Skip to content

Nowe pary w Amsterdamie od najgorszego do najlepszego

17 de styczeń de 2022
l intro 1642419528

Dramaty medyczne mają w zwyczaju umieszczać w swoich wątkach sporo romansów, ponieważ bez humanizacji personelu medycznego i ujęcia bohaterów w oczach widzów nawet najlepszy serial szpitalny byłby niewiele więcej niż garstką przypadkowych ludzi w białych fartuchach diagnozujących i leczących egzotyczne dolegliwości i straszne kontuzje. „Nowy Amsterdam” stacji NBC w pełni to rozpoznaje i zagłębia się w tematy miłosne, do tego stopnia, że ​​w niektórych odcinkach to prawie jak dramat w związku, w którym akurat bierze udział statystycznie nieproporcjonalna liczba lekarzy.

Z tego powodu nie jest szokiem uświadomienie sobie, że program zawierał wiele romantycznych par w trakcie jego trwania. Ale które z tych sprzężeń postaci mają świetną chemię i zadatki na długotrwały związek — a które z nich były skazane od samego początku? Przyjrzyjmy się najlepszym i najgorszym parom „Nowego Amsterdamu”.

5. Dr Lauren Bloom i dr Zach Ligon

Aby wszystko było jasne i wyraźne, staramy się ograniczyć tę listę do jednej kultowej relacji na postać. Jednak z powodów, które stają się jasne później, konieczne jest rozpoczęcie od wizyty w naprawdę złym meczu z drugiego sezonu serialu. To dr Lauren Bloom (Janet Montgomery) i dr Zach Ligon (JJ Feild), dwie medycy zmagające się z uzależnieniem i oddające się sporadycznemu związkowi. Ich romantyczne połączenie nie wydaje się w żadnym momencie przeznaczone, by stać się historią miłosną stulecia, a ostatecznie Ligon zdradza zaufanie Bloom, ukrywając część jej leków przeciwbólowych.

Jak Montgomery powiedział TV Line, to naruszenie zaufania może być kroplą, która przełamuje grzbiet wielbłąda, ale cały związek jest bardziej zwierciadłem, które pokazuje błędne decyzje Blooma, zamiast prawdziwego romansu. „Dlaczego wybrała innego uzależnionego, który zajmie się jej lekami, to mówi więcej o tym, co się z nią dzieje i nad czym musi popracować” – powiedziała. „Myślę, że zawsze szukamy ludzi, których można obwiniać. Kiedy wybierasz niewłaściwego faceta lub niewłaściwą osobę, raz za razem, kogo obwiniasz?”

To nie jedyny występ Bloom na tej liście, ale na szczęście na horyzoncie są dla niej lepsze rzeczy.

Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, zmaga się z problemami uzależnień, dostępna jest pomoc. Odwiedź stronę internetową Administracji ds. nadużywania substancji i zdrowia psychicznego lub skontaktuj się z krajową linią pomocy SAMHSA pod numerem 1-800-662-HELP (4357).

4. Dr Floyd Reynolds i Evie Garrison

Dr Floyd Reynolds (Jocko Sims) i Evie Garrison (Margot Bingham) są parą totalnej władzy. Nagłe linie fabuły i względny brak ekspozycji plasują je jednak w końcowej części tego rankingu. Umiejętny szef kardiologii i niesamowicie utalentowany prawnik są razem świetni, a postacie są tak sympatyczne, że nie można powstrzymać się od kibicowania im, gdy podążają w kierunku wspólnej przyszłości, pomimo ingerencji z zewnątrz.

I jeszcze. Spotykają się nagle, a ich związek ostatecznie urywa się w podobny sposób. Wcale nie pomaga to, że Floyd miał wcześniejszy romans z dr Bloom – postacią o wiele bardziej znaczącą niż Evie – więc pamięć o tym przeszłym romansie może być duża w umysłach widzów przez cały czas Floyda i Evie. Zapisz to pod hasłem „Mogło być o wiele lepsze, niż ostatecznie było”.

3. Dr Max Goodwin i dr Helen Sharpe

Nawet w serialu, który jest po brzegi wypełniony dramatem i romansem, pojawia się para alfa – aw „Nowym Amsterdamie” nie ma wątpliwości, że para stoi na szczycie hierarchii emocji. Od samego początku serii, słynna onkolog dr Helen Sharpe (Freema Agyeman) i dyrektor medyczny dr Max Goodwin (Ryan Eggold) opracowali wrogą chemię, która wkrótce przekształciła się w największe romantyczne napięcie, jakie ma do zaoferowania „Nowy Amsterdam”. Ostatni odcinek sezonu 3 wreszcie został wydany na froncie całowania i od tego czasu obaj są przedmiotem, z wątkami „czy-nie-oni” zbliżającymi się do możliwości, że Max i Helen mogą opuścić „Nowy Amsterdam”. ”.

Relacja między parą jest tym bardziej imponująca, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że oboje mieli całkiem ciekawe rzeczy, zanim w końcu się spotkali. Relacje Helen z dr Cassian Shin (Daniel Dae Kim), a w szczególności tragiczna utrata żony, Georgii Goodwin (Lisa O’Hare) przez Maxa miały potencjał do wielkości, a także fakt, że związek Maxa i Helen był w stanie przyćmić oboje, jest świadectwem „Sharpwina” i ich statusu jednej z lepszych par w „Nowym Amsterdamie”.

2. Dr Lauren Bloom i Leyla Shinwari

Wielu fanów „Nowego Amsterdamu” było rozczarowanych trzecim sezonem, ale nie obwiniajcie tego za romans między dr Bloom i Leylą Shinwari (Shiva Kalaiselvan). Jeśli już, plotka Reddit twierdzi, że para zasługuje na znacznie więcej uwagi. Nie jest to również niespodzianką, ponieważ ta dwójka jest znakomitym przykładem związku, który jest czymś więcej niż sumą jego części.

Jako dłużej służąca postać duetu, Bloom jest pełną i złożoną postacią, jeszcze zanim poznała Leylę. Jednakże, kiedy ta dwójka jest razem, od razu staje się jasne, jak wiele dobrego może dać Bloom wspaniały związek… i że może to być pierwszy raz, kiedy otrzymuje taką miłość i wsparcie, na jakie naprawdę zasługuje. Ponieważ odpowiada Leyli w naturze, po prostu świetnie do siebie pasują. W rzeczywistości, gdyby nie następna para, Bloom i Leyla z łatwością wytarłyby podłogę z konkurencją.

1. Dr Iggy Frome i dr Martin McIntyre

Psychiatra pracujący w miejscu takim jak New Amsterdam Medical Center ma gwarancję, że będzie miał swoją łyżkę w wielu zupach, czy im się to podoba, czy nie. Jednak dr Ignatius Frome (Tyler Labine) jest tak dobroduszny, jak tylko przychodzą i zawsze gotowy do pomocy potrzebującym, bez względu na to, czy są to jego koledzy, czy pacjenci. Nie jest jednak pozbawiony swoich problemów — i tu właśnie pojawia się jego mąż, dr Martin McIntyre.

Małżeństwo Iggy’ego i Martina jest podręcznikowym przykładem „na dobre i na złe”. Ponieważ oboje są praktykującymi psychiatrami, są w stanie poruszać się po dość trudnych zaroślach, które mogą być problematyczne dla słabszego związku. Nie boją się też szukać terapii dla par, kiedy czują, że sytuacja tego wymaga. Koniec końców, to ich gotowość do sprostania wyzwaniom i czyste oddanie sobie nawzajem sprawia, że ​​są tak silną parą. Nawet przy okazjonalnych trudnościach Martin, Iggy i ich adoptowane dzieci są już rodzajem szczęśliwej rodziny, do której aspiruje praktycznie każda inna para w serialu, niezależnie od tego, czy zdają sobie z tego sprawę, czy nie. W rzeczywistości są parami Życiowych Celów „Nowego Amsterdamu”.

Jak Labine powiedział TV Insider, jest bardzo świadomy zdrowej, silnej więzi, jaką mają Iggy i Martin. „Iggy uważa, że ​​jego jedyną wartością w życiu jest pomaganie ludziom”, powiedział o kluczowej fabule między nimi w sezonie 2. „Nie sądzi, że jest cokolwiek wart. Posiadanie partnera, który mówi mu, że jesteś coś wart, jest ogromne. Wszyscy tego chcemy”.

Czy ten post był pomocny?