Jackie Chan i Bruce Lee to dwie legendy kina sztuk walki. Gwiazda Chana pojawiła się początkowo w latach 70., podczas których grał wiele postaci drugoplanowych w popularnych filmach akcji (za pośrednictwem IMDb). Wkrótce utorował sobie własną ścieżkę w klasykach, takich jak „Police Story” i „Drunken Master”, a wielu ludzi nieustannie porównuje go do Lee. Ale ta dwójka nigdy właściwie nie udostępniła ekranu, z powodu przedwczesnej śmierci Lee w 1973 roku (poprzez Historię). O ile, oczywiście, nie liczyć „Enter the Dragon”, debiutu głównego bohatera Lee w amerykańskim przeboju studyjnym.
W „Enter the Dragon” występują Lee, John Saxon i Jim Kelly jako trzej zawodnicy sztuk walki rywalizujący w podziemnych zawodach walki z własnych, wyjątkowych powodów. To absolutny klasyk kina gatunkowego — łączący sztuki walki z szaleństwem superszpiegów i blaxploitation z wczesnych lat 70. — i do dziś pozostaje ulubieńcem fanów kung fu. Wiele osób zapomina, że Chan rzeczywiście pojawia się w filmie, zanim stał się międzynarodową gwiazdą filmową, jaką znamy teraz.
Chan był tylko dodatkiem w Enter the Dragon
Jackie Chan gra jednego z wielu, wielu bezimiennych popleczników i sługusów, którzy zostali zniszczeni przez Bruce’a Lee w trakcie „Wejścia smoka”, ale widzowie z orlim wzrokiem nie mają teraz problemu z dostrzeżeniem go.
Chan może nie odgrywać zbyt wielkiej roli w „Wejście smoka”, ale na szczęście ma wspomnienie z produkcji, które nadal wyraźnie ceni sobie dekady po fakcie. W wywiadzie wideo z Georgem Stroumboulopoulosem z 2013 roku, Chan dzieli się przezabawną historią o tym, jak Lee przypadkowo uderzył go naprawdę drewnianym słupem podczas jednej z jego walk „Wejdź do smoka”. Chan szybko doszedł do siebie po incydencie, ale mówi, że przesadził z efektami ciosu, aby uzyskać więcej uwagi i szacunku od supergwiazdy Lee. „Chciałem tylko, żeby Bruce Lee trzymał mnie tak długo, jak tylko może”, wspomina Chan.
W tym segmencie Chan nazywa tę historię swoją najlepszą, imponującym wyczynem, biorąc pod uwagę późniejsze wyżyny, jakie osiągnął w swojej długiej karierze w branży rozrywkowej. Ale jest to całkiem świetna historia i trwale łączy ze sobą dwie prawdopodobnie największe gwiazdy kina sztuk walki wszechczasów.