Jak na film o tak dużej liczbie osób, „The Suicide Squad” Jamesa Gunna jest absolutnie zabawny i nie boi się go śmiać, nawet gdy jego bohaterowie giną z lewej i prawej strony w coraz bardziej kreatywny sposób. Film skręca w dość nieoczekiwanych kierunkach i są szanse, że publiczność przez cały czas się śmieje, mimo że sprawy stają się dość ponure – a raczej właśnie z tego powodu.
Dzięki mrocznej komediowej naturze, w której można się śmiać, łatwo uwierzyć, że za kulisami sprawy stały się całkiem zabawne, i rzeczywiście, niedawno wydana rola gagów z filmu jasno pokazuje, że sesja była świetnym czasem dla wielu aktorzy. W rzeczywistości nawet Margot Robbie – która, jak można sobie wyobrazić, przekierowała cały ten maniakalny uśmiech, który mogła zebrać w swoim występie jako Harley Quinn – nie mogła powstrzymać się od pękania od czasu do czasu. Wiedząc to, nie możemy przestać się zastanawiać: Jaki był najlepszy czas, w którym złamała postać w „Oddziale samobójców?”
Scena Margot Robbie z Flulą Borg załamuje się w zabawny sposób
W „The Suicide Squad” nie brakuje jajek wielkanocnych i różnych rzeczy, które zauważają tylko dorośli, ale oficjalna strona Warner Bros. Entertainment na YouTube poszła jeszcze dalej dzięki gagowi „The Suicide Squad”, który daje wgląd w to, jak zabawne były rzeczy za kulisami. Chociaż wspaniałym widokiem jest być świadkiem, jak aktorzy o kamiennych twarzach, tacy jak Michael Rooker i Idris Elba, całkowicie i całkowicie tracą, MVP rolki nadal jest bez wątpienia Margot Robbie, która psuje postać w wielu scenach, zwykle w bezpośrednim wyniku jednej z jej współ-gwiazdy pękają w jakimś kształcie, formie lub sposobie.
Sposób, w jaki Robbie łamie charakter, jest niesamowity. W przeciwieństwie do większości innych aktorów z „The Suicide Squad”, którzy mogą po prostu stracić spokój i wybuchnąć, aktorka najpierw musi przemienić się z zawsze tak lekko maniakalnej Harley Quinn w siebie. To ciekawa zmiana, bo najpierw stonuje swoją intensywność, potem wybucha śmiechem – ale jako zupełnie inna osoba i wyraźnie głębszym, bardziej powściągliwym i stonowanym głosem niż stylizacje wokalne Harleya.
Chociaż kołowrotek zawiera kilka takich scen, najlepsza musi być pierwsza. Gdy Robbie siada obok Javelina Fluli Borg, ten ostatni wyjaśnia swoją tożsamość supervillain, ale Borg kończy się pomyleniem kwestii i zamienia ten moment w improwizowany kawałek komediowy o problemach z wydajnością o bardzo specyficznej naturze. W miarę postępu monologu widz może być świadkiem, jak Robbie oddala się od roli Harley Quinn w ciągu kilku sekund, aż stanie się sobą i wybuchnie normalnym, przyjemnym śmiechem, który dziwnie wydaje się pochodzić od kobiety, która wciąż jest w nim. pełny kostium Harley Quinn.