Przez mniej więcej dekadę przebojowy serial History „Amerykańscy zbieracze” opierał się na prostej zasadzie: gospodarze Mike Wolfe i Frank Fritz ruszyli w drogę, Danielle Colby dała im wskazówki przez telefon ze sklepu Antique Archeology, a dwaj mężczyźni starają się wrócić ze skarbnicą przedmiotów z całego kraju. Choć proste, to założenie napędzało program przez 22 sezony od sierpnia 2021 r. i stworzyło zaangażowaną bazę fanów na całym świecie. Niestety, niedawno wyszło na jaw, że kadencja Fritza w programie dobiegła końca bezceremonialnie – zakłócając status quo.
Kiedy rozpoczął się ostatni sezon „Zbieraczy”, widzowie szybko zauważyli, że Franka Fritza nie było na małym ekranie. Plotki krążyły w nadziei na odkrycie prawdy w tej sprawie, a sam mężczyzna w końcu wyszedł i poinformował wszystkich, że jego zdrowie uniemożliwia mu powrót. Mimo to planował jak najszybszy powrót, którego historia najwyraźniej nie przewidziała. Rzeczywiście, sieć zdecydowała się zerwać relacje z etatowym gospodarzem telewizyjnym, a wkrótce potem pojawiła się wiadomość o potencjalnym sporze między Fritzem i Wolfe’em.
Z pewnością była to saga, ale ostatecznie faktem jest, że Frank Fritz odszedł z „American Pickers”. Widząc, że nie mógł wyjść na własnych warunkach, sensowne jest, aby miał jeden poważny żal z powodu swojego czasu w serialu.
Frank Fritz żałuje, że nie pracował nad sobą znacznie wcześniej
W ciągu ostatnich dwóch lat Frank Fritz przeszedł niesamowitą drogę, aby odsunąć się od „amerykańskich zbieraczy”. Oprócz radzenia sobie z chorobą Leśniowskiego-Crohna i przechodzenia operacji kręgosłupa, Fritz szukał również pomocy w swoim uzależnieniu od alkoholu w Abbey Center w Bettendorf w stanie Iowa. Według niego, złe rozstanie skłoniło go do picia więcej niż zwykle, ale historia śmierci jego rodziny w związku z alkoholem zmotywowała go do podjęcia odwyku. Żałuje tylko, że nie zajęło mu tak dużo czasu.
„Żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej, bo nie byłbym w takiej sytuacji, w jakiej jestem teraz” – powiedział Fritz The Sun pod koniec lipca 2021 roku, wyjaśniając publikacji, że chociaż jego życie jest teraz dobre, żałuje pozwalając, by jego uzależnienie wymknęło się spod kontroli i przyczyniło się do jego odejścia od „American Pickers”. Kontynuuje: „Nadal chciałbym wrócić do pracy. Tęsknię za moimi przyjaciółmi i ludźmi, za byciem w drodze i poznawaniem wszystkich tych różnych postaci”. W czasie tego wywiadu Fritz był trzeźwy przez 11 miesięcy z rzędu, a nawrót choroby wystąpił tylko raz w całym okresie intensywnego powrotu do zdrowia.
Szkoda, że Frank Fritz tak długo czekał na przepracowanie swoich osobistych demonów, ale jak mówi stare powiedzenie, lepiej późno niż wcale. Postęp, jaki poczynił do tej pory, jest godny podziwu i chociaż wydaje się mało prawdopodobne, że zobaczymy go ponownie w „American Pickers”, nie ma się czego wstydzić.