Derek Morgan (Shemar Moore) jest ważną postacią w „Criminal Minds”, najlepiej znanym ze swojej osobowości i profesjonalnego skupienia się na obsesyjnych zachowaniach, co jest integralną częścią pracy w jednostce analizy behawioralnej FBI. „Criminal Minds” trwało 15 sezonów i 323 odcinki od 2005 do 2015 roku (za pośrednictwem IMDb), i mimo że seria dobiegła końca, serial nadal jest uwielbiany zarówno przez starych, jak i nowych fanów. W rzeczywistości „Criminal Minds” został uznany za najczęściej transmitowany program telewizyjny 2021 roku (przez Variety).
Pojawiający się w ponad 250 odcinkach (przez IMDb), Morgan ma historię, która obejmuje zamordowanego ojca policjanta i ciężkie dzieciństwo. W związku z tym Morgan często unika osobistych szczegółów ze swojego życia, ale jego przyjacielska postawa i entuzjazm przysparza mu wielu przyjaciół w BAU. Biorąc pod uwagę ogólną prezentację postaci, nie powinno dziwić, że grający go aktor ma też trochę zabawnej strony, a konkretny moment zza kulis doskonale to podkreśla.
Shemar Moore psuje charakter, gdy drzwi się wywalają
Na pewnym mega mixtape’ie kilku zakulisowych wpadków z „Criminal Minds” Shemar Moore wydaje się mieć więcej zabawy niż jego rzeczywisty bohater, Derek Morgan, który zawsze jest orzeźwiający. Omawiany moment początkowo zaczyna się od zamkniętych drzwi i zdecydowanie wygląda na to, że scena stanie się intensywna. Nagle Morgan uderza mocno w drzwi — ale zamiast po prostu otworzyć je kopniakiem, drzwi wypadają z zawiasów i spadają na ziemię, zupełnie płasko.
Moore następnie łamie charakter i wpatruje się w drzwi, podczas gdy na jego twarzy pojawia się wielki uśmiech. Następnie słychać kilka śmiechów ze strony personelu produkcyjnego, który nie może powstrzymać się od komentarzy. Moore przyłącza się do śmiechu, odwraca się i odchodzi od zawalonych drzwi. W tym momencie ujawnia się scena dźwiękowa, a aktor grający Davida Rossiego (Joe Mantegna) również się śmieje. Wszyscy nadal cieszą się z wpadki, a jeden członek personelu klepie Moore’a po plecach za jego działania.
Tego rodzaju sceny naprawdę pokazują, że produkcja „Criminal Minds” miała swoje momenty lekkomyślności i że nie była przez cały czas poważna, mimo że nie jest znana z komediowych rutyn.