Nie lekceważ potęgi Erica André — ten komik i aktor zdaje się po prostu wiedzieć, co rozśmiesza publiczność. Jego seria, „The Eric André Show”, ugruntowała swoją pozycję jako jedna z najlepszych ofert Adult Swim — to duże osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że blok programowy jest domem dla niezliczonej ilości niezapomnianych projektów. Od 2012 roku „The Eric André Show” oferuje surrealistyczne spojrzenie na absurdy życia.
Punktem kulminacyjnym serii są segmenty André z nieoczekiwanymi członkami publiczności. Czasami na ulicy, innym razem w kontrolowanych okolicznościach, marka chaosu tylko sprawia, że te segmenty są bardziej zabawne. Wydaje się, że nie ma ograniczeń co do tego, ile może wnieść do gatunku — element, co do którego zgadzają się krytycy. „Nic nie wskazuje na to, że André brakuje pomysłów, jak zmylić, zszokować i w inny sposób zaniepokoić wszystkich, z którymi się spotka” – napisał Tyler Hersko z IndieWire.
Interakcje André z publicznością nie kończą się tylko na jego własnym serialu; udowodnił, że jest niezapomnianym gościem w różnych projektach. Nic nie pokazuje tego bardziej niż jego występy w „Ridiculousness”. Program MTV oferuje plan każdemu, kto chce dać André miejsce gościnne.
Czasami jaskiniowcy mówią najdziwniejsze rzeczy
Program wideoklipów Roba Dyrdka „Ridiculousness” szybko stał się podstawą programów MTV po swoim debiucie w 2011 roku. Połączenie momentów godnych memów z Internetu i osobistych komentarzy nadaje mu zabawne, odświeżające podejście do formatu pakietu klipów. Dyrdek i współgospodarze Chanel West Coast i Steelo Brim widzieli, jak wielu gości wpadało, by porozmawiać o wyselekcjonowanych filmach, ale żaden nie był taki jak Eric André. Trio dowiedziało się tego wcześnie podczas jednego z pierwszych występów komika w serialu (za pośrednictwem YouTube).
Prowadzący dowiedział się o jednej z najbardziej nieprawdopodobnych prac André podczas odcinka. André potwierdził, że grał jednego z jaskiniowców GEICO podczas występów promocyjnych. Dla każdego, kto mógł przegapić ten komercyjny trend, jaskiniowcy stali się dziwną sensacją dla firmy ubezpieczeniowej; aktorzy noszący protezy mogliby pojawić się w dowolnym miejscu, aby podtrzymać dynamikę promocji. Dla komika nie była to zbyt prestiżowa opcja kariery.
Ujawnił, że firma wysłała go na Super Bowl i koncert Lollapalooza. „To dość nudna historia” – powiedział André Dyrdekowi. Zapytany o to, co robi, powiedział, że jego praca polega na chodzeniu do ludzi i mówieniu im: „Wesołych Świąt”. Za co dostał za to wynagrodzenie? André powiedział, że zapłacili 5000 dolarów za przywilej posiadania nieznanego wówczas komika do ćwiczenia swojego rzemiosła. „Tak, hej, nie było źle, człowieku” – dodał.
Pizza może wprawić ludzi w zakłopotanie, ale pieniądze rozwiązują wszystko
Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem, jeśli chodzi o chwile komika na ulicy. Jest to coś, na co zwrócił uwagę „Ridiculousness”, gdy Eric André pojawił się w tym samym odcinku. Dyrdek wspomniał, jak chwile mogą wpływać na ludzkie emocje. Oschły André odpowiedział: „To emocjonalna podróż” (przez YouTube).
Te nieskryptowane segmenty również mogą się nie udać. André przyznał, że ludzie próbowali z nim walczyć. „Ludzie denerwują się, kiedy z nimi zadzieram” – powiedział. Dyrdek przytoczył jeden przykład, który zdawał się podsumowywać nieraz niebezpieczny charakter jego komedii. W klipie żart André dotyczący kawałka pizzy mężczyzny wyraźnie go zirytował. Następnie mężczyzna rzucił pizzą w twarz komika.
Według André to nie wszystko, co wydarzyło się podczas incydentu. Mężczyzna w złości zaczął wyciągać swoje genitalia – coś, co nie dotarło do ostatniego programu. André wspomniał, że poprosili pieszego o podpisanie zwolnienia, a nawet zaoferowali mu kolejny kawałek oprócz 50 dolarów. Potem wszystko było dobrze między komikiem a facetem od pizzy.
André ma smykałkę do nazw zespołów
Kreatywne podejście do nazw zespołów rozśmieszyło prowadzących „Ridiculousness” i publiczność (za pośrednictwem YouTube). Gdy Dyrdek pokazywał różne nazwiska stworzone przez Erica André, prowadzący poprosił o zatrzymanie się na wybranych opcjach z listy. Gospodarz był ciekawy, skąd André wymyślił te interesujące tytuły. „Mój mózg. Biorę dużo LSD” – żartobliwie odpowiedział komik. „Passive Aggressive Barista” i „The Boring White People Band” to tylko niektóre z wyróżnionych nazwisk. W zabawnym momencie André zwrócił uwagę na jedną z opcji: „Obcy kontra Predator kontra Brown kontra Kuratorium Oświaty”. Ten poziom świadomości społecznej i odniesień kulturowych połączył się w coś, z czego nawet zwykli fani mogą się cieszyć.
To sprawiło, że Dyrdek zaczął się zastanawiać, czy któreś z nazwisk kiedykolwiek inspirowało jakiś zespół. André odpowiedział żartem, który był idealny na tamte czasy. „Czy znasz zespół Creed” – odpowiedział. Chociaż zespół tak naprawdę nie wziął swojej nazwy z listy komika, występ sprawił, że moment stał się jeszcze bardziej histeryczny. Jak zwykle komik pozwolił, by żart się spełnił, a śmiechy stały się tylko głośniejsze.