia 2013 roku po tym, jak oboje byli na pokazie filmowym. Pozywa go o nieokreślone szkody. Haggis mówi, że seks był zgodny. Bouzinova, zeznając przez łącze wideo na żywo, powiedziała, że nie pamięta już szczegółów rozmów telefonicznych od Breesta, ale powiedziała: „Wyjaśniła, że coś złego, czego nie chciała, przydarzyło jej się seksualnie w jego mieszkaniu”.
„Zdecydowanie pamiętam ton rozmów jako tragiczny” – powiedziała.
Obaj prawnicy Breesta i Haggisa wykorzystali wiadomości tekstowe między dwoma przyjaciółmi w godzinach i dniach później, aby przekonać przysięgłych. W czwartek Bouzinova została poproszona o wyjaśnienie, dlaczego napisała „LOL” do wiadomości Breesta o seksie oralnym z Haggisem i dlaczego napisała: „Ale nie wracaj do domu z mężczyznami, z którymi się nie umawiasz, kiedy jesteś pijany – puchatek !!!”
Bouzinova powiedziała, że LOL był wyrazem szoku. „Po prostu nie wiedziałam, co powiedzieć” – zeznała.
„Ale nie użyłabyś LOL, gdyby ktoś powiedział ci, że zmarł jego rodzic”, zapytała ją prawniczka Haggis, Priya Chaudhry. Zgodziła się, że tego nie zrobi, ale upierała się, że ton tekstów odzwierciedla powagę rozmów telefonicznych.
„A „pijany-puchatek” to twój beztroski, żartobliwy sposób na powiedzenie „pijany””? – zapytał Chaudhry. Bouzinova powiedziała, że tak.
Chaudhry skonfrontowała również Bouzinovę z zeznaniami, które złożyła w zeznaniu w 2020 r. W sprawie pozwu Breesta w sprawie pierwszego telefonu, który Breest do niej skierował.
– Zeznałeś, że nie pamiętasz nastroju panny Breest podczas tej rozmowy telefonicznej – powiedział Chaudhry.
— Jeśli to jest w zeznaniu, to prawda — powiedziała Bouzinova.
Chaudhry przeczytał również fragmenty zeznania, w których Bouzinova powiedziała: „Nie pamiętam tonu jej głosu” i „Nie pamiętam jej nastroju”.
Breest i Bouzinova byli współlokatorami w Nowym Jorku przed 2013 r. i później stali się „bliscy”, zeznała Bouzinova. Zeznała, że nie byli najlepszymi przyjaciółmi, ale utrzymywali kontakt online, a Breest był gościem i prelegentem na weselu Bouzinowej dwa lata temu.
Zapytany przez prawniczkę Breest, Zoe Salzman, Bouzinova powiedziała: „Nie pamiętam jednego telefonu od drugiego”, ale wspomina je zbiorczo jako relację „co się z nią stało w mieszkaniu Paula Haggisa i było źle”.
Powiedziała, że teksty i wiadomości od Breesta, w tym jedna, w której stwierdziła, że chce ponownie zobaczyć Haggisa, były jej przyjacielem, który „wariował” i „próbował pogodzić się” z tym, co się stało, i prawdopodobnie cierpi na syndrom sztokholmski. W swoich odpowiedziach powiedziała: „Potwierdzałam uczucia mojego przyjaciela” i „mówiąc, co czujesz, jest tym, co czujesz. Próbowałem sprawić, żeby poczuła się lepiej”.
Nalegała również, aby Breest trzymał się z dala od Haggisa. „W zasadzie nic dobrego w mojej głowie nie wyniknie z ponownego bycia przy nim” – zeznał Bouzinova.
WCZEŚNIEJ O 11:40: Czwarta Jane Doe zeznająca w cywilnym procesie o napaść na tle seksualnym reżysera filmowego Paula Haggisa powiedziała w czwartek, że była celem „próby gwałtu” dokonanego przez Haggis przed jej budynkiem mieszkalnym w nocy po imprezie na festiwalu filmowym w Toronto w 2015 roku.
Jurorzy obejrzeli nagrane na taśmie zeznanie kobiety, niezależnej producentki telewizyjnej i eventowej, która pracowała dla kanadyjskiego DJ-a, kiedy została przedstawiona Haggisowi na imprezie house podczas festiwalu we wrześniu.
Kobieta, której Wszykina nie identyfikuje, powiedziała w ciągu tego i następnego dnia, że Haggis „nieustępliwie” ścigał ją seksualnie i ostatecznie próbował ją narzucić, gdy walczyła z nim i głośno i wielokrotnie krzyczała „stop”.
Powiedziała, że napaść się skończyła, kiedy krzyknęła wystarczająco głośno, by zwrócić uwagę przechodzącego nieznajomego. Haggis następnie cofnęła się, zeznała, zdając sobie sprawę, że „będzie widziany, jak robi coś bardzo okropnego”, iw tej chwili weszła do holu ze swoim elektronicznym brelokiem, zostawiając Haggisa zamkniętą na zewnątrz i poszła do swojego mieszkania.
Po raz ostatni zobaczyła Haggisa przez szklane drzwi, stojącego na zewnątrz z rękami uniesionymi w geście „no dawaj”. Kobieta nie zgłosiła tego, co się stało policji, ale powiedziała, że wkrótce poszła na terapię.
Później tej nocy zeznała, Haggis wysłał jej SMS-a z zaproszeniem na śniadanie w jego hotelu. Nie odpowiedziała i przyjęła zaproszenie, gdy Haggis „zapalał gaz, co się stało”.
„Udawał, że nie zrobił nic złego” – zeznała kobieta. Została poproszona o przesłuchanie przez prawnika Haggisa, Priah Chaudhry, dlaczego zgodziła się dołączyć do Haggisa na lunch i wino wcześniej tego dnia w jego hotelu, chociaż powiedziała, że w tym czasie już sprawiał, że czuła się nieswojo. Kobieta zeznała, że myślała, że idzie na „profesjonalną” 30-minutową popołudniową kawę i nie chciała zrobić „wroga” z kogoś w swojej branży.
Była czwartą Jane Doe, która wystąpiła w procesie z zarzutem przeciwko Haggisowi w imieniu Haleigh Breest, który pozywa Haggisa o nieokreślone szkody. Breest, publicysta z Nowego Jorku, powiedział, że Haggis zgwałcił ją w swoim mieszkaniu w Soho po pokazie filmu w 2013 roku. Breest złożyła zeznanie na początku tego tygodnia.
Proces jest w siódmym dniu. Przed ostatnią Jane Doe jurorzy w środę usłyszeli również od znajomego Breesta z pracy, który powiedział, że Breest powiedział jej o gwałcie tydzień po tym, jak się wydarzył. Znajoma powiedziała, że zapytała Breesta, czy poszła na policję. „To coś, co bym zrobiła”, na podstawie tego, co powiedział jej Breest, przyjaciel zeznał.
Również w środę ekspert ds. DNA z zespołu prawnego Breesta powiedział, że znalazła DNA, które prawdopodobnie należało do Haggis, w rajstopach, które Breest nosiła w noc, kiedy powiedziała, że została zgwałcona. Zeznała również, że możliwe jest, że DNA, które znalazła, nie pochodzi z płynu nasiennego. Powiedziała również, że rajstopy nie były podarte, co jest sprzeczne z tym, co Breest powiedział innej przyjaciółce, która zeznawała w tym tygodniu.