Skip to content
TV

Największy żal, jaki Frank Fritz kiedykolwiek miał w związku z amerykańskimi zbieraczami

31 de sierpień de 2021
l intro 1630377382

Przez mniej więcej dekadę przebojowy serial History „Amerykańscy zbieracze” opierał się na prostej zasadzie: gospodarze Mike Wolfe i Frank Fritz ruszyli w drogę, Danielle Colby dała im wskazówki przez telefon ze sklepu Antique Archeology, a dwaj mężczyźni starają się wrócić ze skarbnicą przedmiotów z całego kraju. Choć proste, to założenie napędzało program przez 22 sezony od sierpnia 2021 r. i stworzyło zaangażowaną bazę fanów na całym świecie. Niestety, niedawno wyszło na jaw, że kadencja Fritza w programie dobiegła końca bezceremonialnie – zakłócając status quo.

Kiedy rozpoczął się ostatni sezon „Zbieraczy”, widzowie szybko zauważyli, że Franka Fritza nie było na małym ekranie. Plotki krążyły w nadziei na odkrycie prawdy w tej sprawie, a sam mężczyzna w końcu wyszedł i poinformował wszystkich, że jego zdrowie uniemożliwia mu powrót. Mimo to planował jak najszybszy powrót, którego historia najwyraźniej nie przewidziała. Rzeczywiście, sieć zdecydowała się zerwać relacje z etatowym gospodarzem telewizyjnym, a wkrótce potem pojawiła się wiadomość o potencjalnym sporze między Fritzem i Wolfe’em.

Z pewnością była to saga, ale ostatecznie faktem jest, że Frank Fritz odszedł z „American Pickers”. Widząc, że nie mógł wyjść na własnych warunkach, sensowne jest, aby miał jeden poważny żal z powodu swojego czasu w serialu.

Frank Fritz żałuje, że nie pracował nad sobą znacznie wcześniej

W ciągu ostatnich dwóch lat Frank Fritz przeszedł niesamowitą drogę, aby odsunąć się od „amerykańskich zbieraczy”. Oprócz radzenia sobie z chorobą Leśniowskiego-Crohna i przechodzenia operacji kręgosłupa, Fritz szukał również pomocy w swoim uzależnieniu od alkoholu w Abbey Center w Bettendorf w stanie Iowa. Według niego, złe rozstanie skłoniło go do picia więcej niż zwykle, ale historia śmierci jego rodziny w związku z alkoholem zmotywowała go do podjęcia odwyku. Żałuje tylko, że nie zajęło mu tak dużo czasu.

„Żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej, bo nie byłbym w takiej sytuacji, w jakiej jestem teraz” – powiedział Fritz The Sun pod koniec lipca 2021 roku, wyjaśniając publikacji, że chociaż jego życie jest teraz dobre, żałuje pozwalając, by jego uzależnienie wymknęło się spod kontroli i przyczyniło się do jego odejścia od „American Pickers”. Kontynuuje: „Nadal chciałbym wrócić do pracy. Tęsknię za moimi przyjaciółmi i ludźmi, za byciem w drodze i poznawaniem wszystkich tych różnych postaci”. W czasie tego wywiadu Fritz był trzeźwy przez 11 miesięcy z rzędu, a nawrót choroby wystąpił tylko raz w całym okresie intensywnego powrotu do zdrowia.

Szkoda, że ​​Frank Fritz tak długo czekał na przepracowanie swoich osobistych demonów, ale jak mówi stare powiedzenie, lepiej późno niż wcale. Postęp, jaki poczynił do tej pory, jest godny podziwu i chociaż wydaje się mało prawdopodobne, że zobaczymy go ponownie w „American Pickers”, nie ma się czego wstydzić.

Czy ten post był pomocny?