Animacja jest z natury formą sztuki opartą na współpracy. Gdy weźmie się pod uwagę liczbę artystów potrzebnych do rozkochania w widzach linii ołówka, marionetek lub pikseli, to cud, że pojedyncza kreatywna wizja może przebić się przez to wszystko. Jeśli to nie zadziała, możesz skończyć z produktem stworzonym przez komitet. Kiedy jednak tak się stanie, otrzymujesz historię stworzoną przez społeczność. Kiedy Looper złożył wizytę w Pixar Animation Studios na specjalnym pokazie ich nowego filmu „Elemental”, zobaczyliśmy na własne oczy, że ich zespół artystów, gawędziarzy i czarodziejów technicznych zebrał się, aby stworzyć jeden z ich najbardziej osobistych filmów.
„Elemental” jest drugim pełnometrażowym dziełem reżyserskim weterana Pixar, Pete’a Sohna, który wcześniej nakręcił film przygodowy studia „The Good Dinosaur” z 2015 roku. Ale, jak wyjaśnił Sohn podczas pytań i odpowiedzi w kampusie Pixara w Emeryville, tym razem wrażenia były zupełnie inne. Podczas gdy „The Good Dinosaur” był projektem, który odziedziczył i doprowadził do mety, „Elemental” był jego pomysłem od samego początku i jest zbudowany z bardzo osobistych fragmentów jego życia. Proces przeniesienia go na ekran wymagał ogromnego zespołu, który przedstawił swoje własne perspektywy – nie po to, by ugasić tę początkową iskrę, ale rozniecić płomienie tej wyjątkowej historii miłosnej.
Elemental przedstawia kulturowy tygiel
Sohn śledzi początki „Elemental” w trzech konkretnych historiach z własnego życia. U jej podstaw stoją jego rodzice, którzy wyemigrowali do Nowego Jorku z Korei i otworzyli sklep spożywczy na Bronksie. Jego dzieciństwo spędzone na obserwowaniu, jak prowadzą interesy dla zróżnicowanej społeczności klientów, jest odzwierciedlone w filmie od samego początku, gdy widzowie zostają przedstawieni Lumenom, (dosłownie) ognistej rodzinie, która jest właścicielem sklepu w tyglu Element City.
Samo miasto to kolejny z osobistych elementów, które Sohn przyniósł na stół, zrodzony ze wspomnienia, które wydaje się czystą fantazją Pixara. „Kiedy jako dziecko zobaczyłem układ okresowy pierwiastków”, wspomina reżyser, „myślałem tylko o tym, że to są kompleksy mieszkalne i że wszyscy mieszkają obok siebie”. Oczywiste jest, że ten obraz, tkwiący w jego umyśle od dzieciństwa, przekształcił się w wizję Element City, którą Pixar przeniósł na ekran, w której istoty z ognia, wody, ziemi i powietrza żyją obok siebie we wszystkich harmonii i napięć, jakich można oczekiwać od tętniącego życiem miasta pełnego różnorodnych kultur.
Przeciwieństwa się przyciągają w sercu Żywiołaków
Młoda Ember Lumen (głos Leah Lewis) jest przygotowana do przejęcia rodzinnego interesu od swoich rodziców – to znaczy, jeśli uda jej się powstrzymać temperament w obliczu nieznośnych klientów. Kiedy jeden z jej ognistych wybuchów powoduje uszkodzenie piwnicy sklepu, Ember zostaje uwikłana w inspektora miejskiego Wade’a Ripple’a (głosu użyczył Mamoudou Athie), emocjonalny element wody, który wkrótce przywiązuje się do Ember swoją otwartością i powagą.
„Nawet mając takie kluczowe elementy na miejscu, może iść wszędzie” — kontynuuje Sohn. „Możliwości były nieograniczone… dopóki nie wpadliśmy na pomysł przyciągania przeciwieństw, wiesz, ognia i wody”.
