Estelle Harris zmarła 2 kwietnia 2022 roku w wieku 93 lat. Zgodnie z terminem, aktor telewizyjny i filmowy zmarł w Palm Desert w Kalifornii z przyczyn naturalnych.
Świat dowiedział się o śmierci Harris z oświadczenia jej syna Glena Harrisa, który powiedział Ostateczny termin: „Z największym wyrzutem sumienia i smutkiem ogłaszam, że Estelle Harris odeszła dziś wieczorem o 18:25. Jej dobroć, pasja, wrażliwość, humor, empatia i miłość były praktycznie bezkonkurencyjne i będzie strasznie za nią tęsknić przez wszystkich, którzy ją znali.
Kariera Harris jako aktorki filmowej nie nabrała pełnego rozpędu, dopóki nie miała czterdziestki i pięćdziesiątki. Jednak z pewnością wykorzystała to w pełni, a jej role i występy głosowe osiągały trzycyfrowe wartości. Niektóre z jej najbardziej znanych ról to jej legendarna rola matki George’a Costanzy (Jason Alexander), Estelle, w „Seinfeld”, a także jej rola głosowa jako pani Potato Head w filmach „Toy Story”. Harris pozostawiła troje dzieci, troje wnuków i prawnuk (według The Lost Angeles Times).
Estelle Harris była ukochaną wykonawczynią i aktorką głosową
Estelle Harris miała słabość do amatorskiego aktorstwa od czasów liceum, ale jak powiedziała The Chicago Tribune w 1995 roku, społeczne postawy zmusiły ją do podjęcia życia jako gospodyni domowa. „Za moich czasów jedynym sposobem na opuszczenie domu było zawarcie małżeństwa” – powiedział Harris. „Gdybyś miał mieszkanie, uważano cię za upadłą kobietę”.
Jednak jej pasja do aktorstwa pozostała i przy wsparciu męża stopniowo budowała swój profil jako performerka. Według CTV jej komediowe kotlety w końcu pomogły jej zdobyć przełomowy koncert „Seinfield”, a ona przybiła przesłuchanie, mimo że znalazła scenariusz przesłuchania – w którym Estelle zaskoczyła George’a w bardzo zawstydzającym momencie – na początku raczej zaskakująca.
Jedną z ulubionych ról Harrisa mogła być jej trzecia wyprawa jako głos pani Potato Head w emocjonalnym rollercoasterze, jakim była „Toy Story 3”, nawet jeśli była zirytowana niektórymi z bardziej osobliwych wokalizacji, które musiała rekord do filmu (według Empire Magazine). „Ale kiedy zobaczyłam film i go usłyszałam, pomyślałam, że jest wspaniały” – powiedziała. „I myślałem, że jestem wspaniały. I nigdy nie uważam, że jestem wspaniały. Jestem krytykiem własnej pracy”.
Świat z pewnością uważał ją za cudowną. Spoczywaj w pokoju pani Harris.