Ostrzeżenie: zawiera spoilery dotyczące pierwszego sezonu „Hawkeye”
W miniony sezon świąteczny fani Marvela bawili się „Hawkeye”, sześcioodcinkową limitowaną serią świąteczną od Disney+ (choć nie jesteśmy pewni, jak „ograniczona” będzie, jeśli fani będą podekscytowani potencjalnymi patelniami z sezonu 2). na zewnątrz) wokół tytułowego bohatera (Jeremy Renner) i jego niechętnej podróży, aby rozpocząć szkolenie chętnej młodej uczennicy Kate Bishop (Hailee Steinfeld). W tych sześciu odcinkach jest wiele zwrotów akcji, a jeśli jeszcze ich nie obejrzałeś, tracisz.
W każdym razie, po początkowych napisach końcowych ostatniego odcinka – w typowy dla Marvela sposób – publiczność była mile zaskoczona wydłużoną scenką po napisach, która powraca do zabawnego momentu z początku sezonu. W odcinku 1, spektakl wcisnął się w farsową musicalową produkcję na Broadwayu „Rogers: The Musical” z mocno odświeżoną bitwą o Nowy Jork, a publiczność widziała tylko krótkie fragmenty sztuki zanim fabuła się potoczyła, ostatnia scena po napisach zaoferowała pełny, nieprzerwany numer muzyczny.
Jednak pierwotnie nie była to scena, która dokonała ostatecznego cięcia. Zamiast tego oryginalna scena, która została zredagowana, odpowiedziałaby na pytanie, które pozostało na końcu serii.
Oryginalna scena mogła być trochę zbyt „pełna sów” dla brandingu Disneya
Po pierwsze, nie – jeśli chodzi o odpowiedzi na pytania, nigdy nie będzie sceny, która odpowiadałaby, czy pewna nikczemna postać żyje (choć tak, na podstawie komiksów, prawdopodobnie nadal kopie). Zamiast tego przerywnik pokazałby, co dzieje się z tymi nieszczęsnymi, skurczonymi członkami mafii dresowej, którzy zostają zgarnięci sową. Elaina Scott, jedna z animatorów pracujących za kulisami serialu, ledwo czekała, aż finał zostanie wydany, zanim rozlała fasolę na Twitterze o tym, czego tracą widzowie. Jej tweet brzmiał: „Napisy na posty [on] w finale Hawkeye sowa zabrała [bros] do gniazda, trochę smutno, że go wycięli. Byłoby zabawnie!!”
Zgadza się: zamiast długiego utworu muzycznego, który był w równym stopniu kultowy, serowy i humorystyczny, publiczność miała dokładnie zobaczyć, jak głodna sowa radzi sobie z autobusem pełnym dresowych braci mafii, którzy mieli niefortunne starcie z Podstępna strzałka z napędem Pym. Dla każdego, kto nie jest zaznajomiony z tym, jak działają sowy, nie są one aż tak urocze i milutkie, gdy zaciekle wdzierają się w swoją ofiarę ostrymi jak brzytwa szponami i pożerają ją.
Opuszczona scena prawdopodobnie nie była tak graficzna jak to wszystko, choć warto zauważyć, że niektórzy widzowie, tacy jak @ kilgoretrout321, napisał na Twitterze swój sprzeciw dotyczący tego, jak „zabawny” był ten pomysł. Biorąc pod uwagę przyjazną rodzinie markę Disneya – i głównie ocenę TV-14, której serial próbował się trzymać – ma sens, dlaczego ten klip nie został wycięty. Ale jesteśmy pewni, że fani serialu, którzy nie są tak wrażliwi, chcieliby go kiedyś zobaczyć.