W tym momencie pojawiła się trzecia część życia Sohna, ponieważ jego własny romans z żoną – która nie jest Koreanką – wpłynął na zderzenie kultur w historii miłosnej będącej sercem filmu. Jest źródłem nie tylko dramatycznego i romantycznego napięcia „Elemental”, ale także niektórych z jego najzabawniejszych gagów. „Kiedy dorastałam, słowa mojej babci na pożegnanie brzmiały:” Wyjdź za Koreankę! ”- mówi Sohn. To wspomnienie pojawiło się bezpośrednio w początkowych momentach filmu, wraz z umierającym życzeniem babci Ember: „Poślub ogień!”.
Zespół Pixara zebrał się wokół motywów Elementala
Jak wyjaśnia producentka Denise Ream, Pixar okazał się idealnym miejscem, w którym te fragmenty życia i wyobraźni Sohna stały się ujmującą historią osadzoną w wyjątkowo tętniącym życiem, animowanym świecie. „Po skończeniu „Dobrego dinozaura” z Pete’em byłam podekscytowana tym, co będzie dalej robił — wspomina. „Tak więc, kiedy przedstawił historię o córce i jej rodzicach-imigrantach w nowej społeczności… z postaciami złożonymi z elementów klasycznych, naprawdę byłem w to zaangażowany”.
Sama Ream mogła od razu odnieść się do tematów opowieści, ponieważ jej prababka przyjechała do Bostonu z Irlandii, jej ojciec ciężko pracował, aby utrzymać rodzinę, a ona wspierała własnego męża, gdy został obywatelem amerykańskim. „Nasz wspólny czas naprawdę pokazał mi, co to znaczy opuścić rodzinę i przyjaciół i zacząć od nowa w nowym kraju” – mówi producent.
Wkrótce stało się jasne, że w Pixar było o wiele więcej pracowników z własnymi doświadczeniami, które mogliby wnieść do układu okresowego pierwiastków, ponieważ do projektu weszli imigranci z pierwszego lub drugiego pokolenia z całego studia. „Ich relacje były naprawdę inspirujące i wpłynęły na historię. Byliśmy podekscytowani, widząc, jak ten rodzaj autentyczności pojawia się na ekranie podczas kręcenia filmu” — mówi Ream.
Kultury Żywiołów są w pełni zrealizowane
O ile dzielnice Element City są zakorzenione w prawdziwych doświadczeniach imigranckich ekipy Pixara i ich rodzin, Sohn zawsze starał się unikać karykaturowania konkretnych kultur. „Szybko zdałem sobie sprawę, że muszą one być uniwersalne, a moim największym celem było wzięcie samego elementu i wyciągnięcie stamtąd, aby stworzyć kulturę” — wyjaśnia.
W tym celu świat „Elemental” opiera się na pomysłach dotyczących tego, jak istoty stworzone z ognia, wody, ziemi i powietrza poruszałyby się przez życie i wchodziły w interakcje. Zespół zwerbował nawet Davida Petersona, który stał za językami słyszanymi w światach „Game of Thrones”, „Shadow and Bone” i „Dune”, żeby wymienić tylko kilka, aby stworzyć język dźwięków ognia reprezentujący Lumen język ojczysty rodziny. Chociaż to „Firish” jest używane tylko przez chwilę w filmie, znacznie przyczynia się do stworzenia świata całkowicie odmiennego od naszego, nawet jeśli jest zakorzeniony w bardzo ludzkich emocjach.
Pixar rozkochał widzów w zabawkach, robakach, potworach, rybach, a nawet w samych personifikacjach emocji. Teraz „Elemental” obiecuje zrobić to samo z ogniem i wodą. Jak zawsze, sekretnym składnikiem jest społeczność gawędziarzy, którzy wspólnie tworzą coś wyjątkowego.
„Elemental” pojawi się wyłącznie w kinach 16 czerwca.