„Fletch” to jeden z seriali filmowych, o których czas zapomniał. To, co kiedyś wyglądało na niezatartą postać filmową, jak Sherlock Holmes lub jakakolwiek gwiazda, która rodzi się w każdym kolejnym „Narodziny gwiazdy”, jest teraz na wpół zapomnianą postacią, jak Allan Quartermaine. Oba filmy „Fletch” są uwielbiane przez fanów tej konkretnej marki komedii z okresu po „SNL”. „Zawsze mówię ludziom w hotelach, aby” umieścili to na koncie Underhills ””, powiedział kiedyś Ben Affleck (przez Entertainment Weekly), odnosząc się do żartu z filmu. – Rzadko kiedy wiedzą, o czym mówię. Ale kiedy wiedzą, wiem, że spotkałem pokrewnego ducha. Ale ci poza tym docelowym demo nie mają miłych wspomnień, by ładować cokolwiek do Underhills.
Jak to się stało? „Fletch” powstał na podstawie kilkunastotomowej serii książek. Podążają za Irwinem „Fletchem” Fletcherem (Chevy Chase), reporterem Los Angeles Times, który angażuje się w zwariowane, ale wciąż niebezpieczne przestępstwa. Fletch przyjmuje różne pseudonimy, nie przebiera się i generalnie nie traktuje poważnie gróźb przeciwko jego życiu. Są odpowiednikiem dziwnego podgatunku przestępczości z Florydy Carla Hiaasena w Los Angeles. Można było zrobić więcej „Fletches”. Ale drugi film, „Fletch Lives”, również naprawdę wyssał całą energię, którą kiedyś miał.
Fletch zawsze był tonalnie drażliwy
„Fletch” został napisany przez współscenarzystę „Płonących siodeł” Andrew Bergmana. Krytycy chwalili ton filmu i to, jak komedia zarówno podważała, jak i ponownie podkreślała niebezpieczeństwo, w jakim znalazł się Fletch. „U Fletcha szybkie, sprytne gagi jakoś odczytywane jako oznaki wrażliwości. Nawiasem mówiąc, znacznie zwiększają napięcie w filmie”. przegląd TIME przeczytał. „W każdej minucie spodziewasz się, że luźna warga bohatera zamieni się w grubą”.
Ale ton zmienił się w „Fletch Lives”. Bardziej dyskretny scenariusz Bergmana został porzucony na rzecz takiego, które opierało się na zmianach kostiumów i szerszych gagach. Według Entertainment Weekly, Chevy Chase nie lubił wszystkich absurdalnych strojów, ale przyznaje, że „prawdopodobnie zrobił to dla pieniędzy”.
Roger Ebert nie był w pełni zaangażowany w chwyty Chase’a w pierwszym „Fletch”, pisząc, że Chase zawsze podcinał sceny „swoim monotonnym, śmiertelnym cynizmem, dystansując się od materiału”. Ten patetyczny cynizm przenikał „Fletch Lives”, zgodnie z recenzją New York Times, w której stwierdzono, że „mniej jak Fletch 2…niż Plecha 7, gorzki koniec zużytej serii.”
Prace nad ponownym uruchomieniem trwają od 1997 roku – z Benem Affleckiem, Jasonem Lee, Ryanem Reynoldsem, Zachem Braffem, Dave’em Chappelle, Chrisem Tuckerem i Johnem Krasińskim – wszyscy rozważali rolę tytułową w takim czy innym czasie. Ostatnia próba ponownego uruchomienia miała dołączony Jon Hamm. Zobaczymy, czy ten potrafi znaleźć odpowiednią równowagę śmiechu i napięcia, aby „Fletch” znów stał się powszechnie znany.