Netflix podcina cenę Disney+ o dolara miesięcznie, przygotowując się na przełomową ekspansję na strumieniowe przesyłanie strumieniowe wspierane przez reklamy.
Firma poinformowała, że jej nowa subskrypcja, Basic with Ads, będzie kosztować 6,99 USD miesięcznie i zostanie uruchomiona 3 listopada w Stanach Zjednoczonych, na ponad miesiąc przed 8 grudnia wprowadzeniem przez Disneya wersji Disney+ z reklamami. Kanada i Meksyk otrzymają nowy plan 1 listopada, a dwa dni później wejdzie on w życie w USA, Australii, Brazylii, Francji, Niemczech, Włoszech, Japonii, Korei i Wielkiej Brytanii, a Hiszpania 10 listopada. , cena podstawowa będzie o ponad połowę niższa od ceny najpopularniejszej warstwy Standard, która wynosi 15,49 USD miesięcznie.
Disney ogłosił zarówno podwyżki cen, jak i nową wersję Disney+ z reklamami. Kiedy nowy poziom zostanie uruchomiony 8 grudnia, będzie on wynosił 7,99 USD miesięcznie, co jest obecnie samodzielną ceną za Disney+ bez reklam. Po 8 grudnia Disney+ bez reklam wyniesie 10,99 USD, chociaż wielu konsumentów wybiera pakiet Disney+, Hulu i ESPN+, który oferuje oszczędności na regularnej cenie każdego z nich.
W poście na blogu, dyrektor operacyjny Netflix, Greg Peters, powiedział, że reklam będzie od czterech do pięciu minut na godzinę, przy czym zarówno seriale, jak i filmy fabularne będą przerywane spotami. (Obejrzyj poniższy film pokazujący, jak to będzie wyglądać.)
Jeremi Gorman, szef ogólnoświatowej reklamy Netflix, powiedział, że zasoby reklamowe są prawie wyprzedane, a wśród nich jest kilkuset reklamodawców. Zapytana podczas rozmowy Zoom z przedstawicielami prasy o to, ile zapłacili reklamodawcy, odmówiła podania szczegółów. Jeśli chodzi o kategorie, politycy będą godną uwagi strefą zakazu lotów, biorąc pod uwagę, jak znacząco wzrosła w linearnej telewizji w ostatnich cyklach wyborczych, wraz z innymi, takimi jak broń, palenie lub wtyczki do wszelkich produktów i usług, które Netflix uważa za nielegalne.
Poproszony w apelu Zoom o rozszerzenie planu reklam podczas filmów, Peters wyjaśnił, że nowe filmy pojawiają się w serwisie – w szczególności oryginalne markizy, takie jak Wycina noże 2 — „będzie mieć tylko pre-roll” spotów, zanim funkcja będzie odtwarzana bez przerwy. „Postaramy się zachować tam ten rodzaj kinowego modelu”, zgodnie z tym, jak radzi sobie z tym większość rywali. Z kolei filmy, które „były w serwisie od jakiegoś czasu”, powiedział Peters, będą miały bardziej „tradycyjną” kombinację reklam przed filmem i w trakcie filmu, aczkolwiek z „rzadszymi” przerwami.
Trudno przecenić stopień, w jakim firma odwróciła swoją długo utrzymywaną pozycję w dziedzinie reklamy. Współzałożyciel i współdyrektor generalny Reed Hastings i inni dyrektorzy przez lata zaprzeczali, że Netflix kiedykolwiek będzie współpracował z Madison Avenue. „Chcemy być bezpiecznym wytchnieniem, w którym możesz odkrywać, stymulować, bawić się i cieszyć – i nie mieć żadnych kontrowersji związanych z wykorzystywaniem użytkowników za pomocą reklam” – powiedział Hastings podczas rozmowy o zarobkach w 2020 roku.
Działo się to jednak podczas stosunkowo spokojnych dni. W 2020 r., gdy Covid zamknął świat, Netflix doświadczył ogromnego wzrostu subskrypcji, dodając 26 milionów płatnych klientów tylko w pierwszej połowie roku — co odpowiada sumie za cały 2019 r.
W tym roku wpływ inflacji i pogarszającej się gospodarki na konsumentów, a także nasilająca się konkurencja w wyścigu strumieniowania subskrypcji, który kiedyś Netflix prowadził praktycznie sam, połączyły się, tworząc nowe przeciwności. Kiedy Netflix opublikował dwa kwartały z rzędu rozczarowujących liczby subskrybentów – a nawet stracił całkowitą liczbę subskrybentów po raz pierwszy od ponad dekady – to niewypał spowodował dramatyczną wyprzedaż akcji Netflix i wywołał szereg zmian w firmie. Oprócz cięcia kosztów i usprawnienia personelu, firma zdecydowała się zmienić swoje stanowisko w sprawie reklam, wyczuwając potencjał zwiększenia miliardowych przychodów. Ogłoszono partnerstwo z Microsoftem, a dwaj wybitni szefowie Snap, w tym były szef sprzedaży reklam Hulu, Peter Naylor, zostali zrekrutowani do prowadzenia wyprawy na markę Netflix.
Nie wszystkie programy będą zawierały reklamy w momencie premiery. W poście na blogu zauważono, że „ograniczona liczba filmów i programów telewizyjnych nie będzie dostępna” w Basic z reklamami „z powodu ograniczeń licencyjnych, nad którymi pracujemy”. Podczas apelu prasowego Peters powiedział, że brakujące tytuły stanowią około 5% do 10% całego tortu. „Wszystko opiera się na umowach, a nie na konkretnym studiu”, powiedział. „I znowu będziemy pracować nad zmniejszeniem tej liczby z czasem”. Większość poprzednich umów z dostawcami treści została podpisana „w okresie wcześniejszym, kiedy nie rozważaliśmy wprowadzenia warstwy opartej na reklamach”. Jak zauważył Peters na początku rozmowy, minęło zaledwie sześć miesięcy, odkąd Hastings oszołomił Wall Street i biznes medialny, pozornie odrzucając wzmiankę o planie reklamowym podczas kwartalnej rozmowy o zarobkach i finalizacji planu wejścia na rynek.
W poście na blogu zauważono również, że od pierwszego kwartału 2023 r. Netflix nawiązał współpracę z DoubleVerify i Integral Ad Science „w celu zweryfikowania widoczności i ruchu naszych reklam”. umożliwienie firmie pomiarowej przedstawienia informacji o tym, jak idzie oglądalność, a ostatecznie raportowanie danych za pośrednictwem swojej od dawna działającej oferty Nielsen ONE.
Pobieranie nie będzie dozwolone w Basicu z reklamami, a rozdzielczość to 720p, a nie tak ostra jak 1080p w najpopularniejszym planie Netflix Standard.
Spójrz na wrażenia z reklam na Netflix, na tym przykładzie firma podała, jak będzie wyglądał spot przed odcinkiem Emilia w Paryżu: