Od komiksów po filmy, wiele nieruchomości zajmowało się pytaniem „A gdyby Superman był zły?” To przerażający eksperyment myślowy, aby rozważyć, co by się stało, gdyby wszechpotężna istota miała również skrzywiony kompas moralny. Ludzie w Metropolis mają szczęście, że Kal-El został tak dobrze wychowany, ponieważ w wielu alternatywnych rzeczywistościach Człowiek ze Stali jest kimś, przed kim za wszelką cenę chcesz się omijać.
Wśród wszystkich złych Supermenów, którzy zmaterializowali się przez lata, niewielu było tak skutecznych, jak Homelander (Antony Starr) z „Chłopców” Amazona. Ma wiele takich samych supermocy jak Clark Kent, a nawet dzielą podobne kostiumy z niebieską, czerwoną i żółtą paletą. Główna różnica polega na tym, że zakładamy, że Superman nigdy nie uprawiał seksu z nazistą w zaułku.
Homelander ma pewne… problemy, delikatnie mówiąc. I wydaje się, że wiele z jego nierozwiązanego gniewu wynika z faktu, że był przetrzymywany w podziemnym bunkrze przez całe lata młodzieńcze. Podobnie jak seryjni mordercy, problemy Homelandera wywodzą się z traumatycznego dzieciństwa, w którym odmówiono mu jakiegokolwiek uczucia, co sprawia, że dziwnie jest kręcić teledysk do Vought pokazujący, jakie miał normalne dzieciństwo. Oczywiście to wszystko kłamstwo. Nie miał kochającej rodziny; został stworzony. Dlaczego więc miałby filmować coś, co wyraźnie przysparza mu wiele cierpienia?
Ojczyzna pragnie walidacji
Jedną rzeczą, która pomaga ugruntować Supermana, jest to, że mógł urodzić się kosmitą, ale wychował się w Smallville przez dwoje kochających rodziców na farmie. Według wszystkich relacji, miał normalne dzieciństwo i dopiero, gdy zaczął rozwijać swoje moce, coś wydawało się nie w porządku. Mimo że Superman nie istnieje w świecie „Chłopców”, jasne jest, że Vought chce, aby Homelander wyglądał na wiejskiego i przyziemnego. Ale prawda jest znacznie ciemniejsza.
Pomimo znajomości okropnej prawdy Homelander zgadza się z kampanią PR, ponieważ desperacko chce tego samego poziomu walidacji. Wszyscy inni Supe urodzili się normalnie (poza posiadaniem mocy) i ostatecznie nie chce być w żaden sposób wyrzutkiem. Widać to również w drugim sezonie „The Boys” po wycieku materiału filmowego, w którym Homelander wpada w szał. Wybucha protest, a ludzie go potępiają, a zamiast pozwolić, by wybuchł, rozbija wiec, aby ludzie zobaczyli jego drogę. Po prostu nie może się powstrzymać; musi być kochany przez cały czas, bez względu na wszystko.
W pewnym sensie może rekompensuje miłość, której nigdy nie otrzymał jako dziecko. Ponieważ nie ma matki ani ojca, którzy mówiliby mu, że są z niego dumni, musi tego szukać w inny sposób. W tym przypadku oznacza to bycie lśniącym symbolem amerykańskiej wolności. Gdyby świat znał prawdę, mogliby go odrzucić, więc Homelander zgadza się z wyczynem Voughta, ponieważ on również przynosi korzyści.
To tylko pokazuje, że cała moc na świecie nic nie znaczy bez prawdziwej miłości i wsparcia.