W zeszłym roku Erika Jayne została oskarżona o pomoc w rzekomych przestępstwach sprzeniewierzenia męża w celu podtrzymania jej wspaniałego stylu życia. A jej problemy prawne tylko się pogorszyły. Kilka miesięcy temu sędzia orzekł, że ofiary Toma Girardiego mogą pozwać Erikę Jayne o należne im kwoty. Teraz syndyk w postępowaniu upadłościowym na podstawie rozdziału 7 posuwa się do przodu przeciwko Prawdziwe gospodynie domowe z Beverly Hills gwiazdą, pozywając ją w sądzie.
W dokumentach sądowych uzyskanych przez Page Six ujawniono, że syndyk w sprawie upadłościowej pozywa Erikę Jayne o rzekomą kwotę, którą otrzymała od kancelarii prawnej Toma Girardiego na finansowanie jej działalności. Suma wynosi podobno ponad 25 milionów dolarów, a pozew prosi o to i odsetki. Pozew przewidywał również, że niepłacenie tej kwoty byłoby dla Eriki Jayne „błędem wymiaru sprawiedliwości”. Kontynuował:
Próbuje stworzyć rozróżnienie między bezpośrednim przekazywaniem pieniędzy a bezpośrednim opłacaniem wszystkich rachunków. To rozróżnienie, podobnie jak jej wcześniejszy wniosek o ponowne rozpatrzenie, jest bezpodstawne. Wszelkie płatności dokonywane na jej rzecz są jej obowiązkiem.
Sędzia orzekł kilka miesięcy wcześniej, że Erika Jayne musi przekazać kluczowe dokumenty finansowe w sprawie upadłościowej. Wydaje się, że syndyk w końcu uzyskał te dokumenty. W nowym pozwie powiernik twierdzi, że: Prawdziwe gospodynie domowe z Beverly Hills gwiazda osobiście podpisała się na dokumentach finansowych, które zawierają deklaracje podatkowe i różne pokwitowania kart kredytowych, i była „dobrze świadoma” tego, skąd pochodziły pieniądze, które otrzymywała. Pozew opisuje perspektywę Eriki Jayne w tej sprawie jako „udawaną umyślną ślepotę i podejście strusia”.
Ze swojej strony Erika Jayne utrzymywała publicznie i przez cały bieżący sezon Prawdziwe gospodynie domowe z Beverly Hills, że nie wiedziała, do jakiego męża miał podobno Tom Girardi. Jednak zracjonalizowała w programie, że Girardi doświadczył „upadku psychicznego” w ciągu ostatnich kilku lat, z sugestią, że mogło to spowodować rzekome sprzeniewierzenie funduszy wierzycielom i klientom.
Ronald Richards jest pełnomocnikiem powiernika w sprawie upadłościowej, który również kilkakrotnie zwracał się do opinii publicznej z zespołem prawnym Eriki Jayne. Po tym, jak pojawiły się wieści o pozwie przeciwko Erice Jayne, Richards oświadczył Page Six, że dowody przeciwko gwiazdy rzeczywistości są „niezaprzeczalne”. Powiedział też:
Mamy nadzieję, że pani Girardi zejdzie z góry z miejsca uprzywilejowanego i nieprzyzwoitego bogactwa i zwróci część tych wydatków, aby byli klienci i wierzyciele tej kancelarii mogli złagodzić przerażające i niesprawiedliwe straty popełnione przez jej męża i innych.
Dokumenty sądowe z początku tego tygodnia, uzyskane przez Radar Online, ujawniły, że Tom Girardi jest zadłużony na ponad 101 milionów dolarów. On i jego zespół są w trakcie licytacji kilku cennych aktywów – jednym z nich jest bielizna, która podobno nie należała do Eriki Jayne.
Nowy pozew to ogromny postęp dotyczący zgłoszonego zaangażowania Eriki Jayne w sprawy Toma Girardiego. Tylko czas pokaże, czy rzeczywiście ma to wystarczające zasługi, aby sędzia podpisał się przeciwko niej.