Zawiera spoilery dotyczące „Shang-Chi i legendy dziesięciu pierścieni”.
Po latach planowania i przygotowań, Shang-Chi z Marvel Comics pojawił się na dużym ekranie i w Marvel Cinematic Universe. Simu Liu występuje w roli tytułowego eksperta sztuk walki, przenosząc nas ze zwykłego faceta z San Francisco z mroczną przeszłością do zbawiciela świata. Jego ojciec, nikczemny Wenwu (Tony Leung), siłą ponownie wkracza w życie jego i swojej siostry Xialinga (Meng’er Zhang), zabierając ich w niebezpieczną podróż do mistycznego Ta-Lo, gdzie czekają siły zła, by siać spustoszenie Ziemia.
W większości „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” to sprawa rodzinna, w której na przejażdżkę pojawia się tylko garstka postaci pobocznych. Brutal Dziesięciu Kręgów, Brzytwa Pięść (Florian Munteanu) i ekscentryczny aktor Trevor Slattery (Sir Ben Kingsley) otrzymują umiarkowaną ilość czasu na ekranie, ale nie grali tak dużej roli jak Katy (Awkwafina). Przedstawia ją jako długoletnią przyjaciółkę Shang-Chi, która z nieodpowiedzialnej, beztroskiej dziewczyny imprezowej staje się utalentowaną łuczniczką i autentyczną bohaterką — przez cały czas zachowując poczucie humoru.
W „Shang-Chi i legendzie dziesięciu pierścieni” związek między Shang-Chi i Katy jest co najmniej źle zdefiniowany. Czy są tylko bliskimi przyjaciółmi czy romantycznymi partnerami? Oto prawda o ich wyjątkowej i niepowtarzalnej więzi.
Shang-Chi i Katy to tylko kilka najlepszych przyjaciółek
W „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” zostało powiedziane, że Katy znała Shang-Chi od lat. Ich koleżeństwo jest widoczne w prawie każdej scenie, którą dzielą, i gdyby umysły stojące za filmem uznały to za właściwe, miałoby sens, by skończyli w romantycznym związku przed końcem filmu. Jednak to nigdy nie było planem dla tego duetu MCU, ponieważ wysoce wiarygodne źródło potwierdziło, że Katy i Shang-Chi są tylko przyjaciółmi.
Jak donosi The Nerds of Color, decyzja reżysera „Shang-Chi” Destina Daniela Crettona, by uczynić Katy i Shang-Chi BFF tylko BFF, była świadoma, zauważając, że platoniczne relacje między mężczyznami i kobietami rzadko są przedstawiane w filmach o superbohaterach. „Nie widzieliśmy tego zbyt wiele na ekranie i jesteśmy naprawdę podekscytowani stworzeniem tej relacji między Shang-Chi i Katy”, powiedział Cretton, zauważając, że własna podróż Shang-Chi – między jego rodzinnym zamętem a jego własnym uściskiem wewnętrzna siła — i tak nie pozostawia wiele emocjonalnej przestrzeni dla takiego podwątku.
Biorąc wszystko pod uwagę, więź Katy i Shang-Chi najlepiej sprawdza się jako przyjaźń, a nie romans. Ich żartobliwe przekomarzanie się i odwzajemniona chęć robienia wszystkiego, co w ich mocy, by pomagać sobie nawzajem, najlepiej sprawdzają się w takim kontekście. Nie wspominając już o tym, że nałożenie historii miłosnej na i tak już napiętą fabułę „Shang-Chi i legenda o dziesięciu pierścieniach” wydałoby się nieco przesadne. Być może pewnego dnia znajdą miłość w MCU z innymi postaciami, ale na razie pozostaną parą samotnych przyjaciół.